SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Tested - Adam Suker UNS Team - Spełniamy marzenia z UNS

temat działu:

Dzienniki Treningowe

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 247969

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 391 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 7158
Oglądałem ten wywiad z pół roku temu jak dla mnie wegetarianem to sobie można być jak się nie trenuje NIC
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 18 Napisanych postów 94 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 6827
Adam, Mam pytanie odnosnie mitu kulturystecznego (chyba?) odnośnie dobicia/dopompowania mięśnia na koniec treningu. tzn wiele osób na koniec treningu w ostatnim ćwiczeniu "dopompowywuje" mięsień, robiąc na daną partie wyższe ilości powtórzeń. Odnióśł byś się do tego tematu ? czy ma to wogóle jakikolwiek sens i uzasadnienie ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 420 Wiek 30 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 12644
96adixWP
Adam, Mam pytanie odnosnie mitu kulturystecznego (chyba?) odnośnie dobicia/dopompowania mięśnia na koniec treningu. tzn wiele osób na koniec treningu w ostatnim ćwiczeniu "dopompowywuje" mięsień, robiąc na daną partie wyższe ilości powtórzeń. Odnióśł byś się do tego tematu ? czy ma to wogóle jakikolwiek sens i uzasadnienie ?


Ma sens, w ten sposób pompujesz do mięśnia więcej krwi, a więcej krwi=więcej składników odżywczych i tlenu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Hekade TEAM SFD
Ekspert
Szacuny 397 Napisanych postów 12822 Wiek 29 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 107749
dokładnie jw. im masz większą pompe na treningu tym lepiej = tym więcej zarcia dostaną miesnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 710 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 7822
Pudzian - dokładnie tam jeszcze jeszcze kwestia tego że część pro i semi-pro jest po prostu rozpoznawalna. Ćwicząc w ciągu dnia co chwila by ktoś zaczepiał, pytał itd. Nie mogli by się skupić na treningu. Trening w nocy ogranicza ten problem.

Polako - w sumie to nie słyszałem żeby aż 3tys ktoś jadł na raz, jedynie na dietach typu Lean gains czy IF, bo tam często trenuje się na czczo i całe zapotrzebowanie mieści się w oknie żywnieniowym, często w 2 posiłkach. Jak jest koń, jeszcze na masie, to te 5tys kcal na 2 posiłki cięzko mu zmieści z miesa i ryżu, wiec dopycha syfem. Długi post + trening + często coś jeszcze zwiększa wrażliwość komórek na insuline. Nie jest to dla mnie jakas super metoda, ale są osoby co tak robią.
Ogólnie co do czitów to na redukcji(nie po 1-2tyg, tylko juz po pewnym czasie) jest przydatny, na masie są zbędne. Tzn tu też trzeba rozgraniczyć sprawe na "sucharów" i innych. Są osoby które jedzą aż się z nich wylewa i waga stoi. U takich osób czit na masie bywa przydatny. Bo takiej osobie zalezy na tym zeby nałożyć kg na siebie, a genetyke ma taką że na "wycince" to zacznie tylko ciut mniej jeść i już waga leci. Więc takie osoby nawet jakby się troszkę zalały to nie jest to problem bo w moment się tego pozbędą.

