...
Napisał(a)
Jestem w trakcie pisania konkurencji z superselekcji, więc niedługo je umieszczę. Na preselekcji miałem wynik koło 190, natomiast mając 150 uczestniczyło się w dogrywce.
...
Napisał(a)
Superselekcja
Tegoroczną Selekcję ukończyło 18 osób, natomiast do Superselekcji przystąpiło 14 finalistów.
Pierwsza konkurencja polegała na biegu ze skrzynią pod górę do instruktora ze wspólnego startu. Dwie ostatnie osoby odpadły.
Drugą konkurencją było pływanie. W równych odległościach od siebie przymocowane były pontony (6). Wszystkie należało pokonać górą, oprócz piątego. Należało mianowicie wpłynąć pod niego i odszukać hasła. Następnie dopłynąwszy do brzegu zapisywało się hasło (KCAJEL). Parę osób miało problemy, bo pierwsza litera rozmokła i się zagięła, więc była trudna do odczytania.
Trzecią konkurencją było przejście po poziomej drabinie zawieszonej nad wodą, z tym, że szczebla miały ok. 2 metrów długości i znajdowały się mniej więcej w odległości 1,5 m. od siebie. W momencie braku kontaktu z drabiną, otrzymywało się minutę karną.
Czwarta konkurencja polegała na pokonaniu dwóch przeszkód wodnych ze skrzynką. Pierwszą przeszkodą była pozioma klatka (w pierwszej kałuży), natomiast drugą były dwie pionowo ustawione opony (jedną za drugą), przez które należało przejść (w drugiej kałuży). Dalej dochodziło się do pachołka, nawracało się i powracało do startu bez pokonywania przeszkód.
Piątą konkurencją była przeprawa przez wodę na tyrolce (część pierwszego zadania w nocnym biegu).
Szósta konkurencja odbyła się na jeziorze, gdzie w pontonie zwiadowcy należało ominąć bojkę i powrócić na pomost. Start był wspólny w pewnej odległości od pontonów, po które należało pobiec, natomiast czas kończył się w momencie znalezienia się wraz z pontonem na pomoście.
Siódma konkurencja odbyła się na terenie Ośrodka Szkolenia Rozpoznawczego. Polegała ona na tym, iż mając założony worek na głowie i skrzynkę w ręku przechodziło się przez tunel długości ok. 15 metrów, po czym dochodziło się do pomieszczenia. Tam należało odszukać ustawioną wcześniej skrzynkę i położyć na niej naszą skrzynkę. W tym momencie wyłączano czas.
Ósma konkurencja (dla mnie pechowa – ostatnia) polegała na podniesieniu ciężkiego plecaka, a następnie bieg z nim do dwóch opon. Tam należało w środku każdej opony postawić obydwie stopy na raz. Dalej biegło się przez kałużę. Chciałem biec środkiem, bo tam kałuża jest najpłytsza, ale na samym środku lewa noga mi wpadła w koleinę i się zachwiałem. Z trudnością zdołałem opanować sytuację i zamień się pozbierałem minęło dużo czasu. Jak się później okazało, za dużo czasu :( W tym momencie pożegnałem się z resztą życząc powodzenia.
Ja wróciłem z powrotem do obozu, więc nie widziałem pozostałych konkurencji, ale mniej więcej wiem co mieli.
Następna konkurencja polegała na wniesieniu 30 butelek 1,5 litrowych w plecaku pod górę, z tym, że po drodze należało przejść nad balem zawieszonym na pewnej wysokości. Oczywiście nie dawało się wszystkiego przenieść na raz, więc chłopaki dzielili ładunek na dwa.
Przed ostatnia konkurencja była bardzo ciekawa, a mianowicie skuli uczestników w kajdanki, a następnie kazano im znaleźć w bagnie namiot i go rozłożyć. Ostatni który rozłożył namiot odpadał.
W końcu przyszedł czas na finał, w którym wystartowało 3 finalistów. Z tego co się dowiedziałem, to najpierw było wiosłowanie w pontonie, następnie pływanie wpław i chyba na tym koniec, ale nie daję głowy.
