We wtorek zamiast siłowni pograłem rekreacyjnie koło 2h w siatkę.
Wczoraj zrobiłem plecy. Mimo tego, że łap nie robiłem to po klatce tricepsy dalej w uj obolałe, a po plechach bicki to samo, po przerwie łatwo zobaczyć jakie mięśnie pracują pomocniczo przy tych partiach. Plecy zaczynam odczuwać, ale za kilka h na pewno będzie gorzej :D.
Odpuszczam póki co MC, bardziej skupię się na przysiadach, a za kilka tygodni i tak do niego wrócę. Nie robiłem nigdy wyprostów na ławce rzymskiej to dodałem pod koniec treningu.
Powoli chyba wraca mi motywacja do treningów, jakoś ciężko z nią ostatnio było.
Plecy
1. Podciąganie szerokim nachwytem 4xmax + regres na wyciągu
Trening 1:
2. Wiosłowanie hantlem 4x10
Trening 1: 55kg
3. Wiosłowanie sztangą podchwytem
Trening 1: 80kgx12 90kgx10 100kgx8 110kgx10
4. Ściąganie wyciągu wąsko chwyt neutralny 4x12
Trening 1: 47kg
5. Wiosłowanie na maszynie powolne, dokładne 4x15
Trening 1: 8 sztabek
6. Wyprosty na ławce rzymskiej 4x12
Trening 1: 20kg