Debiuty bikini fitness 2015 - przygotowania do startu

Nadrabiam zaległości zdjęciowe

Moja piękna żyłka



Moje dzisiejsze śniadanie - dziś dzień ładowania!





Zmieniony przez - Anka_ w dniu 2015-06-25 10:18:28

śniadanko robiłaś sama czy kupione?

żyła prawilności, sliczna buźka = zaj**istość, ja tam sushu widze na sniadanie ? heh

Jest i żyłka!!!! Dzis na treningu tak mi żyły wywaliło,że mówie zrobie fotę i wstawię z dedykacja dla ciebie<3 ale potem mówie nieeee Bedzie zła ;)

Zazdro o zylke ! <FOCH!>

Znowu nam Ania zaginęła

Skupiona na przygotowywaniu się do zawodów pewnie !

Ania dysponuje sztuką magika pojawia sie i znikaa ;>

Heeeejkaaa!!! Widzę, że mnie nie było, ale Wy byliście cały czas tutaj, co mnie bardzo cieszy Moja dość długa nieobecność spowodowana była nadmiarem obowiązków. Pracuję teraz w trybie 2 dni pracy po 12h 1 dzień wolnego, 4 bądź 3 dni w tygodniu, zależy jak to wypadnie w grafiku. Trenuję dziennie, tj. w dni pracy robię półgodzinne cardio, a w dni wolne siłowy + cardio. Do tego dochodzi sprzątanie, pranie, gotowanie, a wczoraj i mycie okien - w końcu dochodzi słońce do mojego mieszkania więc trochę tego jest, a dobra ma niestety tylko 24 godziny i kiedyś trzeba jeszcze spać

Sevenload92 takich cudów to ja sama nie potrafię robić, ale mam tutaj w pracy specjalistów od Sushi, którzy zawsze robią najlepsze

TanQer co za komplementy!!! Dziękuję a sushi jem zawsze na śniadanie w dzień ładowania, czyli co 4 dzień, o ile jestem wtedy w pracy Dowcipnisiu

Agnieszka i bardzo dobrze! miałaś mnie nie dołować! ale pamiętaj, że jesteś moją inspiracją, chcę mieć żyły jak Ciecioraaa!!!

julcziik staram się jak mogę żeby tutaj być i nadrabiam zaległości w miarę możliwości (się mi zrymowało )

Iccana Dokładnie!! Skupiona na zawodach! Dodatkowo zawody to nie tylko przygotowanie pod względem formy, ale hotele, kosmetyczki, noclegi, dojazd, wszystko trzeba samemu ogarnąć, póki jeszcze mózg funkcjonuje jako tako

Odpisałam Wam, to teraz mogę spokojnie przejść do uzupełnienia dziennika, uf

ROZPISKA OSTATNICH TRZECH TRENINGÓW

TRENING DOŁU 26/06/2015

1. Wyciskanie na suwnicy 5s: płynnie 2s po 20p+ 3s 15 p powoli opuszczałam i jak najszybciej wypychałam
2. Przysiad klasyczny, szeroko nogi 4s 12-15powt
3. Uginanie leżąc 4s 15p
4. Ginekolog" do wewnątrz na przywodziciel i krawiecki 4s 12-15p (po tym czułam przywodziciele przez 4 kolejne dni i nie miał kto wymasować )
5. Unoszenie bioder ze sztanga na pośladki - ale uwaga na jednej nodze 4s po 15p
6. na czworakach wymachy nóg 3s po 20 wymachów na nogę

+ 20 min cardio

TRENING GÓRY 28/06/2015

Wszystko w seriach łączonych

1A. Wyciskanie sztangielek leżąc w skosie 12p +
1B. wiosłowanie sztangielkami jednocześnie leżąc przodem na ławce 12p
4serie
2A. Ściąganie wyciągu górnego wąskim chwytem do klatki 12p +
2B. unoszenie sztangielek bokiem w górę 12p
4serie
3A. Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia, do brzucha 12p +
3B. arnoldki 12p
4serie
4A. Uginanie przedramion ze sztangą stojąc 15p
4B. ściąganie gryfu nachytem b. dynamicznie 10p
4 serie

+ 20 min cardio

TRENING DOŁU 30/06/2015

1. Przysiad 4s po 12powt
2. Przysiad na hack maszynie 4s 10p (na platformie wyżej i węziej)+ 10p (na platformach niżej i szerzej)
3. Wyciskanie na suwnicy 3s 30p - płynnie, przerwy między seriami ok.45sek
4. Uginanie podudzi na maszynie leżąc 5s 10p
5. Siad na stepach z kettlem 4s 20p

+ brzuch
6. Kółko 3s max
7. Spięcia brzucha 3s max

+ Cardio 25min ale, jak napisał trener "nieco inne".
Kąt 10st pod górę, prędkość luźna, co 2min + 1km/h, tak do 10min, później na tym szybszym, stałym tempie aż do 15min i co 2min - 1km/h.

DIETAAA

Tutaj nadal bez zmian 3 dni bez ww na 1 dzień ładowanie

Dni bez węgli: w sumie 125g białka + 60g tłuszczu
Dni węgli: w sumie 100g białka + 160g węgli + 30g tłuszczu

Póki co odnotowałam spadek wagi o nieco ponad 3kg. Przed wejściem w ten rytm, czyli miesiąc temu było 60kg, dziś mam 56,7kg.

Buziaaaki!!!