SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kawały,dowcipy ---> Tylko kozaki !!!

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 581286

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 654 Wiek 41 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 14656
- Co powstanie po skrzyżowaniu murzyna z ośmornicą?
- Nie wiem, ale bardzo szybko będzie zbierać bawełnę!

WHAT DON'T KILL YA,
MAKES YA MORE STRONG!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 2843 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 19101
kowalos: hahahahaha
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4502 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 15443
Po co wymyślono białą czekoladę??
-Żeby murzyn mógł sie upie.rdolić

Nie było zamiarem autora zawarcie w w/w wyrażeniach związku z celebrowaniem rytuału prokreacyjnego

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 45 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 793
Złapał murzyn złotą rybkę i ma życzenie:
- Chcę być kwiatkiem,
- A rybka na to: nie ma czarnych kwiatków,
- Murzyn: spełniaj życzenie bo cię usmażę.
Zaszumiało, zagrzmiało, murzyn został bez ****ka.
- Coś ty zrobiła!
- Czarny bez.



-Jaki jest najlepszy szampon dla łysych?
-Cif! Bo nie rysuje powierzchni!



łapcie sogi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
- Odwróć się i zdejmij majtki!
- Nie, Leszek, nie chcę w dupę!
- Nie bój się, Sylwia, to nie boli.
- A Ksenia mówiła, że boli!
- Ksenia się wierciła, nie mogłem trafić to i może zabolało.
- Leszek... wstydzę się...
- Sylwia, znamy się przecież do lat... Przecież nie możesz się mnie wstydzić, Sylwia!
- To... to... to zamknij oczy, Leszek!
- ****a, jak zamknę, to nie trafię!
- Leszek, to weź jakoś... inaczej!
- Inaczej... inaczej! Otwórz usta! Weź do buzi, łyknij! Dobrze....
A teraz idź do poczekalni i powiedz, żeby weszła następna. Pierdzielone baby, jak się one tej szczepionki od grypy boją! Tylko: ‘tabletka’ i ‘tabletka’.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 5581 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 23151
Zespół naukowców badał kameleona. Postawili zatem zwierzę na czerwonym
kawałku materiału - w mgnieniu oka kameleon stał się czerwony.
Następnie, naukowcy postawili kameleona na żółtym kawałku materiału - kameleon stał się żółty. Podobne testy przeprowadzono dla materiałów o różnych kolorach - zielonym, niebieskim, brązowym. Na koniec eksperymentu naukowcy rozsypali kolorowe konfetti i postawili na nim kameleona. Ku zdziwieniu naukowców kameleon westchnął ciężko, odwrócił łeb w ich stronę i powiedział:
- Weźcie wy się wszyscy odpie.rdolcie...


Tabliczka w dziale komputerowego wsparcia:
Teoria - to kiedy wiecie wszystko, lecz nic nie pracuje.
Praktyka - to kiedy wszystko pracuje, lecz nikt nie wie dlaczego.
W tym miejscu łączymy teorię i praktykę - nic nie pracuje i nikt nie wie dlaczego!


Od czasu stworzenia Internetu ruch obrotowy Ziemi jest przede wszystkim napędzany przez zbiorowe obracanie się nauczycieli języka polskiego w grobach.


Dwaj chłopcy podbiegają do policjanta:
- Panie władzo, szybko, nasz nauczyciel!
- Co się stało? Napadli go?
- Nie, on nieprawidłowo zaparkował...



Porwanie samolotu po rosyjsku

Poniedziałek
Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy.
- Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.

Wtorek.
Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.

Środa
Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów. Wypuściliśmy, a co tam.

Czwartek
Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugą połowę pasażerów. I pilotów.

Piątek
Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili masę znajomych. Impreza do rana.

Sobota
Do samolotu wpadł SPECNAZ. Z wódką. Balanga do poniedziałku.

Poniedziałek
Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja, są desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.

Wtorek
Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. SPECNAZ się nie zgadza. Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.

