SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kawały,dowcipy ---> Tylko kozaki !!!

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 581524

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nie wiem czy było, ale zapodam:

Jasiu do mamy: Mamo, mamo - mogę ciasteczka ?

Mama: Ale najpierw umyj rączki

Jasiu: Mamo, mamo - ale ja przecież nie mam rączek

Mama: Nie ma rączek, nie ma ciasteczek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 2843 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 19101
studentsky bylo ze 4 razy wstawiane
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nie przeglądałem całego tematu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 479 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9688
Tutaj "nasza klasa z wiejskiej"...






Fajny efekt iluzji--->skup się na spirali :D


http://pl.





Zmieniony przez - mustafa90 w dniu 2008-07-28 15:11:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 654 Wiek 41 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 14656
niezłe foto

WHAT DON'T KILL YA,
MAKES YA MORE STRONG!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 125 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 3691
Wchodzi facet z wadą wymowy do sklepu mięsnego.
- Fofłose fu hilo młymła!
- SŁUCHAM?!
- Fofłose fu hilo młymła!
- SŁUCHAM?!
- NO FU HILO MŁYMŁA!
Sprzedawca wychodzi na zaplecze i mówi do kolegi:
- Obsłuż klienta, idę do kibla.
Kolega wychodzi i pyta:
- Co panu podać?
- Fofłose fu hilo młymła
- CZEGO!
- MŁYMŁA!
Sprzedawca woła kierownika:
- Panie kierowniku, może pan zrozumie czego chce ten Facet ?
Kierownik chcąc dać przykład personelowi, bardzo uprzejmie:
- Czym mogę panu służyć?
- Hucze, FU HILO MŁYMŁA!
- Mógłby pan powtórzyć ?
- FOCHYLONY SHLEF, FU CHILO MŁYMŁA CHŚIAŁEM !
Kierownik przypomina sobie, że na zapleczu mają sprzątaczkę z wadą wymowy. Woła ją i tłumaczy o co chodzi, po czym wychodzi na zaplecze.
Sprzątaczka obsługuje klienta:
- Fucham chana ?
- Fu hilo młymła !
Sprzątaczka zważyła, spakowała, skasowała i wychodzi na zaplecze.
Wszyscy do niej podbiegli.
- No i co on chciał ?
- No jah fo - fu hilo młymła.


Himmler wzywa jednego ze współpracowników:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 45
- A czemu nie 54?
- Bo 45!
Himmler zapisuje w aktach "charakter nordycki" i wzywa następnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 28
- A czemu nie 82?
- Może być i 82, ale lepsza jest 28.
Himmler zapisuje w aktach "charakter bliski nordyckiemu" i wzywa kolejnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 33
- A czemu nie... a to wy, Stirlitz.


Stirlitz ukradkiem karmił niemieckie dzieci. Od ukradka dzieci puchły i umierały.


Chłopak poszedł do wojska ale w cywilu zostawił dziewczynę. Pisali do siebie płomienne listy, zapewniali o własnej miłości, a on co noc, przed snem całował jej zdjęcie.
Jednak pewnego dnia przyszedł list który zakończył to wszystko.
"Drogi Michale!- pisała jego wybranka- chce Cię poinformować że odchodzę od Ciebie i że zdradzałam Cię przez cały czas odkąd Cię nie ma. Ponieważ byłeś i jesteś daleko myślę iż jest to naturalny bieg rzeczy, proszę Cię tylko abyś odesłał mi moje zdjęcie. Kasia"
Chłopakowi jeszcze tak przykro nie było, ale że był mściwy, opracował odpowiednią zemstę. Poprosił kolegów aby dali mu zdjęcia swoich dziewczyn, sióstr, byłych, tak że zebrał około setki fotografii ponętnych, młodych dziewcząt, włożył je do koperty razem z zdjęciem Kasi i załączył następujący liścik.
"Szanowna Kasiu! Wybacz ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć kim jesteś, proszę, wybierz swoje zdjęcie, a resztę odeślij."


Sa dwa okopy: niemiecki i polski.
I tak walcza ze soba, strzelaja do siebie, ale jak na razie zadna ze stron nikogo nie trafila. Az wreszcie jeden z Polaków powiedzial:
- Te, jakie jest najpopularniejsze imie niemieckie?
- Hmmmm... Moze Hans?
- O! Dobre! Krzykniemy Hans, i moze jakis jelen sie wychyli to go zastrzelimy. No i wolaja:
- Hans!
- Ja!? - Szwab sie wychylil... ***! Dostal kulke.
- Hans!
- Ja!? - ***! Nastepny...
- Hans!
- Ja!? - ***!
I tak ich powybijali, zostalo tylko kilku... Siedza te szwaby i mysla:
- Moze my tez tak zrobimy?
- Ja! Jakie jest popularne imie polskie?
- Moze Zdzichu?
- Ja gut!
I rycza:
- Zdzichu!
- (cisza)
- Zdzichu!
- (cisza)
- Zdzichu!
- Zdzicha tutaj nie ma... To ty Hans?
- Ja!
- ***


Komisja wojskowa:
- Zawód ojca?
- Ojciec nie zyje...
- Ale kim byl?!
- Gruźlikiem...
- Ale co robil?!!
- Kaszlał...
- Ale z czego zyl?!!! Z tego sie przeciez nie zyje!
- Przecież mówie, ze nie zyje...



