Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

To miłego pobytu, wrzuć jakie foty!

No zapewne takiej relacji jak Ty Tomku to nie uda mi się ogarnąć Ale postaram się coś pofocić i opisać w kilku słowach wyjazd. Tym bardziej, że zapowiada się dość konkretnie bo będzie sporo zwiedzania

Przy okazji wrzucę fotkę z wczoraj widać chociażby po ryju xD że sporo wody siedzi ale znacznie spadac dopiero wczoraj całkowicie odstawiłem leki

Zrobisz nawet lepsza- czekam! Zdj kozak, widziałem juz- ocenimy formy w Wawie

Całkiem spoko dzień. W końcu gardło przeszło na tyle, że pozwoliło mi się wyspać! Więc rano wstałem w pełni sił i udałem się do pracy Gdzie tylko odliczałem godziny aby rozpocząć długi weekend! I tak było całkiem nieźle bo wyszedłem godzinę wcześniej
Po pracy uderzyłem prosto na trening.
4 dzień treningowy z rzędu +1h cardio ed dało się dziś we znaki. Od rana już miałem zakwasy wszędzie! Ale w głowie miałem plan do zrealizowania i udało się
Trening wszedł mega! Do tego cardio też jakoś szybko zleciało. No i przed momentem właśnie skończyłem drugą sesję cardio dziś Teraz zostało tylko spakować się i do spania bo 4:30 pobudka



NOGI#2

1. MC Sumo
2. Uginanie obunóż leżąc
3. Hip Thrusty
4. Box SQ
5. Wykroki jednonóż na smithie.
6. Odwodzenie + wykopy.
7. Allahy
8. Skosy na bramie.

Po treningu 40 minut cardio.
Przed ostatnim posiłkiem 20 minut cardio.

Jednak rowerek który zakupiłem do domu to strzał w dyszkę Cardio w domciu przy konsoli leci jak głupie

Gdzie lecisz?;)

Szwecja - Sztokholm - krótki 4 dniowy wypadzik Od jutra do poniedziałku.


Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2018-09-13 22:37:45

Wycieczka dobiegła końca Ja w końcu na spokojnie usiadłem w domu po mega aktywnym weekendzie Machnę krótkie podsumowanie może nie będzie tak ciekawe jak podsumowania Czawaja :D Ale może kogoś zainteresuje!


WYCIECZKA DO SZWECJI

PIĄTEK

Wycieczka rozpoczęła się w piątek o godzinie 5:30 gdzie razem z moją Żonką wyruszyliśmy na Modlińskie lotnisko Trasa dość szybka i przyjemna o godzinie 7:40 jesteśmy już na lotnisku w modlinie. Szybka odprawa no i czekamy na swój lot. Punktualnie o 9:10 ruszyliśmy do lotniska które oddalone było blisko 80km od Sztokholmu. Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek i przez warunki pogodowe które panowały w Skandynawii lataliśmy w Szwecji nad lotniskiem około ~30 minut! No ale w końcu udało się i o godzinie 11 wylądowaliśmy i udaliśmy się na autobus do Sztokholmu. Po całej podróży która łącznie trwała blisko 3h w końcu! Na miejscu z dworca autobusowego w Sztokholmie udaliśmy się powolnym krokiem do hotelu zakwaterować się i zostawić bagaże! Po czym rozpoczęliśmy zwiedzanie!
Na pierwszy rzut poszła długa uliczka w centrum Sztokholmu która prezentowała się jak na zdjęciu poniżej.



Po dłuższym spacerze w oczy rzuciła nam się piękna katedra. Której historię poznaliśmy dopiero później ale nie będę się aż tak rozpisywał



Dalsza część dnia to zwiedzanie z przewodnikiem po starym mieście gdzie w sumie za dużo fotek nie robiłem bo skupiłem się na słuchaniu Wycieczki typu Free Tour Town ze swojej strony jak najbardziej polecam i jeżeli będziecie gdzieś w europie zapoznajcie się z nimi bo warto skorzystać no i co najważniejsze są darmowe a na koniec jeśli się podobało wiadomo można rzucić grosza




SOBOTA

W sobotę działo się zdecydowanie więcej ponieważ w planach mieliśmy wycieczki po wybrzeżu i zwiedzanie metra które Szwedzi postanowili sobie trochę urozmaicić żeby nie było nudno każda stacja metra wygląda inaczej! Co najciekawsze pierwszy raz się w sumie z tym spotkałem główna centralna stacja metra osadzona jest na 3 poziomach i na każdym poziomie jedzie metro Dość niespotykane zjawisko i bardzo ciekawe. Poniżej przedstawię wam kilka zdjęć z ich metra.