Teraz tak, na redukcji jesteś na minusie kalorycznym, dochodzi to tego spory wysiłek zarówno siłowy jak i aerobowy + np Ty pracujesz fizycznie w ciężkich warunkach wiec dodatkowo aktywność masz sporą. Tracimy glikogen, który przez niedobory kcal nigdy nie bedzie w pełni uzupełniony. Tworzą się niedobory minerałów bo dużo się pocimy. Organizm cały czas dostaje mniej niz potrzebuje. Po pewnym czasie organizm jest w stanie dużego "głodu". Od tej głodówki organizm zwalnia metabolizm - to działa dość prosto. Potrzebuje, potrzebuje a cały czas dostaje za mało, więc ogranicza różne procesy, bo nie widzi potrzeby by utrzymywać je na wysokim poziomie. Porówam do do życia codziennego, masz siano lub stabilne przychody to mozesz sobie pozwolić na suple, dobre żarcie, drogie ciuchy, kosmetyki co tam lubisz. Nagle tracisz pracę lub przenoszą CIe na mniej płatne stanowisko. Nie masz tyle kasy co wcześniej. Więc co robisz? albo ucinasz najmniej potrzebne wydatki, albo ograniczasz to co zjadało najwięcej pieniędzy. Problem jest jeszcze taki że my kierujemy się własnymi widzi mi się i moglibyśmy się poświęcić dla sportu i chodzić cały rok w jednej parze butów. Organizm ma swoje "widzi mi się" i ma głęboko gdzieś, to że my chcemy mieć fajną sylwetkę, bo dla niego sa wazniejsze sprawy. I analogicznie do przykładu z pracą i zarobkami. Organizm dostaje mało kcal, zwalnia więc metabolizm, obniża produkcje hormonów tarczycy.
Teraz kiedy jesteśmy już redukujemy dość długo, organizm jest zagłodzony, tłuszczu już wiele nie ma. Nasza wrażliwość na insulinę jest wysoka. Metabolizm zwolniony. Czit mil w takim momencie nabije nas glikogenem, podniesie poziom energii bo kcal sporo, uzupełni niedobory np sodu co przełoży sie na pełność, więcej zmagazynowanego glikogenu oraz pompę na treningu. Dodatkowo podkręci to metabolizm(nie znacznie, ale organizm dostając co jakiś czas taki zastrzyk, doładowanie, nie bedzie widział potrzeby dalej czy też tak mocno go zwalniać). Masz podobną sytuacje po zawodach. Ilu jest zawodaników którzy po zawodach idą do Maca i jedzą syf a na wieczór lub drugi dzień wyglądają lepiej niż na scenie. Pomijam juz mega obszerny i indywidualny temat bps, czyli ostatniego szlifu.
Teraz nie którzy zamiast czit mila stosuja "re-feed day" czyli dzien w którym nieco podnosza kcal i jedzą dużo wiecej ww.
Teraz nie mylić dwóch rzeczy o których pisalem. Bo skoro metabolizm na wycince zwalnia to taki czit mil powinien nam zaszkodzić a nie podkręcić metabolizm. Tak tylko trzeba wziać pod uwagę że ktoś jest na glodzie dostaje jeden zastrzyk, potem dalej głoduje. A w sytuacji o której pisałem w poprzednich postach, gdzie stosujemy głodówkę a potem wracam to wiekszych ilości kcal i następuje "jojo" jest inny mechanizm. Bo tam zagłodzony organizm dostaje zastrzyk kcal i na nim zostaje. Co zrobisz jak bedziesz głodny biegał po dżungli? znajdziesz zarcie to wpierw zjesz bo jest tak głodny że zaraz zjedziesz. Kiedy się najesz , a żarcie jeszcze leży przed Tobą i nie wiesz kiedy znowu trafi Ci się taka okazja, to weźmiesz tyle ile uniesiesz "na później". TO samo się dzieje w naszym sporcie. Jeden zastrzyk doładuje, wypełni, pozwoli przez kolejny dzien czy dwa intensywniej trenować itd. Natomiast stała rozpusta, najpierw na ładuje, potem odłoży na później.

Okno anaboliczne po treningu, to kwestia nazewnictwa. Jasne straciliśmy troche glikogenu, organizm po mocnym treningu ma nieco podniesione hormony typu test czy gh ale są to marginalne wartości, u ludzi na dopingu nie ma to najmniejsze znaczena. Mamy też niższy poziom cukru we krwi itd.
Jasne są to dobre warunki na najbardziej solidny posiłek w ciągu dnia czy najbogatszy w ww. Można to nazwać "oknem anaboliczny" ale na ogół jest to mocno przereklamowane. Nie ma aż tak cudownych warunków do przyswajania wszystkiego jak sie pisze w mediach czy mówią producenci supli.. Pewne rzeczy się wyolbrzymia przez marketing. Prawdziwe okno anaboliczne po treningu mamy jak sobie syntetyczną insuline strzykniemy
Więc ogólnie dla większości osób(co nie znaczy że każdemu !) , na masie czit mil pozwala jedynie na zaspokojenie psychiki i podniebienia. Na redukcji początkowo nie ma on sensu, po pewnym czasie, w zaawansowanej redukcji może i często jest bardzo przydatny.

Seba na czarnym forum Tobiasz Wilk, trener personalny, mgr inż Fizjologii żywienia człowieka, wydał fajną książkę "mogę schudnąć" którą mozna było kupić w empiku. Redukował co prawda na LG jedząc lody jako źródło ww. Wyciachał się tak że formą sceniczną i to taką naprawdę na wysokim poziomie. Nie stosując saa! co prawda nie był jakiś specjalnie masywny bedąc naturalny ale na wycince specjalnie miesni nie potracił bo robił obszerne podsumowanie. Co najlepsze sam zaczynając test tej diety, był do niej nastawiony na nie. Potem sam przekonał się na własnej skórze.
Są osoby co robią formę na żelkach i poprawiali ją. Problem był taki że jak jako źródło ww leciały cukry proste to niestety po nie długim czasie wycinki nie potrafili wytrzymać z głodu i tak i tak zaczeli jesc ryz czy owsiane bo syciły na dłużej.


