...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Super, Mikołaj!! Serdecznie gratuluję!!!
...
Napisał(a)
Gratulacje !
...
Napisał(a)
Gratki:)
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
...
Napisał(a)
GRATULACJE !! zaj**isscie !
...
Napisał(a)
Gratulacje Na jesień też startujesz ?
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Dziękuje wszystkim za miłe komentarze i doping
Damian_619 - hej, raczej skupię się w tym okresie na budowaniu masy. 2016 rok to mój ostatni rok juniorski i to będzie główny cel, zarówno wiosna jak i jesień. Mam nadzieję, że cel będzie konsekwentnie realizowany jak dotychczas
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Puchar Pucka 2015 - Żelistrzewo
Bardzo fajna impreza. Na początku nie było to takie oczywiste - gdy zajechaliśmy na miejsce okazało się, że Żelistrzewo to bardzo małe miasteczko... przesadziłem, to typowa polska wieś heheh. Miejsce zawodów czyli dom kultury w Żelistrzewie bardzo miło zaskoczył. Czysto i schludnie, fajna scena. Backstage był przyjemny z tego względu, że było tam chłodno i można było znaleźć tam miejsce dla siebie Co prawda w trakcie weryfikacja i trwania zawodów osoby startujące musiały zabarykadować się gdzieś między publicznością, ale w sumie dla mnie to też problemu nie stanowiło bo byłem dość wcześnie, więc szybko zwinąłem jakieś krzesło, by na nim położyć nogi oraz rozłożyłem karimatę i miałem swoje "stanowisko"
Jeśli chodzi o przebieg samych zawodów również szybko i sprawnie, nie miałem żadnego problemu z informacją na temat tego kiedy startuję itd. a przyznam, że miałem nie lada wyzwanie, bo startowałem jednocześnie w dwóch kategoriach - kulturystyka klasyczna open i kulturystyka juniorów wszechwag był ogień na maxa, schodziłem ze sceny, chwilka przerwy, łyk wody, trochę węgli i Artur już woła mnie do kolejki w drugiej kategorii, pompa i jazda dalej - czułem, że żyję, polecam wszystkich wariatom chłopak który wygrał te kategorie też startował analogicznie do mnie (czyli klasyk + juniorzy open) i zgarnął oba pierwsze miejsca - czyli da się
Jeśli chodzi o wyniki.. Shitman już mnie uprzedził za co dziękuję ale napiszę oficjalnie hehe:
3 miejsce kulturystyka klasyczna open - na 8 zawodników w kat. oraz 5 miejsce w kulturystyce juniorów open - na 9 zawodników w kat. Jestem zadowolony, 2 finały i 1 krążek. Dostałem informację od Artura, że 2 miejsce w klasyku spokojnie było w zasięgu, wszystkie porównania wygrałem, ale w układzie dowolnym przegrałem 1 punktem z Jakubem Szczerbą... To znany i utytułowany zawodnik, myślę, że nie mam czego się wstydzić. Myślę, że smarowanie też wpłynęło na werdykt na co zwrócił mi uwagę trener... to mój mankament i to dość znaczący - na pewno wnioski i nauka na przyszłość, że moja skóra jest w kiepskim stanie. Na zawodach muszę być gładziutki jak dziecko, a ja niestety wyglądam jak troll i w dodatku jestem brzydki, na szczęście to nie męska sylwetka i udało mi się te 3 miejsce wyrwać heheh
Trzeba wziąć pod uwagę, że to moje pierwsze kroki. Ważne, by wyciągać wnioski i poprawiać wszystkie mankamenty w miarę możliwości. Jeśli chodzi o formę w porównaniu do debiutów również uważam i nie tylko ja - że była znacznie lepsza. Byłem nieco bardziej suchy (waga 500g niższa na weryfikacji niż na debiutach), natomiast nieco bardziej nabity i pękaty. Zastosowałem inny sposób ładowania i przy moim organizmie to zagrało dość dobrze. Problem w tym, że muszę dość dużo przejeść żeby solidnie się naładować i być mega pękaty - ale tu pojawia się ryzyko "zapchania" jelit, wydętego brzucha i nieprzyjemności gastrycznych bo pamiętajmy, że trzeba też być odwodniony i wysuszony. Trzeba tu mieć dużo własnego instynktu i obserwować co się dzieję na bierząco. Ja nawet w nocy w trakcie ładowania staję przed lustrem/waga i cały czas obserwuję wygląd.. taki narcyz ze mnie hahah żarty na bok... zmiany w trakcie ładowania są z godziny na godzinę stąd ważne by mieć zdrowy rozsądek i ten instynkt o którym już wspomniałem, bo każdy jest inny i ładowanie/odwodnienie to sprawa bardzo indywidualna. Nawet na zawodach można się porozglądać to każdy je co innego hehe jeden poje lody i pizze, drugi wafle z nutellą, trzeci ładuje batony a czwarty suchy ryż bez soli i przypraw.
