Szacuny
3674
Napisanych postów
31005
Wiek
33 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
294222
MrDave
popuri
MrDave
popuri
No już prawie 1000g węgli...
a jak trawienie ?
E no do tysiaka to jeszcze kawałek, trawienie spoko gorzej z apetytem bo już na prawdę nie chce się tego jeść, jak patrze na tego kuraczka z ryżem/makaronem to to jest walka prawdziwa, z 20minut posiłek jem xD
To może co innego pogotuj ?
Ja nie lubię kombinacji w kuchni, jak jest za kolorowo to nie dla mnie :D chociaż widziałem, że Ty tam nieźle czarujesz :)
Też catering mam, to też inaczej, ale wiadomo jak się nie ma czasu to prostota musi być
Szacuny
99
Napisanych postów
3628
Wiek
2 lata
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
86273
Dawid - takie luźne pytanie bez żadnej spiny etd. Mega szybko podbiliście kcal, trawienie gorsze, nie chce się jeść. Czy nie korzystniej było podbić np. 100-150g WW i potem już stopniowo dokładać mniejszą ilość co tydzień?
Rozumiem że przy Twoim BFie po zawodach ciało inaczej reaguje ale czy nie wyszło by lepiej trzymać niski BF i tym samym ciągnąć masę przez kilka nabliższych miesięcy dokładając np. 0,5-1 kg miesięcznie?
Szacuny
4406
Napisanych postów
2549
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
35139
Trochę się wbije w temat... ale mam obawy że u Dawida skończyłoby się tak jak u mnie... powolna podbitka i waga zamiast iść do góry to stałaby w miejscu albo co gorsze to by spadała. Ja tak podbijałem powoli i stałem praktycznie w miejscu, sylwetka może się zmieniała delikatnie na plus, jednak czas ucieka i tak parę tygodni u mnie było bez zmian, waga 122-123kg, a kcal już było bardzo dużo.
Szacuny
2646
Napisanych postów
13588
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
469233
MrDave
popuri
No już prawie 1000g węgli...
a jak trawienie ?
E no do tysiaka to jeszcze kawałek, trawienie spoko gorzej z apetytem bo już na prawdę nie chce się tego jeść, jak patrze na tego kuraczka z ryżem/makaronem to to jest walka prawdziwa, z 20minut posiłek jem xD
a próbowałeś MK czy nie chcesz dodatkowo wrzucać coś co może spowodować większą retencje itd?
Szacuny
453
Napisanych postów
732
Wiek
29 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
3190
krisking12
Dawid - takie luźne pytanie bez żadnej spiny etd.
Mega szybko podbiliście kcal, trawienie gorsze, nie chce się jeść. Czy nie korzystniej było podbić np. 100-150g WW i potem już stopniowo dokładać mniejszą ilość co tydzień?
Rozumiem że przy Twoim BFie po zawodach ciało inaczej reaguje ale czy nie wyszło by lepiej trzymać niski BF i tym samym ciągnąć masę przez kilka nabliższych miesięcy dokładając np. 0,5-1 kg miesięcznie?
Wiesz co przede wszystkim to Adam decyduje ile ja jem a nie ja haha :D. A idąc dalej to - osobiście uważam, że po okresie długotrwałej redukcji dokładanie stopniowe kcal to jedna z najgorszych metoda jakie można zastosować bo nawet Łukasz M. ostatnio to fajnie powiedział - zanim w ogóle ciało dojdzie do jakiegokolwiek stanu anabolicznej używalności to mija kolejnych 3-4 tygonii, które idą na zmarnowanie, w konsekwencji zaczynasz realnie budować jakąkolwiek masę w momencie, w którym bf i kaloryczność i tak jest na poziomie, na którym by był gdybyśmy dodali od razu większą ilośc kcal ale zyskujesz czas, zdrowie i radość z kozackiej pompy na treningu, co nie ma co ukrywać, po okresie bycia płaskim przez x tygodni jest zbawiennym uczuciem i nakręca do jeszcze cięższej pracy :). Próbowaliśmy u mnie z Adamem różnych rzeczy i chyba zdecydowanie podbicie mocniejsze sprawdza się dużo lepiej. Co do problemów z apetytem to od pewnego czasu siedzi mi wszystko na kichach ale w taki sposób dziwny, że zaczynam się zastanawiać czy po prostu nie złapałem jakiegoś dziadostwa, bo teraz wszyscy problemy trawienne mają i akurat mi się to jakoś zbiegło. Na razie daję radę więc luz. Co do MK to nie chce wrzucać bo nie ma takiej potrzeby, ja jestem bardzo zadaniowym człowiekiem więc mi MK nie trzeba, wystarczy, że Adam mi napisał, że ma być taka a nie inaczej i ja już sposób znajdę żeby zjeść albo przegłodować, bez znaczenia :D.
