Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
no chciałbym bardzo stanąć z Tobą w szranki na scenie, ale dalszy okres startowy muszę jeszcze przemyśleć, żelistrzewo też pod znakiem zapytania jest bo nie ma regulaminu zawodów no i tydzień po debiutach... więc też spore obciążenie dla organizmu.
...
Napisał(a)
Dlatego ja też odpuszczam Żelistrzewo, nie ma opcji żebym zdążył na 8 marca.
...
Napisał(a)
jak ja zdążę na debiuty to chyba już wszystko jest możliwe heheh
Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
Zdążysz, teraz już jestem pewien U mnie jeszcze opona, ale ja szczyt mam mieć prawie 2 miesiące później niż Ty
...
Napisał(a)
prz1993 - przy tych 104kg chciałbym taką oponę dalej celujesz w klasyka ? Bo waga dość wysoka, forma nienajgorsza, w klasyku juniorów to już byś chyba się nie zmieścił co ?
Diablica - trzeba było nie zajadać tych czekolad przed snem na masie żartuje, też czasem opędzlowałem lody haha
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
29.01.2015 - klatka, brzuch
1. Rozpiętki 4-5s x 12-15p
2. Wyciskanie na skosie górnym 4s x 8-10p + dropset
3. Wyciskanie na maszynie "waldiego" chwyt neutralny 4s x 10-12p
4a. Bramka od dołu 3-4s x 10p
4b. Rozpiętki na butterfly 3-4s x 10-12p
+brzuch
+60min aero (po treningu, dziś wyjątkowo)
komentarz do treningu
ooj czuć niskie węgle, zawsze byłem słaby na klatę, ale tak jak dziś to masakra na szczęście etap "wybryków" i podbijania ego mam za sobą, więc skupiłem się na maksymalnej pompie i pracy piersiowych - i to udało się zrealizować, ale przyznam szczerze, że przy tej ilości węglowodanów dętka jestem na maxa
Ładowanie chyba będzie już w sobotę (minęło 5dni niskich węgli, piątek będzie szóstym dniem), choć Artur mówił, że jak wytrzymam to załadować w sobotę - czuję się kiepsko, wyglądam jak naleśnik i ciężko mi się myśli, ale zawsze może być gorzej, więc dam radę przeciągnąć.
dieta
tak mało żarcia, że szkoda pisać bez zmian
Najgorszy etap sesji na uczelni już za mną. Cieszę się, że jakoś udało mi się pogodzić 11 treningów tygodniowo, pracę i naukę, nie odpuściłem żadnego treningu siłowego i cardio, miska na 100%. Lecimy dalej z tematem, czas leci bardzo szybko, a wciąż jest dużo do zrobienia
pzdr.
Diablica - trzeba było nie zajadać tych czekolad przed snem na masie żartuje, też czasem opędzlowałem lody haha
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
29.01.2015 - klatka, brzuch
1. Rozpiętki 4-5s x 12-15p
2. Wyciskanie na skosie górnym 4s x 8-10p + dropset
3. Wyciskanie na maszynie "waldiego" chwyt neutralny 4s x 10-12p
4a. Bramka od dołu 3-4s x 10p
4b. Rozpiętki na butterfly 3-4s x 10-12p
+brzuch
+60min aero (po treningu, dziś wyjątkowo)
komentarz do treningu
ooj czuć niskie węgle, zawsze byłem słaby na klatę, ale tak jak dziś to masakra na szczęście etap "wybryków" i podbijania ego mam za sobą, więc skupiłem się na maksymalnej pompie i pracy piersiowych - i to udało się zrealizować, ale przyznam szczerze, że przy tej ilości węglowodanów dętka jestem na maxa
Ładowanie chyba będzie już w sobotę (minęło 5dni niskich węgli, piątek będzie szóstym dniem), choć Artur mówił, że jak wytrzymam to załadować w sobotę - czuję się kiepsko, wyglądam jak naleśnik i ciężko mi się myśli, ale zawsze może być gorzej, więc dam radę przeciągnąć.
dieta
tak mało żarcia, że szkoda pisać bez zmian
Najgorszy etap sesji na uczelni już za mną. Cieszę się, że jakoś udało mi się pogodzić 11 treningów tygodniowo, pracę i naukę, nie odpuściłem żadnego treningu siłowego i cardio, miska na 100%. Lecimy dalej z tematem, czas leci bardzo szybko, a wciąż jest dużo do zrobienia
pzdr.
Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
15kg do limitu mi brakuje, więc ciężko będzie Nie zbiję to trudno, w juniorach 75+ wyjdę.
...
Napisał(a)
Witam ponownie !
31.01.2015 - doładowanie
Dzisiejszy dzień postanowiłem poświęcić regeneracji i jedzeniu chyba żołądek mi się skurczył, bo powiem szczerze, że był moment kiedy mnie lekko zapchało. Poprawiłem też wrażliwość insulinową, bo po burgerze i paczce ryżu już miałem zjazd i zasypiałem przed kompem. Nabiło delikatnie, żyły powyłaziły, ale jak to Artur mówił to jest "doładowanie" a nie ładowanie - 2 różne sprawy. Wyglądało to tak:
1 posiłek: 10 białek jaj + 100g owsa
2 posiłek: burger (foto) + 100ryżu osobno na słodko i tu właśnie mnie ostro zmuliło/zapchało
3 posiłek: 250g fileta z kury + 15g olej lniany
4 posiłek: 200g fileta z kury + 75g ryżu
5 posiłek: 200g fileta z kury + 75g ryżu
6 posiłek: 250g fileta z kury + 50g ryżu
7 posiłek: burger
8 posiłek: 200g fileta z mintaja + 15g olej lniany
Na 2 burgery poszło 170g steka z udźca wołowego, 2 buły po 110g takie jak na foto, prawie 100g jogurtu naturalnego no i warzywa wiadomo. Około 800kcal wyszło, czyli zgodnie z planem.
Energia wróciła i odżyłem, ale od jutra znowu niskie węgle i szlifujemy dalej. Tutaj zamieszczam foto co się dzieje na moich plecach po takich burgerach
31.01.2015 - doładowanie
Dzisiejszy dzień postanowiłem poświęcić regeneracji i jedzeniu chyba żołądek mi się skurczył, bo powiem szczerze, że był moment kiedy mnie lekko zapchało. Poprawiłem też wrażliwość insulinową, bo po burgerze i paczce ryżu już miałem zjazd i zasypiałem przed kompem. Nabiło delikatnie, żyły powyłaziły, ale jak to Artur mówił to jest "doładowanie" a nie ładowanie - 2 różne sprawy. Wyglądało to tak:
1 posiłek: 10 białek jaj + 100g owsa
2 posiłek: burger (foto) + 100ryżu osobno na słodko i tu właśnie mnie ostro zmuliło/zapchało
3 posiłek: 250g fileta z kury + 15g olej lniany
4 posiłek: 200g fileta z kury + 75g ryżu
5 posiłek: 200g fileta z kury + 75g ryżu
6 posiłek: 250g fileta z kury + 50g ryżu
7 posiłek: burger
8 posiłek: 200g fileta z mintaja + 15g olej lniany
Na 2 burgery poszło 170g steka z udźca wołowego, 2 buły po 110g takie jak na foto, prawie 100g jogurtu naturalnego no i warzywa wiadomo. Około 800kcal wyszło, czyli zgodnie z planem.
Energia wróciła i odżyłem, ale od jutra znowu niskie węgle i szlifujemy dalej. Tutaj zamieszczam foto co się dzieje na moich plecach po takich burgerach
Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
Plecy dobrze nabiło, aż dziwne przy takim lekkim ładowanku Mogłeś przód trzasnąć
...
Napisał(a)
no sam się dziwię ale jakiś mega pękaty czy coś nie czułem się, także może jeszcze lepiej się uda na zawody załadować przód też robiłem ale wszystko prześwietlone wyszło, więc lipa.. ale było lepiej, bo mięso trochę glikogenu zmagazynowało i np. kostki na brzuchu bardziej wyraziste były, teraz już wieczór i zamglony lekko, zobaczymy co poranek pokaże
Zgodny z regulaminem.
Poprzedni temat
SEBASTIAN KOWALSKI - DEBIUTY 2015
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- ...
- 75
Następny temat
Paulina Pierzyńska - przygotowanie do Debiutów 2015
Polecane artykuły