[BLOG] Erwinoos - każdy dzień przybliża mnie do sukcesu! Pods-str 17, 57, 87

Z ręką dużo lepiej, ale jeszcze nie do końca, dzisiaj przy mc na prostych odczuwałem ją jeszcze, ale na pewno nie tak jak tydzień czy dwa wstecz, gdzie nie mogłem nawet zrobić paru ruchów uginania czy wyciskania francuskiego

z tym pasem może jednak mi się wydawało, że aż taka różnica, ale jednak pół cm jeszcze spadło, a waga +1kg

Jest pozwolenie od Przemka na czita, także jutro po pracy atakuję Tesco w poszukiwaniu słodyczy. Na jakieś kebsy/pizze nigdy nie mam parcia, ale lody, czekolada oreo czy jakieś ciastka to już inna bajka chociaż wydaje mi się, że to właśnie słodycze najbardziej negatywnie wpływają na naszą sylwetkę i lepiej zjeść jakiegoś burgera i dopiero przegryźć to lodem niż zapychać sie samym słodkim, no ale nie mam zamiaru ładować czegoś na co nie mam ochoty

Jak lubisz słodycze i masz koło siebie Aldi, to polecam spróbować Sun Rice. Są to takie kwadratowej wafelki w ryżu preparowanego oblane mega smaczną czekoladą, która śmiało może konkurować z Milką. 200g kosztuje jakieś 5zł i jest jedna z najlepszych rzeczy z gatunku słodyczy jakie w życiu jadłem.

Narobiłeś smaka, a w okolicy mam tylko Biedronkę, Tesco i Milę, więc na tych sklepach mój wachlarz możliwości się ogranicza

To pączki z Tesco! Tanie i najlepsze jakie jadłem.

Haha no niestety też odpadają, bo jutro kończę pracę o 21, a wtedy już świeżych wypieków nie ma

Chociaż jak tak teraz myślę to jakąś dobrą pizzę też bym oyebał wiec może wpadnie mała pizza, jakieś grycany i obowiązkowo czekolada oreo żebym tylko nie przesadził jak to zwykle bywa

U nas pieką non stop nowe i nie raz juz w nocy jadłem świeże paczki hehe. Jak o 21 kończysz, to ja bym atakował Tesco Bistro. 21-22 jest happy hour i pół ceny, a na prawdę dobre zarcie tam maja.

Panie to chyba nie w każdym Tesco to jest, u mnie na pewno takich cudów nie ma jak Tesco bistro, mieszkam w dziurze, tu nic nie ma

Ok, już nic nie pisze


Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2016-09-08 18:35:10