W każdym razie sponiewierał mnie ten bieg, zaraz idę spać
W pośpiechu zapomniałam napisać, że po 49 minutach i 7,5km (czyli tyle ile zwykle trwa trening) miałam kryzys, nogi i głowa zaczęły się buntować i tylko jedna myśl - zatrzymać się. Ale przeczekałam i przeszło, wpadłam w rytm że mogę biec i biec fajnie to widać na podstawie średniego tempa które dla 8,9,10 i 11 jest takie samo.