przed jego rozpoczeciem intensywnie przygotowywalem sie do full planche push ups.
glownym elementem treningu byly oczywiscie pompki-
z nogami ok. 20 cm u gory- delikatne podparcie.
robilem 10 powtorzen- zajmowalo to ok 100 sekund. po czym strasznie dyszalem
podczas cyklu skupilem sie raczej na tym, by przebrac na masie,
trenowalem pod katem miesni, nie planche...
wczoraj jednak stwierdzilem ze zbytnio to zaniedbalem
i tak na probe ustawilem sie ...i
zrobilem rowniez 10 powtorzen ale w jakies 30 seknud.
i nawet sie nie zmeczylem.
jestem pod wrazeniem, wierze ze progres w sile wlasnie przez kreatyne.