Ostatnie 3 dni mega intensywne. W pracy siedziałem po 14 od środy do piątku, do tego 1h swojego treningu co daje prawie dwie dniówki każdego dnia Dziś mogłem odespać a mimo to o 6 już byłem na nogach, czuję się przemęczony ale trening zrobię, zwłaszcza że dziś o 14 mam kolejną dniówkę :-/
Wczoraj wpadły szybkie barki i interwał, musiuałem z dwóch sesji cardio zrezygnować z racji na brak czasu więc wplotłem w te dni interwały, zwłaszcza że sporo jedzenia dodatkowo miałem żeby się nie przewrócić (oczywiście w postaci słodyczy bo przecież kurą i ryżem nie będę się wspomagał )
Wrzucam rozpiskę treningu:
Wyciskanie siedząc na suwnicy
Wyciskanie hantli w górę
Unoszenie hantli bokiem
Unoszenie talerza przed siebie z rotacją
Krzyżowanie linek
15min interwał + 15min cardio
Dieta bez zmian, wrzucam foto smakołyków jakimi wczoraj się wspomagałem
http://www.sfd.pl/Wojciech_Kroczek__dziennik_treningowy-t1045303.html - Dziennik Treningowy