[ BLOG] [BLOG] RAW w piwnicy - redu 2022 str. 124

REDUKCJA(może rekomp?)
DZIEŃ 15
CIEMNA STRONA MOCY - ZWIEKSZAMY MOC!

waga: ~97kg

w środe poszła obcinka ww Dt/dnt i interwał-->cardio

waga jak zaczarowana stoi w miejscu, ale dziś patrzę jakość chyba ciut lepsza, mierze pas i faktycznie około 1cm mniej niż w środę. Chyba musze być bardziej cierpliwy i nie liczyć na to że redukcje zrobię w 6tygodni

Wczoraj byłem u gościa z t-sting, mega zrobił robote - tzw miałem zawsze problem, że jak wchodziłem na większe ciężary mc/sq to częściej łapały mnie kontuzje pleców/wstawałem często połamany rano. przez miesiąc zmieniłem sporo rzeczy - w tym pozycje w której pracuje.
po jego wizycie problem zdiagnozowany - ćwiczenia dobrane, nic tylko robić i przekuwać to na nowe rekordy ;)
Minus, że naciągnąłem sobie coś z przodu biodra - no po prostu zagadałem się przy rozciąganiu .
Wczoraj wieczorem było średnio, ale o dziwo dziś połowe lepiej, więc dzięki Bogu nic poważnego - parę dni i będzie git.




Zmieniony przez - kwachor w dniu 2021-07-10 11:18:15

REDUKCJA(może rekomp?)
DZIEŃ 17
CIEMNA STRONA MOCY - ZWIEKSZAMY MOC!

Waga: 95,9

uhuhu, wreszcie się ruszyło...


zamiast interwałów - wrzuciłem więcej cardio -przez ta mini kontuzje
Już prawie jest zaleczona - nie przeszkadza w treningu nóg, tylko delikatnie przy maxymalnym wypchnięciu bioder
wczoraj nogi zestaw nr 2 - ćwicozne na Kuźni Łódź - przeogromny Piotr Wolniak - mega motywuje sam jego widok :)


Zmieniony przez - kwachor w dniu 2021-07-12 11:02:32

Muszę w te wakacje też zajrzeć kiedyś na Kuźnię

A ogolnie interwały na redu nie obciazaja cie za mocno?

shinare

A ogolnie interwały na redu nie obciazaja cie za mocno?

Strzeliłeś w 10. Jutro będę gadał z trenerem i rezygnujemy. Co redu próbujemy, nawet sam jestem chętny, ale kończy się na tym samym. . Wolę więcej cardio. Cun za mocno dostaje, dwa jednak trzeba być skupionym, żeby być dobrze dogrzanym i czegoś sobie nie urwać. A pracując, trenując, i dzieciaki, to balansuje na krawędzi.
Teraz jeszcze ok, ale jak dojdzie zmęczenie redukcja, to chyba przepis na kontuzje.

Jak tam maszyna od Waldka się sprawuje ?

Co za dużo to nie zdrowo czasem

gnidusek

Jak tam maszyna od Waldka się sprawuje ?

plecy perfekcyjnie - bez wysiłku wchodzi w dól pleców - nawet nie trzeba myśleć .
Na barki - to już swoja droga - jedyna w swoim rodzaju, b dobrze wyważona i wchodzi tam gdzie trzeba.

Teraz Waldek spawa mi dostawkę, które przebuduje ten ruch na wzór T-bara - no ale to przyszłościowo się przyda.

Będziesz miał sprzęcik pierwsza liga

No i trzeba szukać trenera... Wiktor rezygnuje już z prowadzenia online