kabo9 - właśnie to różnie u mnie bywa zależnie od mojego "widzi-misie"
często leciał placek z kawką, ale teraz lubię osobno zrobić jajecznicę z warzywami, jem to z chlebem razowym. Kolejno leci owsianka na wodzie z tymi owocami oraz cynamonem i jest smacznie
to najlepszy posiłek dnia jak dla mnie.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wizyta w klubie SANDOW ŚREM
Spotkanie dobiegło końca, wróciłem w jednym kawałku także chyba jakoś podołałem
Te konsultacje były dla mnie ogromną kopalnią wiedzy i doświadczenia. Artur i Sylwia bardzo miło mnie przyjęli u siebie na siłce. Chwilę porozmawialiśmy i przeszliśmy do treningu klatki piersiowej z bicepsem. Rozpiskę dam poniżej:
1. Maszyna HES na górę klatki 4-5s x 8-10p + kilkukrotny dropset na końcu
2.
Wyciskanie na suwnicy w skosie górnym 4-5s x 7-10p wraz z powtórzeniami oszukanymi i dropsety na końcu
3. Rozpiętki na bramie 3s x 20p
4. Uginanie przedramion z prostym gryfem 12-10-8-6 + dropset
5. Naprzemianstronne uginanie przedramion z hantlami 3s x 10-15p
6. Uginanie przedramion z dolnego wyciągu, linki 3s x 12-15p
Klatka poszła szybko, intensywnie i boleśnie. Wykorzystaliśmy fakt, że byłem na innej siłowni, więc trenowałem na sprzęcie którego nie mam u siebie. Świetnie zadbane maszyny sprawiały, że jeszcze łatwiej i mocniej było czuć pracę mięśni. Ciężarów celowo nie napisałem, nie ma się czym chwalić
Całkowita zmiana techniki wykonywania poszczególnych ćwiczeń - większe skupienie na pracy mięśnia, wolniejsze ruchy. Przez kolejne 4 tygodnie będę kontynuował taką metodykę i chcę znowu pojechać na konsultacje. W Śremie mogę liczyć na obiektywną ocenę sylwetkę, tak jak dziś... Nie obyło się bez krytyki i jeśli nie poprawię klatki piersiowej - to będę musiał zmienić swój nick na forum
Po właściwym treningu przeszliśmy do pozowania. Artur ze stoickim spokojem tłumaczył mi poszczególne pozy, dzięki czemu uważam, że załapałem to, co powinienem. Nie ma co ukrywać, że wymaga to też poświęcenia czasu i pracy. Biorąc pod uwagę zawody, odwodnienie i wycieńczenie organizmu będzie to nie lada wyzwanie, więc chcę to mieć w małym palcu
Teraz, kiedy minęło parę godzin czuję się nieco wypompowany. Klatka mocno obolała, co chwila łapią mnie skurcze mimo dobrej dawki magnezu i potasu. Najważniejsze, że już wiem w jakim kierunku iść dalej, co bez wizyty w Śremie nie miałoby miejsca.
Sylwia zrobiła małą relację wideo, są też fotki - także myślę, że na dniach ten cały opis nabierze nieco koloru
Dieta:
1 posiłek: 6 jaj + 4 kromki chleba żytniego + 100g owsa + 30g rodzynków + plaster ananasa
w między czasie szejk 75g waxy maize + 30g whey
2 posiłek: 266g kuraka + 100g ryżu brązowego + 10g oleju lnianego
TRENING (po treningu poleciało 50g gainera z próbki)
3 posiłek: 266g kuraka + 100g ryżu brązowego + 10g oleju lnianego
4 posiłek: 266g kuraka + 100g ryżu brązowego + 10g oleju lnianego
cheatmeal (zaraz idę na pizze
)
5 posiłek: 220g łosoś
Dodajemy nieco kalorii. Z racji tego, że nie przybieram na tłuszczu, będę ładował 2-3 cheatmeale w tygodniu. by dobijać kcal. Zaczynamy prawdziwą masówkę
Nabrałem kolejną dawkę solidnej motywacji, lecę z tematem dalej i zapraszam do śledzenia !
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2014-08-05 19:53:17