Szacuny
713
Napisanych postów
9084
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
99288
DZIEŃ 74
1. ODŻYWIANIE
dostarczono: 2392,6 kcal
b: 239,5 g (39,9%)
ww: 51,4 g (8,6%)
tł: 137,3 g (51,5%)
2. TRENING
Dzisiaj zaplanowane długie wybieganie i takie zostało wykonane. Dostosowałem się do założeń. Miało być bieganie w tlenie z niskim tętnem. Jeszcze nie jestem w stanie biegać z tętnem 110-120 ud/min. Chociaż dzisiaj tempo spacerowe 7,12 min/km, to średnie tętno 146 ud/min. I tak jestem zadowolony, bo obniżyłem je w stosunku do ub. tygodnia o 12 uderzeń - kosztem tempa, ale to nie szkodzi. Co ciekawe kiedy zatrzymałem się po bieganiu, nie czułem absolutnie żadnej zadyszki, spokojny, miarowy oddech. To coś nowego dla mnie :D
3. PODSUMOWANIE DNIA
Jestem bardziej niż zadowolony z postępów. Zarówno redukcji jak i budowy formy sportowej :)
Szacuny
109
Napisanych postów
3897
Wiek
48 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
76176
masz z czego być zadowolony. Progresja przy bieganiu dużo lepsza niż u mnie. Jak zrzucisz jeszcze 20kg to będziesz śmiegał. Ja za poważniejsze bieganie zabrałem się późno.. a i teraz nie mam na razie czasu na dobry trening. Nastawiam się na dużo lepsze efekty na kolejny sezon.
Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html Rekordy osobiste w Tri: 1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48' Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017
Szacuny
713
Napisanych postów
9084
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
99288
Tak naprawdę, wydaje mi się, że biegaczem nigdy nie będę. Nawet jak kiedyś kopałem piłkę w klubie, to byłem rozgrywającym i moją słabą cechą była wydolność i kondycja fizyczna. Miałem siłę, ale słabo biegałem, a ważyłem +-80kg :) Dlatego tak bardzo cieszy mnie to co się teraz dzieje i potwierdza to też, że odpowiedniej jakości trening, sumiennie wykonywany może pomóc w realizacji zamierzonych celów. Ale żeby nie było tak różowo, coś za coś... Takie obciążenie dla organizmu daje o sobie znać :) Ale trzeba być twardym...
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Wojtek małe kroki do celu, ja biegam od października i postępy przychodzą powoli, ale przychodzą. Nie ma opcji żeby Ci wytrzymałość się nie podniosła - nie ma!
Szacuny
713
Napisanych postów
9084
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
99288
A ja mam takie pytanie z serii "jak to działa".
Spalamy tłuszcz - nie jest on wydalany z organizmu np w postaci potu czy innych postaci. Jest zamieniany na energię. No ok, ale jak to jest, w jaki sposób organizm decyduje z której części ciała w danym momencie pobiera komórki tłuszczowe do tego aby zamienić je w energię? Przecież nie zabiera idealnie po równo z każdego skrawka naszego ciała? Co więc jest odpowiedzialne za decyzje o tym skąd i w jakiej ilości? Czy można pomóc organizmowi decydować? Bo przecież nie da się spalić tłuszczu tylko z brzucha na przykład. Jak ten system działa? :)
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Na to pytanie odpowiedź już usłyszałem od Macieja - pisał o tym, w takiej kolejności w jakiej tyjesz czyli np.: Brzuch / Lewa ręka / Prawa ręka / Lewa noga / Prawa noga to w odwrotnej chudniesz:
Prawa noga / Lewa noga / Prawa ręka / Lewa ręka i na końcu brzuch
Szacuny
4932
Napisanych postów
15291
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1180542
Generalnie nie da się palić miejscowo i widać też po naszych dziennikach i redukcjach, że każdy organizm jest inny i każdemu inaczej schodzi fat. Ale podobno istnieje jakaś tam zależność, że w okolicy ćwiczonych mięśni fat pali się lepiej. Więc tym samym pośrednio wskazujesz organizmowi skąd ma palić i dlatego najlepiej jest ćwiczyć całe ciało.
Szacuny
2
Napisanych postów
1778
Wiek
48 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
23820
Mnie fat schodzi najpierw z twarzy. Według żony mam już zapadłe policzki. Szkoda że brzuch niestety zdaje się iść na końcu...
Edit
Fajny bieg. Ja również zaczynałem ze sporą nadwagą która nadal jest choć mniejsza. Pewnie pisałem już o ty ale nagle odkryłem że mam zdecydowanie niższe tętno niż osoby z ktòrymi ćwiczyłem/truchtałem. To dodało mi odwagi żeby spróbować biegu i tak już leci. Niestety na 110-120 uderzeń to ja robię marszobieg czy wolniutki trucht na prostej. Nie będzie łatwo...
Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-06-16 13:12:25
Szacuny
713
Napisanych postów
9084
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
99288
No ok, to jestem sobie w stanie wyobrazić, ale co jest przyczyną tego, że tyje najpierw brzuch, potem lewa noga itd. Przecież musi być jakieś sensowne wytłumaczenie tego. No właśnie nie da się też palić fatu miejscowo, chociaż ludzie dalej wierzą, że np można sobie brzuch zmniejszyć robiąc brzuszki ;) ;) A może gospodarka hormonalna za to odpowiada?