Trochę się rozpisałem... teraz to, co najciekawsze, czyli jakiś pierwszy rzut fotek który znalazłem w internecie, potem coś jeszcze na pewno wrzucę, więc bądźcie czujni
Damian_619 - hej, raczej skupię się w tym okresie na budowaniu masy. 2016 rok to mój ostatni rok juniorski i to będzie główny cel, zarówno wiosna jak i jesień. Mam nadzieję, że cel będzie konsekwentnie realizowany jak dotychczas
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Puchar Pucka 2015 - Żelistrzewo
Bardzo fajna impreza. Na początku nie było to takie oczywiste - gdy zajechaliśmy na miejsce okazało się, że Żelistrzewo to bardzo małe miasteczko... przesadziłem, to typowa polska wieś heheh. Miejsce zawodów czyli dom kultury w Żelistrzewie bardzo miło zaskoczył. Czysto i schludnie, fajna scena. Backstage był przyjemny z tego względu, że było tam chłodno i można było znaleźć tam miejsce dla siebie Co prawda w trakcie weryfikacja i trwania zawodów osoby startujące musiały zabarykadować się gdzieś między publicznością, ale w sumie dla mnie to też problemu nie stanowiło bo byłem dość wcześnie, więc szybko zwinąłem jakieś krzesło, by na nim położyć nogi oraz rozłożyłem karimatę i miałem swoje "stanowisko"
Jeśli chodzi o przebieg samych zawodów również szybko i sprawnie, nie miałem żadnego problemu z informacją na temat tego kiedy startuję itd. a przyznam, że miałem nie lada wyzwanie, bo startowałem jednocześnie w dwóch kategoriach - kulturystyka klasyczna open i kulturystyka juniorów wszechwag był ogień na maxa, schodziłem ze sceny, chwilka przerwy, łyk wody, trochę węgli i Artur już woła mnie do kolejki w drugiej kategorii, pompa i jazda dalej - czułem, że żyję, polecam wszystkich wariatom chłopak który wygrał te kategorie też startował analogicznie do mnie (czyli klasyk + juniorzy open) i zgarnął oba pierwsze miejsca - czyli da się
Jeśli chodzi o wyniki.. Shitman już mnie uprzedził za co dziękuję ale napiszę oficjalnie hehe:
3 miejsce kulturystyka klasyczna open - na 8 zawodników w kat. oraz 5 miejsce w kulturystyce juniorów open - na 9 zawodników w kat. Jestem zadowolony, 2 finały i 1 krążek. Dostałem informację od Artura, że 2 miejsce w klasyku spokojnie było w zasięgu, wszystkie porównania wygrałem, ale w układzie dowolnym przegrałem 1 punktem z Jakubem Szczerbą... To znany i utytułowany zawodnik, myślę, że nie mam czego się wstydzić. Myślę, że smarowanie też wpłynęło na werdykt na co zwrócił mi uwagę trener... to mój mankament i to dość znaczący - na pewno wnioski i nauka na przyszłość, że moja skóra jest w kiepskim stanie. Na zawodach muszę być gładziutki jak dziecko, a ja niestety wyglądam jak troll i w dodatku jestem brzydki, na szczęście to nie męska sylwetka i udało mi się te 3 miejsce wyrwać heheh
Trzeba wziąć pod uwagę, że to moje pierwsze kroki. Ważne, by wyciągać wnioski i poprawiać wszystkie mankamenty w miarę możliwości. Jeśli chodzi o formę w porównaniu do debiutów również uważam i nie tylko ja - że była znacznie lepsza. Byłem nieco bardziej suchy (waga 500g niższa na weryfikacji niż na debiutach), natomiast nieco bardziej nabity i pękaty. Zastosowałem inny sposób ładowania i przy moim organizmie to zagrało dość dobrze. Problem w tym, że muszę dość dużo przejeść żeby solidnie się naładować i być mega pękaty - ale tu pojawia się ryzyko "zapchania" jelit, wydętego brzucha i nieprzyjemności gastrycznych bo pamiętajmy, że trzeba też być odwodniony i wysuszony. Trzeba tu mieć dużo własnego instynktu i obserwować co się dzieję na bierząco. Ja nawet w nocy w trakcie ładowania staję przed lustrem/waga i cały czas obserwuję wygląd.. taki narcyz ze mnie hahah żarty na bok... zmiany w trakcie ładowania są z godziny na godzinę stąd ważne by mieć zdrowy rozsądek i ten instynkt o którym już wspomniałem, bo każdy jest inny i ładowanie/odwodnienie to sprawa bardzo indywidualna. Nawet na zawodach można się porozglądać to każdy je co innego hehe jeden poje lody i pizze, drugi wafle z nutellą, trzeci ładuje batony a czwarty suchy ryż bez soli i przypraw.
Trochę się rozpisałem... teraz to, co najciekawsze, czyli jakiś pierwszy rzut fotek który znalazłem w internecie, potem coś jeszcze na pewno wrzucę, więc bądźcie czujni
Zgodny z regulaminem.
Poprzedni temat
SEBASTIAN KOWALSKI - DEBIUTY 2015
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
Następny temat
Paulina Pierzyńska - przygotowanie do Debiutów 2015
Polecane artykuły