SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kawały,dowcipy ---> Tylko kozaki !!!

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 581299

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 176 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1694
" i z czego to sie smiac ? " Ja to samo pytanie zadawałem sobie przy kawałach które czytałem tu wcześniej. Kwestia trafienia w gust.. ;]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 1807 Wiek 33 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12829
Ludzie, piszcie w 1 temacie swoj post po co zasmiecasz idioto i dawajcie tylko te lepsze kawaly, jak masz slaby gust to zachowaj dla siebie je.

Idzie Czerwony Kapturek przez las.
Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i się drze:
- HA HA KAPTURKU, nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował!
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi:
- Chyba kur*a w koszyczek...

Zmieniony przez - PHaSeR w dniu 2008-01-05 18:24:13

Hard work has a reward. More hard work.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 479 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9688
To macie coś ode mnie:

-Przychodzi strapiony Jasiu ze szkoły do domu i pyta się taty:
- Tato, wytłumaczysz mi coś?
- Oczywiście, synku! Jak ja ci coś wytłumaczę, to tak zrozumiesz, że już zawsze będziesz wiedział!
- No to powiedz mi, co to znaczy TEORETYCZNIE i PRAKTYCZNIE?
- No dobrze. To idź najpierw się zapytaj mamy, czy dałaby murzynowi za 2000 dolarów.
Jasiu idzie do mamy i pyta:
- Mama, dałabyś murzynowi za 2000$?
- No wiesz... nowe meble by się przydały, pralka... wogóle jakiś remoncik... a tam, ten jeden raz bym dała.
Jasiu idzie do taty i mówi, że by dała.
- No to idż teraz Jasiu do siostry i spytaj się, czy dałaby murzynowi za 2000$.
Jasiu idzie do siostry i pyta:
- Ty, siostra, dałabyś murzynowi za 2000$?
- No oczywiście! Miałabym na nowe ciuchy, na imprezy, na wypady z koleżankami... Pewnie, że bym dała!
Jasiu powiedział to tacie, a tata:
- No to idź jeszcze spytaj dziadka, czy dałby murzynowi za 2000$.
Jasiu pyta dziadka, a dziadek:
- Hmm... emerytura słaba... na telewizor by się przydało, na piwko, na pokera z kolegami... Ten jeden jedyny raz - dałbym.
Jasiu powiedział to tacie i tata mówi:
- No to widzisz, synku. Teoretycznie mamy 6000 dolarów... a praktycznie to mamy dwie ****y i pedała w rodzinie!


-Przychodzi facet do pracy morda sina, ryj rozkwaszony,ślepia fioletowe kumple się pytają
- Stary co ci się k**a stało ? Pod tramwaj wpadłeś?
- Eee, e - żona mnie tak uderzyła....
- Żooonaa ? Czym cię tak ****nęła ?
- Eee, kurczakiem
Kuurczakiem ?!
- Tak, zamarzniętym kurczakiem...
- Człowieku, a za co cie tak walnęła tym kurczakiem ?
- No bo wiecie... Moja żonka to niezła laska jest zgrabna figurka,
jędrna dupcia, nóżki długie więc wczoraj jak się nachyliła do lodówki
po tego ********go kurczaka to się tak fajnie wypięła.
Spódniczka mini co ją na sobie miała tak fajnie jej się zsunęła do góry że koronkowe stringi to całe jej było widać i jak ona
tak szukała tego kurczaka to ja już nie mogłem wytrzymać i zacząłem ją bzykać od tyłu....
No i właśnie wtedy pier***lnęła mnie tym zamarzniętym kurczakiem...
?
?
- Eeeeeeee, no stary ! zaje***ście ! Ale ta twoja żona to jakaś walnięta.....
Ona nie lubi bzykania od tyłu?????

- Lubi i to bardzo.......ale nie w TESCO..


-Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska. Nagle w drzwiach stanął Jasio. 'Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji' - pomyślał tatko.
- A ty, niedobra! Ty...! - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w
dupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!


-
babcia w ogródku piele warzywka, dziadek w polu orze. Nagle słychać głos dziadka:
- Babkaaaa!!! Kurde, babka!
Babcia nie wie o co chodzi, patrzy na dziadka. Ten podbiega ,kopa w dupsko i mówi:
- Dostałem wzwodu po 20 latach, a ty zamiast zdjąć majty i się wypiąć, nic nie zrobiłaś. Wszystko spieprzyłaś.
Na drugi dzień ta sama scenka. Babcia w ogrodzie, dziadek w polu. Nagle znowu dziadek biegnie i coś krzyczy. Babcia nauczona dniem poprzednim, zdjęła gacie, wypięła się. Podbiega dziadek, kopa w dupsko i krzyczy:
- Ty byś się tylko ruchała, a nam ciągnik ukradli.