Radon Dzięki za fimy. Co do wegetarianów to znam takich co mają niezłe wyniki. Nie mniej pozyskują białko z jaj, niektórzy z produktów mlecznych itd. On w sumie tu powiedział że je tylko owoce i warzywa, zimą kasze. Średnio wiec wierze ze tak mocno poprawił wyniki siłowe na takim jedzeniu. CHoć w kichach pewnie dużo lżej

Dopompowanie pod koniec treningu to nie mit ale większość nie wie po co to robi. Raz że mocna pompa(naprawdę mocna) lekko rozciąga powięzi mięśniowe, przez co nazwijmy to - robi się miejsce na nowe mięśnie. Oczywiście to rozciąganie trwa miesiącami, latami. Więc nie robił bym z tego jakieś magii jak sie robi z wielu wielu rzeczy w BB.
Plus poprawa regeneracje. W sumie to co pisze relakz, wpompowanie składników odżywczych i tlen to jakiś fakt który sprzyja ale też bym tego nie przeceniał, bo krew w mięsniach mamy przecież cały czas, jak również krew cały czas krąży. Twarzy nie pompujecie a krew tez tam cały czas jest również nie wyobrażałbym sobie że posiłek przetreningowy nam tam krązy bo na treningu to on jeszcze leży w kichach i nie wygląda ani pachnie za fajnie
po prostu wzmożony przepływ krwi usuwa produkty uboczne które powstały w czasie treningu, sprawia że wiecej tlenu i składników odżywczych, dostanie się do mięśni, bo znalazło się więcej krwi.
Nie mniej też zjawisko te to taki szczególik, który jest mocno przeceniany. Jednak 10 takich "szczególków" i mamy już konkret który poprawia całą regeneracje, a co za tym idzie rozwój sylwetki przebiega lepiej


Dzięki wszystkim za życzenia!! ja odpoczywam. Wczoraj zrobiłem solidnie plecy, dziś odpoczywam pierwszy raz od xx czasu nie wchodzę na maila, fb wiec jak ktoś pisze to poczeka, bo chce mieć choć 2 dni wolnego raz na ruski rok

I wzajemnie wszystkim! duuużo zdrowia bo to najważniejsze!


Zmieniony przez - Tested_UNS-TEAM w dniu 2014-12-25 13:42:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 857 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 7635
Tested_UNS-TEAM
Mam klienta który jest po 30stce i jest naturalny. Wycieliśmy się tak że ma kratkę na brzuchu i dwójki podcięte. Inna sprawa że jest dość niski i co wizualnie sprawia że wygląda na dużego mimo 70kg.
Z racji pracy trenuje 30min po pobudce. I właśnie cały czas trenujemy systemem takim, że w czasie treninu pije izotonik z 4-5g ww na 100ml. W sumie ok.20-30g ww w zależności o treningu, wymieszanych z 10-15g bcaa. Po treningu je pierwszy posiłek i leci do pracy.
Mieśa nie pogubił teraz robi masę. Co prawda nabił po wycince z 5-6kg, ale nadal trzyma dobrą formę.

Więc na czczo trenując pij izotonik. Czemu? bo powoli dostarczasz małę ilości ww. Nie spowodują skoku cukru i wyrzutu insulina a utrzymają w czasie treningu stały(niski po nocy) poziom cukru we krwi. BEz tego w połownie treningu np nóg spadnie Ci nisko cukier. Intensywność i obicązenie spadnie, ponadto ewentualnie ryzyko katabolizmu(jest on wyolbrzymiony ale istnieje) się zwiększa.


Hej,

u mnie w dzienniki pisałes o kliencie ktory trenuje rano, na czczo.
Czy on zaraz po przebudzeniu cos przyjmuje czy tylko ten mix carbo i BCAA w czasie treningu?
Zastanawiam sie jak to do siebie odniesc.
Trening zacznę jakoś 15-20 minut po przebudzeniu a posiłek po treningowy spożyję 30-45 minut po treningu. Czy przed treningiem po przebudzeniu mam jeszcze coś spożyć ( np. białko/BCAA/Carbo ) czy trenować całkiem na czczo. I to samo po treningu, czy przed posilkiem wypic cos jeszcze (np. bialko/glutamina/Carbo ).
Do dyspozycji mam Carbo, BCAA, glutaminę i zastanawiam się jak to zrobić najlepiej.
Byłbym wdzięczny za podpowiedź.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 710 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 7822
Czesc, Napisałem co robi, tym bardziej że to rada odnośnie treningu na czczo więc po co miałbym zatajać że pije coś jeszcze?
Carbo pije w małej ilości w czasie treningu: "Więc na czczo trenując pij izotonik. Czemu? bo powoli dostarczasz małę ilości ww. Nie spowodują skoku cukru i wyrzutu insulina a utrzymają w czasie treningu stały(niski po nocy) poziom cukru we krwi." - więc jakby pił carbo przed treningiem to by raczej cukru nisko nie miał.
Nawiasem po co Ci te carbo? to cukier zwykły. Białko raz że w 15-20min nie zdązy się strawić, chyba ze hydrolizat izolatu, jednak wiekszość hydrolizatów jest poddane hydrolizie w 8-10% więc dałbym spokój. Poza tym mając niski poziom cukru, trening = spory wysiłek wiec go obniża go jeszcze bardziej. Organizm wtedy priorytetowo potrzebuje cukru. Więc nawet jak białko już się strawi to zajdzie proces glukogenezy i organizm "zamieni" aminokwasy na paliwo, glukoze.
Jak już to wolne amino, bcaa. Podane w czasie treningu z izotonikiem, gwarantuje to że cukier nie bedzie spadał do skrajnie niskiego poziomu, a ilość ww jest tak mała i rozłożona na cały trening, że nie skoczy nam on wysoko = nie mamy wahań poziomu cukru - co przekłada sie na uczucie senności, energie na treningu itd.
Bcaa z kolei jako hydrolizat szybkoznajdzie się w krwiobiegu, jako że w towarzystwie cukru, to nie zostanie zużyte na cele energetyczne - wspomniana glukogeneza.
Po treningu umyj się i spokojnie zjedz po 30-45min.

