spam post w alternatywnej drodze!

gogz nie zastanawiaj sie nad takimi rzeczami tylko rób swoje i miej dobre podejscie
niech treningi sprawiają ci frajde, efekty beda, badz pewny.

Staram na to nie zwracac uwagi czasami to naprawde mam ochote przezucic sie na taki trening,ale nie poddam sie.

A czy jezeli nie cwicze "nuk" w tym HST to czy zwieksza sie moje mozliwosci regeneracyjne? Albo co gorsza czy nie robienie przysiadow moze wplynac negatywnie na rozbudowe reszty ciala?

Zmieniony przez - gogz w dniu 2009-04-28 19:05:59

nierobienie przysiadow przez dluzszy okres czasu wplynie negatywnie na twoja sylwetke w ten sposob, ze pod wzgledem estetyki bedziesz wygladac smiesznie mając dobrze rozwiniętą góre a nogi jak patyki.....
- jesli nie robisz przysiadow to zapomnij o dużej sile (jesli na tym ci zalezy)
- w cwiczenia przysiadow zaangazowana jest ogromna ilość miesni, chociazby podczas robienia przysiadow zaangazowane są mięsnie zębate brzucha o czym pewnie nawet nie wiedziales...
takze przysiady nie rozwijają tylko nóg, ale całą sylwetkę....
- cwiczenie przysiadow powoduje wyrzut ogromnej ilosci hormonów co skutkuje podobno lepszym anabolizmem (nigdy nie zgłębiałem się w ten temat więc nie wiem własnie jak dokladnie przebiegają te procesy, jesli ktos ma jakis link do artu to prosze wstawic, chetnie o tym poczytam)


Zmieniony przez - mlody_007 w dniu 2009-04-28 19:21:08

czekalem jak ktos napisze to co mlody....... ale biorac pod uwage moj dlugi staz treingowy to cwicze nogi dopiero od kilku miesiecy. Nie zauwazylem jednak przez lata cwiczen aby nie robienie przysiadow i ogolnie chamowalo rozowj mojej sily lub masy gornej polowy ciala. Jak mialem 22 lata to 135kg juz cislem na klate,a nog nigdy nie cwiczylem.

Zmieniony przez - kris4real w dniu 2009-04-28 19:57:19

nie pisałem, ze nierobienie przysiadów zahamuje rozwoj górnej częsci ciała itp.

ale nie robiłes ani mc ani przysiadów... a ogólna siła to nie jest przechwalanie się dotyczące kto więcej ciska na klate hehe.... sam nie mam sie czym chwalic obecnie...
ale tak sie przyjęło, ze miarą twojej siły jest wynik wyciskania na płaskiej....
a jeśli chodzi o siłę przydatną w codziennym życiu i czynnosciach to Wyciskanie na klate jest akurat mało przydatne.... całkiem odwrotnie do przysiadów i martwego ciągu, które właśnie to przydają się w życiu codziennym, w wielu zwyklych czynnosciach...
ale prawda jest taka, że nikt znający się na kulturystyce lub poprostu treningu siłowym nie pochwali cie za 200kg na MC, ale będzie cie szanował za 140kilogramowy wynik na klatce....
moze pokazałem tu taki typowo młodzieżowy pogląd, którym kierują się gówniarze, ale taka jest prawda.... ;)

A poza tym kris nie czujesz np., ze odkąd robisz przysiady czy MC to uzyskujesz lepsze wyniki np. przy wiosłowaniu czy podciąganiu na drązku gdzie liczy się także mocny uchwyt (co osiągasz wlasnie w duzej mierze dzieki MC) lub także innych cwiczeniach ?

a pozwole sobie tez dodac, ze popatrz na swój staż... cwiczysz juz dobre pare lat, a przez ostatni rok osiągnąłeś chyba lepsze wyniki niż przez reszte okresu od kiedy cwiczysz.... wiem, ze na to mógł wpłynąc brak diety, praca za granicą i inne czynniki, ale moze jednak przysiady i mc także sie do tego przyczynily.... kto wie..

Zmieniony przez - mlody_007 w dniu 2009-04-28 20:13:42

Zmieniony przez - mlody_007 w dniu 2009-04-28 20:14:11

Coś wiem o tym wyciskaniu na klate. Sytuacja w szkole:

Ja: W****ia mnie juz ten gosc chetnie bym mu *******nal ale nie wiem czy dam mu rade ...
Kolega: A ile cisniesz na klate?
Ja: 55kg
Kolega: a on cisnie 50kg to bys mu na***al.

Nie no rece opadaja po takich tekstach.

A co do Przysiadow to robie je zazwyczaj ale tym razem poprostu nie moge... I czy przez ten jeden byc moze dwa cykle wplynie to negatywnie na moja sylwetke czy nie bedzie mialo to wiekszego znaczenia?

A tak wogole to jakie najbardziej lubicie cwiczenia?

EDIT: W brzuchu nie ma takich miesni jak zebate, sa miesnie zebate przednie ale one zaliczaja sie do klatki.

Zmieniony przez - gogz w dniu 2009-04-28 20:28:17

hehe dlatego smieszne są sytuacje, gdy zwykly chudy ziomek naj*ebie mega koksowi... wszyscy sie dziwia, bo ten przeciez 100 na klate bierze haha

A tak wogole to jakie najbardziej lubicie cwiczenia?

ciśnięcie na klate

a tak na poważnie to przysiady bardzo lubię.
Rozpiętki też.

ja nie cwiczylem nog bo mialem operacje na kolano, nie mialem diety i jadlem mega duzo, moje udo mialo 70cm to mi wiecej nie bylo potrzeba , ale brzuch tez ponad 100cm. Teraz jest inaczej podnosze podobne ciezary ale mam bf nizszy i w pasie 85:). Klate dalem jako przyklad, na bica trica tez ciezary szly bardzo duze porownywalne do tych co teraz. Nie chcialem sie chwalic, tylko napisac zeby chlopak cwiczyl i sie za duzo nie przjmowal szczegolami, jak sa problemy z nogami, kontuzja itd to i tak mozna osiagnac duzo,

Zmieniony przez - kris4real w dniu 2009-04-28 20:48:00

Ja kiedys nie robilem przysiadow. Poznie robilem . Teraz znow nie robie bo opchnalem sztange i uskuteczniam swoj trening.
Na moim poziomie amatorskim nie widze zeby mi to specjalnie zanizalo albo pomagalo w formie.
Jak robilem czulem sie jakby silniejszy i ... bardziej obolaly przez caly cykl HST.
Ale jakbym mial sie znow wziac za kulturystyke powaznie co raczej nie nastapi to bym jak najbardziej robil.