-Pewną kobiete niezaspokajał mąrz bo wracał z pracy wiecznie pjany.
Więc poskarżyła sie kolerzance.
A ta doradziła jej aby kupiła sobie seksowną bielizne,ubrała sie w nią,staneła w korytarzu i wypieła tyłek.
-Napewno Cię nie zignoruje!-żekła.
I kobieta tak zrobiła.
Na drugi dzień facet przychodzi do pracy,
trzeźwy jak nigdy przedtem!
Koledzy pytają go.
-Co sie stało ?!
-Chłopaki nie pije żucam to!
-Ale dlaczego?
-Mam zwidy! Wracam wczoraj jak zwykle pjany
do domu a tam w przedpokoju stoi
taki mały trol z jednym owłosionym okiem
i mówi:
-Weź mnie ! weź mnie!



-Zjazd feministek.Wychodzi przewodniczaca na srodek-dzisiaj glosujemy za tym zeby nie prac i nie gotowac.Przeglosowaly jednoglosnie.
Spotykaja sie po miesiacu zeby podzielic sie spostrzezeniami,pierwsza wychodzi francuska:-wchodze do domu i mowie Robert od dzisiaj
nie piore i nie gotuje.Pierwszy dzien nic nie widze,drugi dzien nic nie widze,trzeci dzien patrze gotuje jajko.Aplaus na widowni.
Druga wychodzi angielka.Wchodze do domu i mowied dzisiaj nie piore i nie gotuje.Pierwszy dzien nic nie widze,drugi dzien nic nie widze,
trzeci dzien patrze pierze gacie.Aplaus.trzecia wychodzi rosjanka.Wchodze do domu i mowie:-Iwan od dzisiaj nie piore i nie gotuje.
Pierwszy dzien nic nie widze,drugi dzien nic nie widze,trzeci dzien zaczynam widziec na prawe oko.


-Babcia z dziadkiem postanowili sobie na starość poużywać i umówili się, że o północy będą uprawiać sex. Gorączkowo się przygotowują, babcia skrycie w łazience wyczerniła sobie łono pastą do butów, a dziadek usztywnił swój interes dwiema kredkami i obwiązal go nićmi.
O północy wchodzi do sypialni i widzi, że babcia naga leży na łóżku, a widząc ją pyta:
- Stara, a po kim ty nosisz tą żałobę między nogami?
Na to babcia:
- A po tym, co go niesiesz na noszach.
miłego czytania pozdrawiam!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 1807 Wiek 33 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12829
mustafa dobre, za wyjatkiem tych 3 ostatnich łap soga

Hard work has a reward. More hard work.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 479 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9688
Niektórych one bardzo śmieszą, innych (w tym Ciebie) nie, fajnie że choć tamte się podobały, dzięki za soga, odbijam... pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Czemu Hitler się zastrzelił ??

Bo przysłali mu rachunek za gaz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Szacuny 6514 Napisanych postów 62305 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777700
mustafa90 dla mnie klasa sog jak nic

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 479 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9688
Dzięki, odbijam, ja gratuluje I-go miejsca Też pisałem ale cóż, nie tym razem, pozdrawiam!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 722 Wiek 45 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 41819
student poszedł zdawać ustny egzamin. Zdaje, zdaje, męczy się męczy, ale coś mu nie wychodzi. Profesor coraz bardziej wnerwiony widzi, że student nie kumaty i chce go oblać. Ale student nie daje za wygraną i prosi o drugą szansę. Na co profesor odpowiada:- No dobra. Jeśli odpowie pan na jedno moje pytanie, to zaliczę panu egzamin. Proszę mi powiedzieć: Kto to jest STUDENT? Po czym student z <cheese>em na twarzy odpowiada: No więc STUDENT to młoda osoba, która dąży do zdobycia wiedzy itp.itd. Na co profesor tak patrzy i mówi: - Otóż nie. STUDENT to takie małe g**** co pływa po wielkim szambie i z trudnością próbuje dopłynąć do wyspy zwanej MAGISTER. Student wkurzony nie wie co powiedzieć. Profesor chce wpisać mu pałę, na co student się odzywa: - to niech mipan profesor powie : - kto to jest PROFESOR? Profesor <cheese>nął się i zaczął mówić, że to starsza osoba bardzo inteligentna itd. itp. Student popatrzył i powiedział: - Otóż nie. PROFESOR to było kiedyś takie małe g**** pływające po wielkim szambie, które z trudem dopłynęło do wyspy MAGISTER, posiedziało tam trochę, znudziło mu się, następnie z trudem dopłynęło do wyspy zwanej PROFESOR i teraz siedzi tam i robi wielkie fale, żeby te inne gówna nie dopłynęły do swoich wysp!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 2336 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 16916
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak spędziliście ferie?

Następny temat

Witam na nowym serwerze! :-)

WHEY premium