Ja czy na masie czy szkując sie do PP i MŚ ANI RAZU nie jadłem po treningu. Piłem bcaa jak miałem, jak nie miałem to nie piłem. Myłem się, przebrałem, jechałem do domu i dopiero gotowałem, wiec nawet gotowe to nie było. Nadal tak robie, chyba ze mam klienta 30min po swoim treningu to wtedy jem w nieco szybciej.
Nie przeszkodziło mi to w ciągu 1,5 roku zwiększyć wagę startową o 18kg. I gdzie jest to te słynne okno anaboliczne?

Zresztą zobaczcie dawne czasy, Jacek Jabłoński czy Mirosław Daszkiewicz. Czasy Arnolda, potem czasy Lee Haney'a. Wtedy nie było carbo, vitargo, hydrolizatów itd. Mleko w proszku jak już każdy po prostu jadł po treningu. Masa kapitlanych sylwetek w tamtych czasach było. Nikt nie wiedział o "oknie anabolicznym". Szli zapier..., jedli i nawet nie odpoczywali bo trzeba było na rodzine zarobić. A wyglądali.
Teraz każdy młody chłopak ma szafkę kolorowych puszek, uczy sie wiec fizycznie nie pracuje(regeneracja ponoć lepsza) i jakos 'nie idzie"

Więc jak najłatiwej o efekty? prostota. Chcesz masy, jedz wiecej niz potrzebujesz, chcesz zrzucać, jedz mniej niz potrzebujesz. Na treningu zapier... jedz, spij. I nie zawracaj sobie głowy pierdołami z kolorowych gazet. Gdyby każdy początkujący miał takie podejście od początku to na siłowniach mieli byśmy dużo więcej dobrych sylwetek I nie namawiam tutaj to bez sensownego machania ciezarem. Tyle że nie któzy chyba wiecej kortyzolu wydzielają przy rozterkach na temat szczególików niż pod koniec 2godz cieżkiego treningu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 1336 Wiek 31 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8682
Jak to mówi stare ludowe porzekadło - im więcej kombinujesz, tym łatwiej coś spi....lić
Ja trenowałem na czczo nie raz i u mnie to wyglądało tak - wstawałem, piłem kawę albo łykałem kofeinę, na trening i po treningu jak wróciłem do domu to robiłem an spokojnie żarcie i jadłem. Żadnego carbo, izotoników czy BCAA - NIC. Teraz też czasem tak robię :)


Zmieniony przez - Szmexy w dniu 2014-12-25 14:42:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 857 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 7635
Kurna Podsumowując.. jedz śpij i zap*****laj..
Dzieki, spoko rada, mniej wiecej takiej oczekiwalem. nie ma co kombinowac, tylko zaczac cwiczyc i tyle
Pytam bo na swieta od zony do zestawu UNS dostalem kretke, carbo, bcaa , bialko i gainera innej firmy (zamówiła zanim sie konkurs skonczyl ) i mam tego tyle ze mi sie w bani p******i juz..
Wiec krotko.. w czasie treningu bedzie carbo i bcaa, bialko moze dorzuce w ciagu dnia jak beda braki, a przed snem zimag 6 spasiba
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 1336 Wiek 31 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8682
Adam, co myślisz o suplementacji probiotykami ? Jakieś polecisz (jak nie tu to na privie :D?)

Zmieniony przez - Szmexy w dniu 2014-12-25 15:06:45
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

"Bartek Buczek - przygotowania do sezonu jesiennego"

Następny temat

Piotr Cieśla UNS TEAM ,,Od ćwiczących dla ćwiczących''

WHEY premium