Szacuny
2722
Napisanych postów
8344
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
100293
Sobota 26.03.2022r.
NOGI:
A1 MCNPN
4X15X80KG
A2 PRZYWODZICIELE
4X20X 98KG
B1 PRZYSIADY NA SUWNICY 2X8X185KG
C1 PROSTOWANIE NÓG NA MASZYNIE 4X12
4x16x15szt
E1 UGINANIE NÓG LEŻĄC
4x15x17szt
F1 GLUTE BRIDE NA MASZYNIE
3x10x70kg
F3. ŁYDKA NA MASZYNIE
15X4x90kg
Komentarz:
Nogi jak to nogi, najlepszy trening w tygodniu, bo można się zjechać i wyżyć po całym tygodniu, wczoraj myślałem że nie zrobię tego treningu, bo mnie w nocy gorączka dopadła, ale dziwnie po kilku godzinach puściło.
Szacuny
2722
Napisanych postów
8344
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
100293
Poniedziałek 28.03.2022r.
PUSH:
ROZGRZEWKOWO LINY W BRAMIE 3X20 (MAŁY CIĘŻAR, MOCNE DOPIĘCIE)
3x20x4szt
A1 WYCISKANIE SUWNICA SMITH KĄT 45ST 2X8-10**
2x135kgx8
B1 WYCISKANIE MASZYNA HAMMER (rest pause ostatnia seria)
8x4x125kg
C1 WYCISKANIE MASZYNA HAMMER DÓŁ KLATKI
4x140kgx7
C2 BUTTERFLY
4x15szt.x12
D1 UNOSZENIE RAMION BOKIEM NA MASZYNIE
4x14sztx18
F1 CRUCIFIX NA WYCIAGU GÓRNYM
4x5sztx15
Komentarz: Masakra mam takie domsy po nogach sobotnich ,że ledwo wstaję i chodzę, już kilka lat takich nie miałem, a objęcość treningowa i progres tak jak co tydzień. Dziwne
Szacuny
2722
Napisanych postów
8344
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
100293
Wczoraj średnio się czułem w pracy ból mięśni itp, rano obudziłem się było dobrze, zjadłem i za godzinę ruszyłem na siłownię, zrobiłem rozgrzewkowe, cztery ćwiczenia i nagle mega zjazd i czułem się mega fatalnie, zimno mi było a jednocześnie gorąco, nie dokończyłem treningu w domu mierzę temperaturę 39 st, dziwne to wszystko w sobotę też tak miałem jak dziś, rano gorączka a po południu już nie. Masakra niech już do cholerstwo puści
Szacuny
2722
Napisanych postów
8344
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
100293
Przygód ciąg dalszy. Mam od kilku dni taką obolołość mięśni, że ledwo funkcjonuje. W sobotę robiłem nogi i do dziś je czuję. Przed wczoraj tak jak pisałem nie dokończyłem treningu bo źle się poczułem, a nie mogę ruszać rękami, bo mam tak obolałe bicepsy. Nie wiem o co chodzi. Powołania po covid?
Szacuny
2722
Napisanych postów
8344
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
100293
Jak nie urok to sraczka... Wczoraj robiąc w Ojcem podbitke pod tarasem chciałem wychyliłem się żeby przykręcić ostatnią deskę bez przestawiania drabiny, no i lenistwo się zemściło, spadłem z drabiny z ok 4m. Nic mi na szczęście nie jest oprócz obicia i sinej mordy xd najgorzej z nadgarstkiem ale myślę że jutro i tak w końcu zrobię trening, bo tamten tydzień praktycznie nie trenowałem.
Szacuny
2479
Napisanych postów
5800
Wiek
38 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
106184
Masakra, sam ostatnio skakałem po dachu z garażu to tylko szczęście że serio nic sobię nie zrobiłeś porządniej bo 3-4 metry to nie jest mało i można mieć ostatni upadek w życiu
Szacuny
160
Napisanych postów
336
Wiek
29 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
5726
robertjudi
Przygód ciąg dalszy.
Mam od kilku dni taką obolołość mięśni, że ledwo funkcjonuje.
W sobotę robiłem nogi i do dziś je czuję.
Przed wczoraj tak jak pisałem nie dokończyłem treningu bo źle się poczułem, a nie mogę ruszać rękami, bo mam tak obolałe bicepsy.
Nie wiem o co chodzi. Powołania po covid?
na kilka tygodni po koronie tez tak mialem.
kazdy trening to domsy i obolalosc kosmiczna. niby objetosc zjechalem do minimum jakiej nigdy nie robilem, soki w gore a tu dalej byla lipa.
1
,,Nigdy nie rezygnuj z osiągnięcia celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."