Moja przygoda z siłownią zaczęła się w styczniu 2014, także niedawno stuknęła rocznica! Właściwie od początku bardzo chciałam wystartować w zawodach w kategorii bikini fitness, choć droga trochę kręta i na początku dość chaotyczna, dlatego konkretne przygotowanie zaczęło się od grudnia zeszłego roku pod okiem Adama Suker - forumowego Tasted
Zaczynając w grudniu ważyłam 57kg i zawody choć terminem blisko wydawały sirbyć bardzo odległą rzeczywistością.. Dziś z wagą 57kg nie mogę się już doczekać wejścia na scenę, a to już za 19 dni! Adam zweryfikował moją dietę i treningi i cały czas bacznie obserwował i pomagał. Do właściwie końca stycznia dieta była bardzo przyjemna - węgle, owoce, nabiał - wszystko.mogłam, co bardzo mnie dziwiło! Żadnych stereotypowych podejść typu zero owoców, bo cukier, zero nabiału, bo woda będzie się odkładać, miliony minut na bieżni, bo tylko tak dojdziesz do celu.. O nie! Tutaj było.inaczej, dzięki czemu całe przygotowania przebiegały przyjemnie, tylko z małymi zachwianiami i.wątpliwościami.. Ale to chyba normalne u bab
Od tygodnia ograniczyłam węgle do 30g na dzień, ale nie jestem głodna, o dziwo!
Dieta obecnie prezentuje się następująco:
1. 20b/ 5t/ 30ww
2. 20b/ 10t/ 0ww
3. 20b/ 10t/ 0ww
4. 20b/ 10t/ 0ww
5. 20b/ 10t/ 0ww
Treningi siłowe robię właściwie Codziennie, po każdym treningu 4 minuty tabaty - czyli zabawy z moim kochanym Kettlem, zamiast cardio, co nie ukrywam bardzo mnie cieszy!
Moje ciało przez ostatnie 2 i pół miesiąca zmieniło się diametralnie.. Oczywiście na lepsze! Zobaczymy co przyniesie debiut na scenie
Zapraszam do odwiedzania, komentowania i kibicowania, wsparcie zawsze się przyda
Dołączam kilka zdjęć
Zapraszam do mojego DT
http://www.sfd.pl/Debiuty_bikini_fitness_2015__przygotowania_do_startu-t1063352.html#post6