Real Madryt vol.3

dziwi mnie strasznie ze Real nie probowal sciagnac srodkowego napastnika w tym okienku tym bardziej ze takie nazwiks ajka Falcao czy Cavani zmienili kluby a Rooney czy Suaraz byli/sa do wyciagniecia

Wszystko zostało podporządkowane pod transfer Bale'a, więc Perez nie miał głowy, by myśleć jeszcze o napastniku...

Iker znowu na ławie. Przynajmniej wiadomo, że nie było żadnego spisku ze strony Mourinho, jak niektórzy myśleli lub chcieli myśleć, i Iker po prostu obecnie prezentuje się gorzej od Diego.

ciamciara

Iker znowu na ławie. Przynajmniej wiadomo, że nie było żadnego spisku ze strony Mourinho, jak niektórzy myśleli lub chcieli myśleć, i Iker po prostu obecnie prezentuje się gorzej od Diego.

A szkoda; bo to oznacza, że Iker zniszczył nieprawdopodobną maszyne jaką mieliśmy w Realu w sezonie 11/12 - wtedy Real niszczył. Sezon 12/13 jest podsumowaniem działań panny Carbonero. I tłumaczenie - " w związku nie ma tajemnic" jest głupie. "nie wiedział, że ona to wszystko opisuje w Marce" - tak zapewne nie wiedział. Po prostu osłabł; normalni trenerzy z jajami to widzą jak się zachowuje i co sobą reprezentuje. On ma wpływ na drużyne i wszystko się psuje. No cóż Zaraz obrońcy Ikera ruszą z hejtem na mnie ale taka jest prawda. Real z sezonu 11/12 był niesamowity. Od marca/kwietnia '12 zaczeło się coś psuć, że kretynów(kretynki) z Marc'i/AS'a - potem pechowa przegrana z Bayernem.

A tu drugi raz widzimy, że mimo niesamowitej presji - po raz kolejny stoi Diego. Gdyby niewielka była między nimi różnica to Ancelotti w jednym meczu dla spokoju by go puścił. Ale tak nie zrobił.




A poza tym Benzema jest strasznie słaby - okropnie słaby. Beznadziejny. Zero przyjęcia; zero podania; zero inteligencji; zero zwrotności - nic. Bramka z powodu tego, że ukradł strzał Ronaldo.

Zmieniony przez - IneTheEnd w dniu 2013-08-26 21:46:17

Benzema jest jak Lewy ostatnio, albo dobija, albo przyfarci - właśnie tak jak dzisiaj. Zgadzam się z IneTheEnd - Iker musi prezentować widocznie słabszą formę od D. Lopeza, a fakt posadzenia go na ławie nie zważając na kibiców, media, atmosferę świadczy o tym, że u Carla nie będzie świętych krów - jak dla Mnie ta cecha jest koniecznością u trenera. Chociaż żal ściska, jak kamera zjeżdża na Cassilasa i pokazuje jak się męczy na tej ławce :/

Ojej...biedactwo się męczy. Trzeba go wspierać w tej sytuacji... jakiej sytuacji? Mou go kablem bił? Gwałcił go, że wtedy każdy mówił "trzeba go wspierać".

wypowiadał się Ancelotti na temat stawiania na Lopeza na przynajmniej na początku sezonu?

IneTheEnd

Ojej...biedactwo się męczy. Trzeba go wspierać w tej sytuacji... jakiej sytuacji? Mou go kablem bił? Gwałcił go, że wtedy każdy mówił "trzeba go wspierać".

Uważam, że lepszy bramkarz powinien bronić. Ale uważam również, że Twoja wypowiedź jest brakiem szacunku dla tego co dał Realowi Iker, albo wczesnym syndromem alzheimera. Iker znaczy tyle dla Realu co znaczył Raul, Zidane czy Hierro - szacunek mu się należy, nawet jakby przeszedł do Barcelony, tyle w temacie.

Szacunek mu się należy, ale dobrze że grzeje ławę, będzie miał nauczkę za wynoszenie wszystkich rzeczy z szatni do swojej dvpy z tv.

Co do dzisiejszego spotkania, to Real gra topornie i ciężko to się ogląda. Karim wie co to jest linia spalonego?

Pewnie, że ławka się należy - ale wypowiadanie się o nim w taki sposób to oznaka wielkiej ignorancji, po mojemu. Karim od Gonzalo przejął nawyki