MIKOŁAJ LUDWIN - DZIENNIK TRENINGOWY nabór 1

jakieś tam foto na luzie

po minie widać żę luz jak sk***ysyn

Hahaha
Ale forma super, nawet nogi nie opuchnięte, jak u większosci

Hekade

po minie widać żę luz jak sk***ysyn

Ładnie idzie Zaczynamy nowy tydzień Miki - ostatni i zaczynamy wywalanie wody przed godziną "0"

Hekade, prz1993, BESTIAXXL - mam nadzieję, że zauważyliście ironię w moim opisie do fotki

prz1993 - właśnie sęk w tym, że są nieco popuchnięte i to rokuje nadzieję, że będę jeszcze lepszą separację jak giry odpoczną z boku, z tyłu już nie ma takiej separacji i mam nadzieję, że tam też poschodzi zobaczymy to pierwsze zawody, cieszę się, że dotrwałem do tego punktu w którym jestem teraz, miejsce mnie tak bardzo już nie interesuje szczerze mówiąc (finał bym chciał )

Sylwia Ś. - dzięki ! tak, po ostatnim doładowaniu i przejściu na dietę ustabilizowaną zauważyłem kolejny krok w przód, wydaję mi się, że to kolejna dobra decyzja w ten tydzień jeszcze dotnę ilę mogę i lecimy ! nie mogę się doczekać by sprawdzić na własnej skórze jak reaguję na takie odwodnienie/ładowanie

Widzialem ironię w opisie jak cos forma z dnia na dzien lepsza

Witam ponownie !

17.02.2015 - barki, dwugłowe uda, łydki

1. Uginanie nóg stojąc 4-5s x 12-15p + dropsety na końcu

2. Wypychanie nóg na suwnicy, stopy ustawione szeroko/wysoko 4s x 15p

3. Wypychanie uda do tyłu 3s x 15p

4. Wspięcia siedząc 4s x 15p

5. Wymachy tylne w oparciu brzucha o ławkę skośną 5s x 8-20p + dropset

6. Wyciskanie na suwnicy smitha przed głową metoda regresji
80kg x 8
60kg x 10
50kg x 12
50kg x 12

7. Podciąganie uchwytu z dolnego wyciągu do brody 4s x 10p + dropset

8. Wymachy boczne
7kg x 15
9kg x 12
9kg x 12
12kg x 10 + 5kg x max

+60min aero na czczo

komentarz do treningu

Z racji tego, że ostatni trening nóg chcę aby wypadł mi dokładnie 10dni przed zawodami - musiałem nieco przestawić mój tygodniowy rozkład partii. Dziś na treningu resztkami sił i mocą psychiki dobrnąłem do końca. Nie ma już mocy na jakieś szaleństwo, więc skupiam się by maksymalnie pompować te rejony, które trenuję na danym treningu i to wszystko. Na wyciskaniu udało mi się nieco "zaskoczyć" i wykorzystałem metodę regresji dzięki czemu zacząłem od wyższego ciężaru, jestem pewien, że po 3-4 seriach już bym go nie ruszył w standardowej progresji z serii na serię. To dobry bodziec, by barki nie zapomniały do czego służą. Technika cały czas zachowana, ruchy dość wolne i kontrolowane by zminimalizować ryzyko kontuzji. Teraz leżę skatowany i chyba się zdrzemnę

dieta

1 posiłek: 10 białek jaj + 75g owsa
2 posiłek: 200g fileta z kurczaka + 75g ryżu parboiled
TRENING
3 posiłek: 250g fileta z kurczaka + 75g ryżu parboiled
4 posiłek: 200g fileta z kurczaka + 50g ryżu parboiled
5 posiłek: 250g fileta z kurczaka + 15ml oleju lnianego
6 posiłek: 200g fileta z tilapii + 15ml oleju lnianego

ustabilizowana dieta sprawdza się rewelacyjnie, nieco odżyłem, ale ogólnie czuję już mocne przemęczenie całymi przygotowaniami. Forma z dnia na dzień coraz lepsza, mam nadzieję, że nie zniknę

pzdr.

Witam ponownie !

11dni do startu - biceps, triceps, brzuch

Samopoczucie jak na ten okres podobno jest dobre, cytując moją wczorajszą rozmowę z Łukaszem Kaźmierczakiem, właścicielem siłowni na której trenuję:

- "Jak tam Mikołaj samopoczucie w formie ?
- Co mam Ci Łukasz powiedzieć... sam chyba najlepiej wiesz jak się czuję człowiek na 2 tygodnie przed zawodami.
- Nie no odpowiadasz na pytania, jest dobrze heheh."

taka mała ciekawostka

Dziś na warsztat lecą całe ramiona oraz brzuch, nie rozpisuję treningu bo go jeszcze nie wykonałem. Po treningu siłowym wrzucę solidną porcję BCAA i podkręcę zaległe cardio z rana - miałem dziś ostatni egzamin w sesji, dlatego wyjątkowo cardio nie wykonałem na czczo, bo jeszcze się wolałem douczyć.

Forma podobno jest już "startowa", wysyłałem Arturowi zdjęcia kontrolne bo byłem spanikowany. Dziś na czczo waga pokazała 86,2kg - spadek 3kg w ciągu 3 dni mnie zaniepokoił, ale teraz jak na to patrzę chłodnym okiem to sporo wody ze mnie zeszło ze względu na dodanie spalacza, sikałem 3krotnie więcej niż zwykle w ostatnim czasie i mnie non stop suszyło w ustach. Jak to mówi trener: "Zbudowałeś tyle ile się dało"... celuję w kulturystykę klasyczną do 180cm (w dowodzie mam 180cm, więc zobaczymy jak to będzie )

Umieszczam fotki robione na czczo, niestety słaba jakość, ale nic więcej nie mam:

Suchy jak wiór - dobra robota