Jechowi jesteście
(mam nadzieje że nikogo nie uraziłem). Dla mnie bardzo smaczne i wolę pić to niż samą wodę na treningu. Ale takie czasy, kiedyś jadło się ostrowie, dupa trzeszczała i wszystkim smakowało. Teraz francuskie pieski
Hekade - dobra opcja, polecam ją osobą które lubią być w formie przez większośc roku, u osób które nie chcą zwiększac kat wagowej, u osób które chcą wolniejszych ale "czystszych" przyrostów. Oczywiście tez trzeba na bieżąco odpowiednio oceniac postępy i działac dość sensownie, bo często przez przesadzanie i złą ocene ludzie robią przelataną mase i redukcje i po roku są w tym samym miejscu, moze z minimalnie lepsza jakością, dojrzałością mięsni. Czy to dobrze czy nie? zależy jakie ktoś ma cele i ograniczenia np kat wagową
radon
Tak mam gościa, naturala, po 30stce i trenował(nadal trenuje) na czczo. W połowie treningu zaczyna pić izotonik z aminokwasmi. Po treningu posiłek.
Rano jeść się nie chce bo wieczorem się napchałeś
najczestszym powodem tego ze ludzie chcą jeść wieczorem a rano nie jest tryb życia. Zobacz -> rano trening, potem szybko do pracy, w pracy masz zajęcie itd. Nie myślisz tyle o zarciu. Wracasz do domu, ogarniasz sprawy domowe/.życiowe, czyli dalej masz o czym mysleć. Wieczorem w koncu siadasz do filmu czy kompa i masz chwile dla siebie, wolna głowa, głód sie pojawia, myślisz o jedzeniu
Jeśli nie jest kat ciężka, lub nie masz np 165cm i 80kg dobrej jakosci masy to nie musisz az tak sie bac trenognów na czczo. Są ok ale po nich zjadłbym cos mimo wszystko. nawet juz po pewnym czasie jego trwania zaczynał coś popijać/przyjąć. Szczególnie jak się nie wspomagasz. Po treningu(nie trzeba odrazu) solidny posiłek. Kolejne w odstępach wygodnych dla CIebie. Skoro kurczak w badaniach trawi się 2-3godz, jajka 5-6, twaróg 6-8. A badania są robione pod katek 1 produktu zjedzonego na pusty żołądek. To jak zjesz posiłek bodaty w białko, ww i troche tłuszczu, bedzie w nim błonnik i substancje włókniste to posiłek żeby sie w pełni strawił to naprawdę trwa nieco czasu
Co do kozieradki, fajna prozdrowotnie, np na wyżej wspominaną
wrazliwość insulinową. W stanach przemęczenia czy duzego stresu popraiwa witalność. Jeśli naturalny teściu jest wyraźnie obniżony to moze go podnieś. Nie podniesie go jednak ponad Twoje indywiduane fizjologiczne normy
więc jak jestes zarobas i Cie stać to spoko, dostałes w prezencie spoko. Czy kupiłbym sam? nie
dziś plecy ze starym znajomym oraz szczypta bica i troche łydy. Wieczorem podrzuci mi filmy i fotki to wrzuce wpiskę bo nagrywał aparatem z kamerką 20mln pixeli
na tel obraz mega wiec zobaczymy co tam spłodził
A trening na "starych śmieciach" Maximus w Rudzie Śląskiej - sprzęt zaj**isty i sporo znajomych twarzy. Z forum spotkałem Marcina - Polako. Ale jak przyszedł to ja już jakąś gejoze na łydki robiłem i z kumplem całe 15min aerobow = trzeba dojeść bo masa mi spadnie