Dzisiaj meczacy dzien, bo az do 18:15 zajecia, (jutro praktycznie powtorka z rozrywki, do tego kolo poludnia pierwszy trening- postaram sie ruszyc powoli i stopniowo dodawac ognia. ), ale udalo sie plynnie i bez zadnych niemilych niespodzianek wejsc w dietke.
Co do supli- pierwsze wrazenia:
Bialeczko mam czekolade, pije rano z platkami i przez to jakos nawet nie zwrocilem uwage na smak- dam o tym relacje, jak wypije kiedys samo. Za to rozpuszczalnosc bardzo dobra- zadnej piany, etc.
Gainer- truskawka, do tej pory pilem z woda i jest ok. Troche chemiczne i ma konsystencje damskiego sluzu ( ), ale z wypiciem nie ma wiekszych problemow.
Pitt Bull
Nic nie boj.
BPL-G
Nie? To mi się cos powalilo- sorry.
Szpider
Leszczu a Ty walczysz jak ja w 1 podstawowce, ale już nie będę przy wszystkich wstydu Ci robil
Joke- nic nie boj, zobaczysz co będzie po TESCIE
Sporajt86
Kilogramow brakuje, o tym już pisalem. Na pewno opieprzania nie będzie, chociaz jest sporo do zrobienia.
Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2008-03-10 22:09:42
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html