Rozmawiają dwaj żołnierze:
- Chodź porobimy sobie jaja z generała, zagaja pierwszy.
- Spier***, cięto ripostuje drugi.
- Oj chodź, bedzie fajnie, nalega pierwszy.
- NIE!!! Protestuje drugi.
- No dawaj zobaczysz jak będzie fajnie!
- Spier***, ostatnio namówiłeś mnie na robienie sobie jaj z dziekana...


Ciemna noc, amerykański bombowiec leci na akcję. Cel: zrzucić spadochroniarzy na wyznaczony obszar na terytorium wroga. Samolot zatoczył krąg, zapala się czerwona lampka, następnie zielona, grupa komandosów wyskoczyła nad celem. Z wyjątkiem jednego... Dowódca: Skacz...
Jąkający się komandos: Nnnie...
Dowódca: Dlaczego nie?
Komandos: Bbbo jja nie chhhhcę...
Dowódca: Skacz, bo pójdę po pilota!!!
Komandos: Ttto idź...
Po chwili dowódca wraca z pilotem, a ciemno jest kompletnie.
- Skacz - mówi pilot - bo cię wyrzucimy siła...
Komandos nadal odmawia opuszczenia samolotu:
- Nnnie, nnnie skkkoczczę...
W ciemności słychać kotłowaninę, w końcu udaje im się wypchnąć go z samolotu.
Zdyszani siedzą w ciemnym wnętrzu:
- Silny był - mówi dowódca.
- Nnno, chhhyba ccoś tttrenowaał


Synek prosi tatusia, który jest sierżantem w wojsku:
- Tatusiu, zrób żeby słoniki jeszcze pobiegały.
- Ależ synku, słoniki są bardzo zmęczone.
- Ale ja cię proszę tatusiu.
- ale synku słoniki już ledwo żyją!
- Ale ja cię na prawdę mocno proszę. Już ostatni raz. Niech słoniki znowu zaczną biegać. - No dobra ale ostatni raz. Kompania! Baczność! Maski włóż! Dodatkowe cztery okrążenia!


Zbiórka w wojsku.
- Czemu ten pluton tak krzywo stoi?! - piekli się kapral.
- Bo ziemia jest okrągła - mówi jeden z żołnierzy.
- Kto to powiedział?!
- Kopernik.
- Kopernik wystąp!
- Przecież umarł.
- Czemu nikt mi o tym nie zameldował?!


Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach. Kobieta w strachu:
- Boże, cofnij czas o godzinę!
Słyszy głos z nieba:
- Dobrze, ale kiedyś utoniesz.
Kobieta się zgadza. Mąż się nie dowiedział, a ona ciągle unikała wody. Pewnego dnia wygrała wycieczkę na Karaiby. Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować. Podczas rejsu nastąpił sztorm. Wtedy kobieta przerażona krzyknęła:
- Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom!
- Niewinnym? Od roku was, d*****, zbierałem w jedno miejsce!


Był sobie facet bardzo brzydki, ale uczciwy. Żył bardzo bogobojnie, ale cierpiał z powodu brzydoty. Kiedy był już w średnim wieku,
nagle wpadł na pomysł, żeby zrobić sobie operację plastyczną.
Wszystko załatwił, poszedł do szpitala, operacja się odbyła.
Efekt przeszedł jego oczekiwania. Facet był bardzo szczęśliwy,
wierzył, że zmieni się jego życie.
Kiedy wychodził ze szpitala, nie zauważył ciężarówki, wpadł pod nią i
się zabił.
Poszedł do nieba. Przy pierwszej okazji spotkał się z Panem Bogiem i mówi:
- Panie Boże, dlaczego mi to zrobiłeś? Przecież całe życie postępowałem
według Twoich przykazań a teraz kiedy moje życie mogło się odmienić,
to Ty zrobiłeś mi takie świństwo! Dlaczego?
Pan Bóg na to:
- Słuchaj stary, zwyczajnie cię k.....a nie poznałem.


- Kto to jest ksiądz?
- To jest taki człowiek, do którego wszyscy mówią "ojcze", oprócz jego własnych dzieci, które do niego mówią "wujku"


Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci:
- Co to jest małe, je orzeszki, ma ruda kitę i skacze po drzewach?
Wstaje Jasiu i mówi:
- Na 99% to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jezus.


