[ BLOG] [BLOG] RAW w piwnicy - redu 2022 str. 124

k***a, tym skłądnikiem była SÓL, ale co opakowanie to inne wychodzi i już odparu zamieszań nei mogę uzyskać tej "bezy" więc dupa...
-----------------------------
pas: 80,5, bic 41,5, waga 84,4, udo 62,5

waga póki co 85,8
siłowo ciągle dokładam bez problemu, po mału po mału

uhu, jednak te wolne cięzary to jednak podstawa -niby same unoszenai, a bary aż mam gorące.
Wstawiam Moje 3 domowe patnty -jako, że lubie kombinować ;).
Poszła podbitka o około 300kcl dziennie więc fajnie :). Waga koło 85+
Rano taka forma:



Lustro: oparte o toajki, mozna ładnie podpatrzyć prace klaty przy wycisku na skosie+


Unoszenie na bok ciezar + expander (kosmos)

class="link" target="_blank">expander ciezar


i unoszeni bok - nie widać tego, ale przede mną stoi krzesło - jako ograniczenie ruchu, tzw nie opuszczam poniżej 45*

class="link" target="_blank">unoszenie przód

jak widać, żelazne nerwy - pełne skupienie i wio



w trakcie tr






Zmieniony przez - kwachor w dniu 2020-03-16 20:59:52

Bardzo fajnie

dobra, 2tyg, to było gromadzenie sprzętu, testowanie ćwiczeń, w tym tyg sobie wszystko ułożyłem z dobrą progresją, i zaczynam od wstepnego tygodnai, bez żadnych serii do załamania i z mała objętością, stopniowo będę dodawał wszystkiego, tak by co pare tyg zejsc z ciężaru/ob na tydzień i zaczac od nowa.
Póki co leci antybiotyk, bo z zatokami już walczę 3tydzień, przez co też nie mgoe dowalić jak trzeba do pieca :)
Patent na uginanie na dwójki - PODNOSZENIE ciężaru.
2 deski między obciążenie (związanie są ze sobą trytykami) i jako stojak dziurka talerza 10kg :_)

" class="link" target="_blank">Tu wprowadź tekst linku...

Super, trzeba sobie radzić

U mnie wszystko jak trzeba, antybiotyk skończony już pare dni temu, można wracać na obroty,
89,1kg na budziku - dla mnie moge dobijać nawet do setki., co mi tam
No ale brzoza zaczęła srogo pylic

Swoją drogą b fajny film do obecnych, domowych klimatów:

class="link" target="_blank">Tu wprowadź tekst linku...

i to co chyba wielu teraz zauważa, padło też w tym filmie: ok ćwiczymy na komercyjnej siłowni, masa sprzetu:
nagle się okazuje, że z wygody rezygnujemy wolnych ciężarów,
potem okazuje sie, ze wmawiamy sobie, że nie możemy ich robić, bo tu kontuzja, tu neiwygodnie etc.
potem gdy wracamy i musimy trenować na wolnych cięzarach okazuje sie, że możemy wszystko robić - i wyc zołnierski sztangą i uginanie na bicka sztanga i nic nie boli a progres jest ;).
Koniec końców - maszyny, nawet hammery nie sa złe, ale nigdy jako bazowe ćwiczenie do notowanai progresu danej partii - i chyba u wielu wyjątkiem jest hack sq maszyna na nogi.


Zmieniony przez - kwachor w dniu 2020-04-18 11:29:38

Co tam u kolegi się dzieje??

Jem, śpie, trenuje i... myśle

Waga nadla koło 89, póki co na kcl stoimy pare tyg.
Ćwiczenia domowe obnażyły prawdę
-ćwiczenia na wolnych ciężarach to podstawa ćwiczeń
- progres siłowy na maszynach jest niewymierny i nie przekłada się na progres w wolnych ciężarach
- za to progres na wolnych ciężarach przekłada się na progres na maszynach
- ilośc ruchów (ćwiczeń) powinna byc ograniczona i powtarzalna przez wiele tygodni. To tak jak gramy jedna postacią w danej grze (np w lola) - po jakimś czasie przebijamy wykonanie tego cwiczenia samym doświadczeniem, nie koniecznie predyspozycjami
- upadek, ale tylko z perfekcyjną techniką - to klucz do oceny realnego progresu.

bo jak to k...urwa jest, że na hamerzenie bierze sie w serii 70kg na strone, a hantle pare tyg temu w serii gniota na strone 30kg ?
POstatnio leci już z perfekcyjną techniką ~11p 43kg - Za pare tyg musi paśc 50kg





Zmieniony przez - kwachor w dniu 2020-05-04 14:55:34