selekcja zolnierza polskiego

Minro jutro raczej nigdzie nie pojade bo jednak będe pracował ( chyba ).
W sobote planuje jechac ale u mnie nigdy nic nie wiadomo

Ja jade. Powiedzcie tylko co bierzecie.

Mit spoko. Jedz z nami bo mnie chlopaki zajada a samemu sie wlec na koncu nie jest wcale przyjemnoscia .

Ja jutro wyjezdzam na 2 dni, w Beskidy z noclegiem gdzies w chaszczach W kazdym razie w sobote sie wybieram.

Minro, zabierz ze soba to co bedziesz bral na Selekcje. Ja ostatnio, oprucz jedzenia i wody, wzialem cos przeciwdeszczowego, koszule z dlugim rekawem, tenisowki duuuuzo par skarpetek, ktorych nawet nie mialem zamiaru zmieniac, krotkie spodenki spiwor i cos tam jeszcze, wsumie, to co mam zamiar brac na Selekcje. Jednym slowem wazny jest ciezar.

Pozdrawiam i odezwe sie pewnie dopiero we czwartek.

Cholera czwartek tez odpada :-/
Minro ja wcale nie mam zamiaru odstawać

Mit - ja tez nie, ale ja stary jestem, a starosc nie radosc . CO do tej selekcji to moze sie okazac ze nic z tego nie bedzie bo mnie robota sciga, ale moze sie jakos wybronie. Powiedzcie jakie buty bierzecie i ile par spodni bo dawno nie bylem na podobnej przechadce .

Minro idziemy tylko na jeden dzien, jedne buty i jedne spodnie. W sierpniu jak sie uda to pojedziemy na jakies dwa dni.

No to napieram na Beskidy, zreszta w podobny rejon co z Misiorkiem 2 tyg. temu Umowcie sie na sobote jak mnie nie bedzie i bawcie sie grzecznie, w przeciwnym wypadku wujek Tribbiani nie przywiezie wam cukierkow

Bede w piatek.

łomatko!!! ale sie porobiło, każdy w rozjazdach, az miło
a ja sie tak zatraciłem w robocie, ze straciłem kontakt z rzeczywistością (no i z szanownym forum!), a przecież siedze cały dzień przed kompem
no ale nic...
dobra, to co? jedziemy w sobote? pojawiła się szansa, ze bedzie nas kilku
to dobrze, mozna się bardziej zwłóczyć i troche poprzeginac w terenie
goscie, postarajcie sie zebrac w sobote, tribbiani pewnie zdąży, więc bedzie git!
zastanowie się nad jakąś ciekawą traską

pozdrawiam

U mnie juz wiem ze piątek też odpada :-/
Ale w sobote chyba juz nie odpuszcze .
Jadę raczej w Tatry ale nie na zbyt długa trase bo musze byc w pracy o 7 30 w niedziele .
I trzeba sie dowiedziec jak jest ze śniegiem w wysokich bo podobno lezy ( moze byc niebezpiecznie )