Powódź w prowincjonalnym miasteczku. Ewakuacja ludności. Wojsko puka do kaplicy:
- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
Po trzech godzinach ksiądz siedzi na ostatnim piętrze parafii. Podpływają motorówką:
- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boska.
Minęły kolejne godziny, ksiądz na szczycie dzwonnicy. Podpływają znowu.
- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boska.
Piętnaście minut i ksiądz już z wyrzutami u Pana Boga.
- Panie Boże, no jak tak można? Swojego wiernego sługę zawieść? A tak wierzyłem w Opatrzność...
Nagle Głos z niebios:
- Głupcze! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem!


Do sklepu mięsnego wchodzą dwie zakonnice.
- Słucham, co podać? - pyta ekspedientka.
- Proszę dwie kaszanki - mówi jedna z nich.
Druga odciąga ją na bok i szepcze:
- Kup, trzy, jedną zjemy...


Jezus z Matką Boską zstąpili na Ziemię. Przechadzają się ulicą i widzą jak dresy kopią jakiegoś chłopaczka. Na to Matka Boska mówi:
- Słuchajcie chłopcy, przestańcie. Jak już koniecznie chcecie kogoś skopać, to skopcie nas.
Dresy nie namyślając się długo zrobili to. Po wszystkim obolały Jezus podnosi się z chodnika, otrzepuje i mówi:
- Wiesz matka, ty jak już coś powiesz..


Siostra Małgorzata przez pomyłkę trafiła do piekła. Przerażona dzwoni do świętego Piotra i mówi:
- Tu siostra Małgorzata! Popełniono straszny błąd!
Wyjaśniła całą sytuacje i uzyskała obietnice, że pomyłka szybko zostanie naprawiona. Niestety, święty Piotr w natłoku obowiązków najwyraźniej o niej zapomniał. Następnego dnia siostra Małgorzata znów dzwoni:
- Proszę, zabierzcie mnie stad natychmiast! Na dzisiejszy wieczór zaplanowana jest orgia! Obecność obowiązkowa...
Święty Piotr przejął sie losem siostry Małgorzaty i obiecał jak najszybciej sprawę załatwić. Niestety, zapomniał i tym razem. Przypomniał sobie dopiero nazajutrz, gdy usłyszał dzwonek telefonu. Z drżącym sercem podnosi słuchawkę i słyszy:
- Cześć Piotrek, tu Gosia. Nie zawracaj już sobie głowy...


Producent broni umarł i poszedł do nieba. Przy wejściu wita go osobiście Pan
Bóg:
- Witaj, człowieku. Czy robiłeś w życiu cos złego?
- Broń Boże.


- Tylko eksplozja dobra może odmienić świat - zaapelował papież Benedykt XVI.
- Eksplozja? Dobra! - odpowiedzieli islamiści.


Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie ma dużego wyboru, więc siada obok księdza. Ksiądz niezadowolony, bo pijak "wonie" alkoholem, z jednej kieszeni wystaje mu butelka, z drugiej papierosy. Pijak wyjmuje gazetę i czyta. Po chwili zwraca się do księdza z pytaniem:
- Może mi ksiądz powiedzieć co powoduje artretyzm?
Ksiądz pomyślał: no! teraz mu palnę kazanie! - i zaczyna:
- Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz życie niemoralne - cudzołożysz, kradniesz, nie szanujesz wartości - to Bóg zsyła artretyzm!
Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową, zakrył się gazetą i czyta dalej. Po chwili księdzu głupio się zrobiło, że tak z góry potraktował bliźniego, zaczyna w pojednawczym tonie:
- Przepraszam, wiem że tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten artretyzm?
- Kto? Ja? - dziwi się pijak - ja nie mam, właśnie czytam, że papież ma!...



scena ukamienowania Magdaleny, przed tłum rozjuszonych ludzi wychodzi Jezus i mowi:
-Kto jest bez grzechu. niech pierwszy rzuci kamieniem...
a tu nagle świst i JE.B! Magdalena dostaje cegłą prosto w pape, a Jezus na to:
-Mamo! ****a, miałaś sie nie wtrącać!

Zmieniony przez - Wislakk w dniu 2008-08-04 01:08:40

Żałuje tylko tych rzeczy których nie zrobiłem!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 431 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5597
dobre, sogiszon.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 4450 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 56524
mocne z tym ukamienowaniem hahaha

Bracia... czego dokonujemy za życia... odzwierciedla się w wieczności...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 94 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 352
wchodzi facet do kanalu i koniec kawalu

;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 431 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5597
Albo, facet dostał zawału i koniec kawału
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak spędziliście ferie?

Następny temat

Witam na nowym serwerze! :-)

WHEY premium