Ciekawą atrakcją i zarazem mega męczącą były schody w metrze x) w dół było elegancko bo działały ruchome niestety w górę trzeba było wchodzić pieszo i pokonać taką o to przeszkodę.



Po wizycie w metrze wybraliśmy się nad wybrzeże nad którym było lunapark - w planach było go odwiedzić niestety cena zdecydowanie nas zniechęciła i suma sumarum zrezygnowaliśmy po prostu zwiedzając je z zewnątrz. Zaraz obok lunaparku było muzeum nordyckie niestety nie udało nam się zajrzeć ponieważ było zamknięte a następnego dnia mieliśmy już zaplanowane dwa inne. Bardzo ciekawy budynek otoczony ogromem zieleni i cmentarzem znanych postaci tuż obok.




Wybrzeże prezentowało się równie pięknie. Zresztą tereny zielone na tej wyspie to blisko 70% więc aż miło spacerować.



No i zdjęcie lunaparku o którym wspominałem



Ogrom atrakcji no ale tak jak mówiłem ponad 200 zł za wejście to lekkie przegięcie jak dla mnie

NIEDZIELA

Dzień bardzo ciekawy chociażby dlatego, że wybraliśmy się do najpopularniejszego muzeum w Sztokholmie czyt. Muzeum Vasa za dużo nie będę się o nim rozpisywał myślę, że fotki oddadzą w pełni klimat tego miejsca. Co ciekawe! W muzeum były puszczane filmy w języku polskim i mapa muzeum również była w kilku językach w tym język polski











Po wizycie w muzeum wybraliśmy się do Skansenu niestety tam fotek nie robiłem bo byłem za bardzo zaciekawiony tamtejszym klimatem :D
Po wizycie w skansenie kolejny spacer do centrum miasta dość późnym wieczorem. Ciekawym zjawiskiem w tzw Old Town Sztokholmskim są bardzo wąskie uliczki które mają od 70-90 cm szerokości i prezentują się tak.



Co najśmieszniejsze w tych uliczkach są normalnie wejścia do kamienic i jeszcze śmieszniejsze ludzie w tych uliczkach mają okna na przeciwko siebie zazwyczaj w łazienkach x) dzięki czemu mogą siebie nawzajem podglądać (zaznaczam, że zasłonki w Szwecji to mało używany item)

No i cudownie ujęta wieczorna panorama miasta.




No i nie mogło w tej całej opowieści zabraknąć Vikinga! Który morduje narodową Szwedzką maskotkę!



Sam wyjazd uważam za mega udany Szwedzki naród bardzo tolerancyjny i przyjazny otoczeniu bardzo dużo obcokrajowców którzy zasiedlili się tam to normalka. Tak samo jak masa cyganów siedzących pod sklepami

No i jeden z minusów tego kraju. Ceny - porównując do ich zarobków najniższa krajowa 15 tys SEK a średnie zarobki rzędu 30-35 tys SEK - może nie są tragiczne ale dla nas już tak kolorowo to nie wygląda.

Jeśli chodzi o opowieści to by było na tyle!

Od jutra zapyerdalam bo Szwedzkie jedzenie nie poszło w bicki Wieć trzeba zrzucić tu i uwdzie

PS. Bułki z cynamonem w Szwecji to najlepsza rzecz jaka mnie spotkała

relacja krotka ale ciekawa. foty robia wrazenie!

Zayebista relacja, nie chcę słyszeć, że moje są najlepsze- ta jest najlepsza!
Ah, aż bym się wybrał do jakiejś europejskiej stolicy, popodziwiał architekturę, poodwiedzał knajpki, restąuracje- oj chyba taka Praga siądzie jeszcze w tym roku! Albo chociaż Wrocław!

Widzimy się na Fiwe i nie interesuje mnie, że masz jakąś pracę!