Tegoroczną Selekcję ukończyło 18 osób, natomiast do Superselekcji przystąpiło 14 finalistów.
Pierwsza konkurencja polegała na biegu ze skrzynią pod górę do instruktora ze wspólnego startu. Dwie ostatnie osoby odpadły.
Drugą konkurencją było pływanie. W równych odległościach od siebie przymocowane były pontony (6). Wszystkie należało pokonać górą, oprócz piątego. Należało mianowicie wpłynąć pod niego i odszukać hasła. Następnie dopłynąwszy do brzegu zapisywało się hasło (KCAJEL). Parę osób miało problemy, bo pierwsza litera rozmokła i się zagięła, więc była trudna do odczytania.
Trzecią konkurencją było przejście po poziomej drabinie zawieszonej nad wodą, z tym, że szczebla miały ok. 2 metrów długości i znajdowały się mniej więcej w odległości 1,5 m. od siebie. W momencie braku kontaktu z drabiną, otrzymywało się minutę karną.
Czwarta konkurencja polegała na pokonaniu dwóch przeszkód wodnych ze skrzynką. Pierwszą przeszkodą była pozioma klatka (w pierwszej kałuży), natomiast drugą były dwie pionowo ustawione opony (jedną za drugą), przez które należało przejść (w drugiej kałuży). Dalej dochodziło się do pachołka, nawracało się i powracało do startu bez pokonywania przeszkód.
Piątą konkurencją była przeprawa przez wodę na tyrolce (część pierwszego zadania w nocnym biegu).
Szósta konkurencja odbyła się na jeziorze, gdzie w pontonie zwiadowcy należało ominąć bojkę i powrócić na pomost. Start był wspólny w pewnej odległości od pontonów, po które należało pobiec, natomiast czas kończył się w momencie znalezienia się wraz z pontonem na pomoście.
Siódma konkurencja odbyła się na terenie Ośrodka Szkolenia Rozpoznawczego. Polegała ona na tym, iż mając założony worek na głowie i skrzynkę w ręku przechodziło się przez tunel długości ok. 15 metrów, po czym dochodziło się do pomieszczenia. Tam należało odszukać ustawioną wcześniej skrzynkę i położyć na niej naszą skrzynkę. W tym momencie wyłączano czas.
Ósma konkurencja (dla mnie pechowa – ostatnia) polegała na podniesieniu ciężkiego plecaka, a następnie bieg z nim do dwóch opon. Tam należało w środku każdej opony postawić obydwie stopy na raz. Dalej biegło się przez kałużę. Chciałem biec środkiem, bo tam kałuża jest najpłytsza, ale na samym środku lewa noga mi wpadła w koleinę i się zachwiałem. Z trudnością zdołałem opanować sytuację i zamień się pozbierałem minęło dużo czasu. Jak się później okazało, za dużo czasu :( W tym momencie pożegnałem się z resztą życząc powodzenia.
Ja wróciłem z powrotem do obozu, więc nie widziałem pozostałych konkurencji, ale mniej więcej wiem co mieli.
Następna konkurencja polegała na wniesieniu 30 butelek 1,5 litrowych w plecaku pod górę, z tym, że po drodze należało przejść nad balem zawieszonym na pewnej wysokości. Oczywiście nie dawało się wszystkiego przenieść na raz, więc chłopaki dzielili ładunek na dwa.
Przed ostatnia konkurencja była bardzo ciekawa, a mianowicie skuli uczestników w kajdanki, a następnie kazano im znaleźć w bagnie namiot i go rozłożyć. Ostatni który rozłożył namiot odpadał.
W końcu przyszedł czas na finał, w którym wystartowało 3 finalistów. Z tego co się dowiedziałem, to najpierw było wiosłowanie w pontonie, następnie pływanie wpław i chyba na tym koniec, ale nie daję głowy.
...
