akurat ziemniaków mówił ze je dużo ale ryżu nie;d
ale mniejsza z tym;)
inna kwestia, Krystian mówisz ze ma się tylko zgadzac bialns i tyle a źródło kalorii już mniej ważne, ale ja do konca sie z tym nie zgodzę mówie o swojej osobie. Bo wiem że jakbym jadał jak solarso w sensie takie źródła pożywienia i mimo to bym bilans trzymał to tak by mi to nie służyło, nie raz już tak próbowałem że np połowe bilansu czysto a połowe np ze syfu ale bilans trzyamny i jednak róznice w sylwetce na nastepny dzien u mnie widac
wczoraj podobnie, zrobiłem ze większa połowa dnia czysto potem zjadłem troche syfu a mianowicie
1.5jajek, 10g lnianego
2.3. po 250g piersi 15g lnianego
4,100g piersi, 100g twaorgu,
wiórki kokosowe
5.80-100g makaronu durum, ~150g piersi, sos śmietanowy (posiłek w restauracji) + big milk na patyku
6.lachman(kebab w tortilli(mieso z kurczaka kebab, frytki,tortilla sos),
bilans jako tako utrzymany ale dzis z rana juz sylwetka gorsza...
nie wiem moze to kwestia psychy i poprostu jej przestawienia czy bardziej j nawet przestawienia organizmu
nie mówie ze czysta micha u mnie to ryż i kurak bo ten cały tydzien ani razu nie jadłem ryżu
ale własnie jakieś omlety racuchy itp wchpdza tylko własnie nie z syfiastego zarcia i jest ok a wejdzie syf mimo ze bilans sie zgadza to widac roznice
moze poprosstu nie toreluje w jednym posiłku dużo faatu+sporo węgli jeszcze ze tak powiem brudnych;d
no nioe wiem ale z tymi co mówią że kaloria kalorii wóna to do konca sie nie zgadzam...
luki77
pytań nawet nie miałem jak to usłyszałem
MARIAN 17
popuri
solaros
georgu
