Witam wszystkich
mam 23 lata Studiuję na AWF-ie, gram w koszykówkę. Nigdy nie miałem poważnych problemów z kolanami, nie oszczędzam się na boisku ani na siłowni.
U mnie wyglądało to tak: Na turnieju w kosza podczas blokowania rzutu rywala wylądowałem niefartownie tak, że skręciłem kolano. Ból nie był wcale wielki, natomiast usłyszałem ten charakterystyczny trzask w kolanie.
Zgłosiłem się następnie do oprtopedy lek. E. Juchumika który przymuje w Białej Podlaskiej. Diagnoza to uszkodzenie więzada przyśrodkowego. Wykonane USG, i punkcja. lekarz twierdził, ze nie potrzebny jest żaden stabilizator czy kule. Jedynie leczenie zachowawcze zimnem+ maść chłodząca. Akurat miałem sesję na uczelni więc było troszkę chodzenia. Tydzień później kolejna kontrola. Lekarz stwierdził, że mogę wykonywać już ćwiczenia uginania i prostowanie na krawędzi łożka po czasie dodając obciążenie. kolejna wizyta za 7 tyg(8 po urazie). Było o wiele lepiej chodziłęm bez problemu, lecz o bieganiu czy skakaniu nie mam mowy, czasem kolano uciekało. mineło 12 tyg od urazu i ten stan się nie poprawiał, nadal brak wyprostu i pełnego zgięcia w kolanie więc postanowiłem się wybrać do innego specjalisty.
po pierwszej wizycie u Dr Kruszewskiego dowiedziałem się, że artroskopia mnie nie ominie :/ wykonałem dodaktowo USG i stawiłem się na kolejnej wizycie. USG potwierdziło rozerwanie łąkotki , płyn w stawie. Brak zmian pourazowych więzadła przysrodkowego
Jestem 16 dni po artroskopii, nie ma czego się bać,
znieczulenie w kręgosłup i cały zabiego oglądany na monitorze. Zadnych problemów czy komplitacji po znieczuleniu nie było
ROZPOZNANIE:
Artalgia pourazowa kolana prawego.
Całkowite uszkodzenie ACL.
Uskodzenie rogu tylnego ML.
ZASTOSOWANELECZENIE:
Resekcja kikutów ACL.
Szew łąkotki ML 2 strzałkami BIO nr13
Aktualnie jestem w trakcie rehabilitacji nfz,
terapuls, ultradźwięki, "prądy" ćwiczenia w odciążeniu (ruchy podwieszoną kończyną w klace rehabilitacyjnej), prostowanie nogi sidząc na krawędzi łóżka.
osiągnąlem już bez bólu kąt 90stopni, przydzielony na 3-6 tydzień rehabilitacji.
mam całkowity zakaz obciążanie kończyny operowanej przez 3 tyg, kolejne 3 tyg to próby chodzenia. w Sumie 6 tyg o kulach.
Jak długo Wy wracaliście do chodzenia bez kul, aktywności ruchowej po takim leczeniu?
Jaki okres musi upłynąć do wykonania rekonstrukcji?
Czy te 90 stopni to nie zawcześnie?
Czy ktoś z was miał wykonywane zabiegi przez Dr Kruszewskiego, i jak się czujecie po?
Osobiście z własnego doświaczenie polecam Dr. Kruszewskiego- fachowiec! natomiast lek. E.Juchimiuka nie polecam nawet wrogom:/
pozdrawiam wszytskich i życzę szybkiego i skutecznego powrotu do zdrowia !!!
Zmieniony przez - Guziec24 w dniu 2009-09-18 21:46:27