Napisał(a)
Witam ponownie!Kto sie interesuje to juz pewnie wie ze sa pierwsze niusy:
http://www.polska-zbrojna.pl/artykul.html?id_artykul=1838
(na foto wiecznie usmiechniety specjalista od papieroskow i czasomierzy nr 4
I pierwsze niescislosci:
http://ww2.tvp.pl/1700,20050707222834.strona
a mianowicie pisza tu ze eske ukonczylo 19 osob.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - Gochu w dniu 2005-08-25 20:39:25
http://www.polska-zbrojna.pl/artykul.html?id_artykul=1838
(na foto wiecznie usmiechniety specjalista od papieroskow i czasomierzy nr 4
I pierwsze niescislosci:
http://ww2.tvp.pl/1700,20050707222834.strona
a mianowicie pisza tu ze eske ukonczylo 19 osob.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - Gochu w dniu 2005-08-25 20:39:25
-Porażka jest nawozem sukcesu-
...
Napisał(a)
no co ja widze !!!!
czapeczki "a la kamuflaż" i koszulki khaki...
no... no...
w końcu koniec z "jasnymi pedalskimi uniformami"
"jasnoszarym koszulkom i czapeczkom mówimy stanowcze NIE!"
czapeczki "a la kamuflaż" i koszulki khaki...
no... no...
w końcu koniec z "jasnymi pedalskimi uniformami"
"jasnoszarym koszulkom i czapeczkom mówimy stanowcze NIE!"
"Co nas nie zabije, to nas wzmocni"
...
Napisał(a)
nie ciesz sie tak, bo zarówno czopka jak i koszulka są bardzo słobej jakości. koszulka zaraz po pierwszym praniu mi wyblakła, a czapka wykonana z bardzo słabych materiałów.
...
Napisał(a)
Jason widocznie pierzesz w zwyklym proszku
A tak na powaznie, artykul w polsce zbrojnej niewiele wnosi, a przy opisach Gochu i Mkrajesa wyglada na conajmniej skromny.
Pozdrawiam
A tak na powaznie, artykul w polsce zbrojnej niewiele wnosi, a przy opisach Gochu i Mkrajesa wyglada na conajmniej skromny.
Pozdrawiam
Osiemnastka madrze prawi
...
Napisał(a)
mkrajes, jak sie zapatrujesz na przyszloroczna eske, jedziesz ja wygrac?
...
Napisał(a)
Również zauważyłem tą nieścisłość związaną z ilością uczestników którzy ukończyli Selekcję, ale na pewno ukończyło ją 18 osób. Ta 19 osoba to pewnie ta która odpadła na 10 minut przed końcem.
Co do przyszłej eski to się jeszcze zobaczy. Póki co szykuję się na najbliższego Harpa, ale już mi się niestety nakładają terminy, więc zobaczymy. Osobiście polecam wszystkim, którzy wybierają się na przyszłoroczną Selekcję, udział w tego typu imprezach jak Harpagan. Dają one naprawdę w kość i można nauczyć się pokory i cierpliwości.
Zmieniony przez - mkrajes w dniu 2005-08-26 15:44:00
Co do przyszłej eski to się jeszcze zobaczy. Póki co szykuję się na najbliższego Harpa, ale już mi się niestety nakładają terminy, więc zobaczymy. Osobiście polecam wszystkim, którzy wybierają się na przyszłoroczną Selekcję, udział w tego typu imprezach jak Harpagan. Dają one naprawdę w kość i można nauczyć się pokory i cierpliwości.
Zmieniony przez - mkrajes w dniu 2005-08-26 15:44:00
...
Napisał(a)
Porter - daj spokój!!
ilu juz zwycięzców przyszłorocznej "S-ki" mamy ?? nie z dużo ??
Kupsior sie nie wypłaci z nagrodami...
ilu juz zwycięzców przyszłorocznej "S-ki" mamy ?? nie z dużo ??
Kupsior sie nie wypłaci z nagrodami...
"Co nas nie zabije, to nas wzmocni"
Poprzedni temat
Najlepszy Sport Extremalny?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- ...
- 225
Następny temat
Podciąganie sie na drążku???
Polecane artykuły