[BLOG] Kulinarne zmagania

Jedzenie z dziś

Tapioka z owocami i masłem orzechowym
Quesadilla
Kurczak i warzywka
Sałatka hamburgerowa
Jaja i kapusta

Zaległy cheat

Urodziny w pracy
Pizza domowa
Drożdżówka z pozostałych drożdży

znów długi weekend rozjechał trochę, ale na szczęście już koniec tych odstępstw regularności treningu nie będę wstawiać, bo nie ma sensu, robię jakieś śmieszne rzeczy, żeby tylko porobić, jedynie nogi jako tako wchodzą

manna i kluski lane z wpc



krem z dyni i indyk


sałatka gigant z kurczakiem


sałatka z selera

O masakra, spojrzałem na datę ostatniego wpisu i się przeraziłem, bo myślałem że dopiero od grudnia miałem przerwę, w każdym razie była to moja najdłuższa przerwa od sfd od dobrych 7-8 lat, ale posypało się i nałożyło dużo, wpierw kontuzja, do tego choroba, natłok pracy (zazwyczaj po 12-14h, ale przed końcem roku wracałem nawet po 18, a przed 3 rano już byłem w biurze), w której też po części się zatraciłem jak przestałem trenować po diagnozie kontuzji, ale już się staram ogarniać i której organizować, wróciła miska, bo na te półtora miesiąca nawet tego nie chciało mi się pilnować. Od wtorku zaczynam rehabilitację, zobaczymy czy coś pomoże. Ile mogę to staram się zaglądać na siłownię od zeszłego tygodnia, ale nie jest to jak wcześniej 5 dni w tygodniu, cieszę się każdą wizytą i uśmiecham się zawsze jak znajdę jakieś ćwiczenie na którąś partie, które nie powoduje bólu i dyskomfortu.

Twaróg
Konjac, kurczak, warzywa
Kurczak i sałatka z tuńczykiem
Tortilla, pomidorki
Ryż, kurczaki

A myślałem, że moja przerwa była długa

A co to za kontuzja? Szybkiego powrotu do normalności!

georgu

A myślałem, że moja przerwa była długa

Hehe amator ale w tym wypadku chciałbym być kiepski, żeby kompletnie nie potrafic zrobić przerwy

althetic

A co to za kontuzja? Szybkiego powrotu do normalności!

Zwapnienie lub zwłóknienie, albo oba na raz, ale to hipoteza, w tym tygodniu USG rozwieje wątpliwości

Nie ma o czym nawet pisać na treningach staram się robić co mogę, głównie nogi, trochę plecy, bo barki, klatka i ramiona kompletnie odpadają - no chyba że robiłbym tylko prawa stronę, ale po jakimś czasie mógłbym wyglądać jak nałogowy masturbator wczoraj w pośpiechu szybko skończyć pracę, odwiedzić na powrocie tatę żeby mu zrobić chociaż zakupy, bo plan był spędzić u niego weekend, ale dostałem telefon że z mamą co raz gorzej, więc plany przestawione i weekend w Warszawie, czyli jak to od sierpnia już u mnie bywa, ciągle wszystko w biegu.

Jajecznica w tortilli z serem i warzywami
Sałatka
Konjac z kurczakiem i warzywami
Omlet
Gyros

Jak to zawsze na wyjeździe, z miską słabo

Jajecznica, frankfurterki, warzywka
Frytki z piekarnika i polędwiczki z kurczaka
Kebs
Piwko