Środa
Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę

Zmieniony przez - sixth w dniu 2008-10-21 20:42:04

Nie mogę ci pomóc,jestem koniem.
--==GAINER TEAM==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 52 Napisanych postów 1276 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12666
Polak, Rusek i Niemiec idą przez pustynie i napotykają diabła. Diabeł mówi ze jeśli przejdą pole kaktusów, uściskają łapę niedźwiedziowi i przeruchaja najbrzydsza babę jaka udało jemu się znaleźć to pości wolno. Jak nie to ich dusze trafia do piekła.
Pierwszy Niemiec - idzie przez pole kaktusów, idzie i już... już jest przy końcu kiedy pada z wycieńczenia. Jego dusza ląduje w piekle.
Drugi Rusek. Twardy chłop se poradził spokojnie z polem kaktusów i wchodzi do ciemnej jamy niedźwiedzia. A stamtąd słychać KRZYKI! WRZASKI! RYKI! MASAKRA! HORROR! i po chwili wypada głowa ruska. Jego dusza do piekła.
Ostatni Polak. Z trudem się przedarł przez pole kaktusów, wchodzi do jamy niedźwiedzia. A stamtąd znów słychać KRZYKI! WRZASKI! RYKI! MASAKRA! HORROR! Po chwili wychodzi polak zadowolony i pyta: - no to gdzie ta baba co jej miałem łapę uścisnąć ???

A co maja wspólnego spalony tost i kobieta w ciąży??
Za późno wyciągnięty

Świeżo osadzony więzień drze się zza krat:
-Jestem niewinny! Niewinny!
Na to z sąsiedniej celi:
-No, to już niedługo, kwiatuszku - jutro bierzemy prysznic...

Ręce które ćwiczą

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 335 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 4949
Kto był pierwszym stolarzem?
- Adam, bo rżnął Ewę.



dobra jeszcze pare betnow

Kto jest najlepszym matematykiem na świecie?
- Kobieta: dodaje sobie urody, odejmuje lat, mnoży dzieci, dzieli łoże.

Dziadek spowiada się w kościele. Ksiądz udzielił mu już rozgrzeszenia i puka w konfesjonał:
- O, ku..a, ale mnie ksiądz przestraszył!

Blondynka telefonuje do apteki i pyta:
- Czy są testy ciążowe?
- Tak, są - odpowiada aptekarz.
- A trudne są pytania?

Facet posuwa drugiego od tyłu i szepcze mu słodko do ucha:
- Ale masz wspaniałą ciasną dziurkę!
- Bo jestem dopiero na I roku, proszę księdza biskupa.

Zmieniony przez - NOZ w dniu 2008-10-21 22:05:06

BIG JAJA

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4502 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 15443
Brat posuwa w dupę brata.
Pasywny do aktywnego:
-Tej, siora ma okres.
Aktywny:
-Skąd wiesz?
Pasywny:
-Bo stary miał słodkiego hooja

Nie było zamiarem autora zawarcie w w/w wyrażeniach związku z celebrowaniem rytuału prokreacyjnego

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 5581 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 23151
Sa trzy rodzaje matematykow:
ci, ktorzy potrafia liczyc i tacy, ktorzy liczyc nie potrafia

smażę się dwa jajka na patelni i jedno mówi:
- Ale tu gorąco
a na to drugie:
-aaaaaa!!!! gadające jajko!!!!


Wsiada informatyk do taksówki. Taksiarz pyta:
- Gdzie jedziemy?
- 192.168.4.1


Einstein pojawia sie przy bramie do niebios. Św. Piotr stwierdza:
- Hmm.. Wygladasz jak Einstein, ale czy naprawde nim jesteś? Nawet nie wiesz jak różnych metod ludzie próbują, żeby się tu prześlizgnąć.
- Mogę prosić kawałek kredy i tablicę?
Św. Piotr pstryknal palcami, pojawiła sie tablica i kreda. Einstein zaczął objaśniać zasady matematyki i fizyki, rysowac na tablicy wykresy itp.
- Ok, wierzę Ci, wchodź.
Następny był Picasso. Scena się powtarza, Picasso prosi o to samo co Einstein. Otrzymuje tablicę i kredę - paroma maźnięciami kredy tworzy surrealistyczny obraz.
- Na pewno jesteś Picassem, wchodź!
Po jakimś czasie do nieba przychodzi Lepper.
- Picasso i Einstein udowodnili kim są. W jaki sposob Ty możesz udowodnić?
- A kto to Picasso i Einstein?
- Wchodź, Andrzej!

Do sklepu wchodzi "zawiany" facet
- Poprrrroszę dwa wina.
Ekspedientka stawia wina na ladzie, klient klepie sie po kieszeniach i
stwierdza:
- Przeprrrrraszam zapomnialem portfela, ale prrrrrrosze poczekac cos
wymysle.
Mysli i kiwa sie, mysli i kiwa sie. Po chwili odwraca sie,spuszcza
spodnie i pokazuje goly tylek. Podciaga spodnie,odwraca sie do lady, lapie za
butelki i mówi:
- Kto wypina tego wina.

Nie mogę ci pomóc,jestem koniem.
--==GAINER TEAM==--

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak spędziliście ferie?

Następny temat

Witam na nowym serwerze! :-)

WHEY premium