nie bede pisal czwarty raz, ze pytam o inne religie (a konkretnie o przyklady jej przedstawicieli), "ktore zabijaja" w ramach swojej ideologii walki z niewiernymi, ze sie tak wyraze.
generalnie ludzie zabijaja, zgadza sie. z checi zysku, bo ich ktos wkurvil, bo wojna, bo sa zyebami itd.
hipopotamy tez zabijaja (bardzo nie lubia ludzi i sa czesto przedstawiane jako najgrozniejszy gatunek zwierzat zyjacy w Afryce, co roku zabijaja mase osob - taka ciekawostka jako rewanzyk, bo Ty wrzuciles tych dwoch, co przeszlo na islam, a ja nie lubie miec dlugow wdziecznosci )
tak, moja tez nie wniosla nic do tematu.)
tyle, ze to nadal nie powinien byc argument w dyskusji. bronisz muzulmanow, podajesz przyklady katolikow, ktorzy przeszli na islam, zaraz wrzucisz kolejny mem z Trumpem i wspomnisz, ze USA, to dopiero robi rzeź w panstwie x, a za Husajna, to bylo fajno - no i spoko, natomiast ani Amerykanie nie wysadzaja sie w Europie, ani ludzie nie strzelaja w imie zysku, ani katolicy z buddystami nie wjezdzaja w Europejczykow ciezarowkami. nawet hipopotamy sa w Europie spoko.
i wlasnie chodzi o to, zeby to sie nie zmienilo, wiec dopoki to nie od tych powyzej plynie bezposrednie zagrozenie, dopoty to nie na nich sie skupiamy.
zreszta mniejsza z tym, poddaje sie, bo jak mam dostac zaraz na pysk obrazek z Ahmedem Abdulafim i dowiedziec sie, ze to Portugalczyk, ktory cala mlodosc byl ministrantem, co jest kolejnym przykladem, ze katolicy tez bywaja zli, to nie na moje sily, zwlaszcza, ze nie widze na oczy i nie wiem, co pisze. pozdrowionka
edit: no i wspomniales o USA. <3 zapomniales tylko wspomniec o tym, ile osob zabili Polacy w bitwie pod Wiedniem (katolicy przeciez).
mnie przekonales, trzymaj sie.
Zmieniony przez - gautan w dniu 2017-05-26 00:32:26