Szacuny
99
Napisanych postów
3628
Wiek
2 lata
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
86273
Rozumiem, dzięki za wyjaśnienie. U podopiecznych (czytaj: plażowa forma ale jeszcze nie pod zawody) też jesteś raczej za szybszym podbijaniem od razu po zakończeniu redukcji?
Szacuny
453
Napisanych postów
732
Wiek
29 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
3190
krisking12
Rozumiem, dzięki za wyjaśnienie. U podopiecznych (czytaj: plażowa forma ale jeszcze nie pod zawody) też jesteś raczej za szybszym podbijaniem od razu po zakończeniu redukcji?
Zalezy co masz na myślisz większym, bo powiedziałeś "150g na start" u niektórych to dołożeniu niemal 100% tego co na redukcji było a u innych to nawet nie 50% więć jest to zdecydowanie zależne od wielu czynników - masy mięśniowej, poziomu tkanki tłuszczowej, poziomu wytrenowania (tutaj mam na myśli, czy ktoś potrafi rzeczywiście te sporą nadwyżkę na treningu wykorzystać bo zdecydowana większość osób nie trenuje ciężko i to niestety widać i po sylwetce i po progresie i po ilościach właśnie chociażby kalorii, na które moga sobię pozwolić) więc jednoznacznej odpowiedzi trudno udzielić, ale na pewno jestem przeciwinikiem "revers diet" jak to kiedyś norton propagował, uważam, że to marnowanie czasu i zdrowia, zdecydowanie wejścei albo w umowne zero na start albo od razu w dodatni bilans :).
Szacuny
10650
Napisanych postów
30005
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
609926
forma nadal super, wiec tu nie ma co myśleć o obniżaniu klaorii :D
Osobiście też uważam, że jak jesteśmy po zawodach to nawet u mnie gdzie z natury jestem ulancem lepiej się sprawdza na początku mocniejsze podbicie kalorii
Szacuny
453
Napisanych postów
732
Wiek
29 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
3190
MARIAN 17
forma nadal super, wiec tu nie ma co myśleć o obniżaniu klaorii :D
Osobiście też uważam, że jak jesteśmy po zawodach to nawet u mnie gdzie z natury jestem ulancem lepiej się sprawdza na początku mocniejsze podbicie kalorii
No u mnie właśnie generalnie z formą jest tak, że w tydzień porafi uciec, u mnie jest zasada "kuli śnieżnej" widoczna gołym okiem, jeszcze tydzień temu miałem 103kg dzisiaj już 108kg w dużo gorszej jakości, więc od dzisiaj lekko ucięte (Ale to później w dzienniku opiszę), więc u mnie gneralnie jest taki moment, w którym wszystko idzie książkowo i potem z dnia na dzień jest 180 stopni zwrot i trzeba ogarniać :D
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
21523
Napisanych postów
30776
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
870333
MARIAN 17
forma nadal super, wiec tu nie ma co myśleć o obniżaniu klaorii :D
Osobiście też uważam, że jak jesteśmy po zawodach to nawet u mnie gdzie z natury jestem ulancem lepiej się sprawdza na początku mocniejsze podbicie kalorii
Oczywiście że tak. Reverse, czy nawet delikatne podbicie rzędu 100-150g ww to strata czasu i męczenie organizmu.