pitbull61 - DT - droga do startu w MPJiW 2020 start masy, str 15

Słodko tu u ciebie z tą miską :D

FighterX

Panie spodnie Ci się porwały, ić zacerować

O qwa

W jakim miejscu niby ?

monkey22

Słodko tu u ciebie z tą miską :D

Słodko, a fat leci. What da f***

U mnie słodko wieczorem przeważnie, głównie z jednego względu. Akurat Ty wiesz jakiego

pitbull61

Takie tam po trenie:

czyli nie tylko gh

DJ_DoDo

pitbull61

Takie tam po trenie:

czyli nie tylko gh

Jest wręcz odwrotnie !
Tren leci w tle, natomiast na gh czekam dopiero

PONIEDZIAŁEK 07-10

TRENING

Klata + brzuch

Wyciskanie sztangi pozioma (rampa 3powt.)

40x3
50x3
60x3
70x3
80x3
85x3
90x3
60x20

Wyciskanie sztangi skos

60x8
60x8
60x8

Rozpiętki hantle

18x10
18x10
18x10

Butterfly

45x15
45x15
45x15

Krzyżowanie linek wyciągu stojąc

10x10
10x10
10x10

Unoszenie nóg w zwisie na drążku

CCx10
CCx10
CCx10

Spięcia

10x15
10x15
10x15

Cardio 40min



DIETA



















KOMENTARZ

A więc, jak zdecydowałem, tak się stało. Zacząłem nowy trening, w zasadzie jestem w trakcie jego układania, tylko ramy są ustalone, co do ćwiczeń, to będe dobierał intuicyjnie w trakcie treningu, oprócz bojów głównych, gdzie jest rampa.

Właśnie zastanawiam się, co dziś na główne ćwiczenie wybrać, bo mam plecy w planie - MC czy podciągania ?
Myślę nad podciąganiem, a wrzuceniem MC w dzień nóg, gdzie póki co siadów nie mogę robić

Z treningu jestem zadowolony, choć tak jakoś dziwnie się czułem, że spompowana tylko klata i tric lekko. Przyzwyczajony że cała góra przerobiona w trakcie treningu... Jakoś się muszę mentalnie przestawić
Ciężary jakie są, takie są, ale nadal dla mnie najważniejsza technika i czucie mięśnia.

Od jutra a w zasadzie dzisiaj (jako, że robię wypiskę za dzień poprzedni) wrzucam cardio rano każdego dnia na poziomie 40min póki co, a po treningu siłowym wpadać będą interwały. Raczej będę na 2 "urządzeniach" działał - battle ropes i ergometr wioślarski. Ewentualnie czasem może na tym dziwnym crossfitowym rowerze wytwarzającym powietrze W dzień nóg będą wpadać na pewno battle ropes, w pozostałe dni jak mi się będzie chciało. Podstawowe założenie jest jednak takie, że ma być minimum 5 obwodów, zacznę od tempa 15/45, potem będę podbijał czas pracy.

Kolejny temat i tu proszę o pomoc co bardziej obeznanych kolegów..

Jutro odbieram z apteki 4 flaszki pregnylu.
Musze się przyznać niestety, że nie brałem od lat, a od lat leci test w tle
I teraz pytanie - jak to najsensowniej rozplanować w takiej sytuacji ?
Wydaje mi się, że lepiej było by rozbić na małe dawki, ale nie wiem, jak to jest po tak długim czasie OFF..
500j e2d będzie OK ?

Wiosło zrób na plecy. A na AirBike uważaj, zwlaszcza na interwałach, bo możesz pawiować

FighterX

Wiosło zrób na plecy. A na AirBike uważaj, zwlaszcza na interwałach, bo możesz pawiować

No właśnie brałem pod uwagę też wiosło, ale lędźwie nie sa u mnie w najlepszej kondycji, a przy rampie wiadomo - ciężar idzie up cały czas i boje się, że źle sie to odbije na lędźwiach właśnie. Ale rozważę. Może T-Bar, jeśli chodzi o wiosło ? Tu lędźwie zdecydowanie bardziej odciążone...

Co do AirBike, to o to własnie chodzi.. Po 5 obwodach ma być ŻYG !!!

Jeżeli pociśniesz odpowiednio mocno, to po pierwszym będzie paw.
On Ci da tyle ile jesteś wziąć!
Ale pamiętaj - każdy sprint ma być taki jakby ktoś miał Cię zabić, a Ty bys uciekał.

FighterX

Jeżeli pociśniesz odpowiednio mocno, to po pierwszym będzie paw.
On Ci da tyle ile jesteś wziąć!
Ale pamiętaj - każdy sprint ma być taki jakby ktoś miał Cię zabić, a Ty bys uciekał.

Wiem, wiem. Zatem zrobię to dziś i nagram. Włącznie z żygiem jak będzie