Dzień 20 - 2 marzec
Ja pyerdole, co to był za dzień. Rano piłka, potem 7-8h pracy fizycznej i na wieczór trening power. Piłka nożna fajna sprawa, moja pasja z dziecinstwa, ale mam mozliwosc grania własnie w soboty, wtedy kiedy wypada trening power. Mocno to wpływa na kondycje na treningu na siłowni, wiec bede musiał chyba zrezygnowac.
Stestowałem dzis kolejne porcje Tighta v2. Po pierwszej porcji rano, po jakis 4-5h snu poszedłem na czczo grać w nogę. Pobudzenie naprawde solidne, koncentracja, skupienie równiez ok. Kondycja równiez sporo na plus od ostatniego razu, czyli 2 miesiace temu.
Druga porcja poszła przed siłowym czyli ok. 20.30. Rozbudziło mnie faktycznie nieżle. Nosiło mnie po siłkce strasznie, ani na chwile nie usiadłem, chodziłem w tą i z powrotem w przerwach miedzy seriami, co rzadko mi sie zdarza naprawde. Lekki boł glowy, troche jakby glowe mi rozsadzało, pewnie cisnienie skoczylo troche, ale ogolnie jakos specjalnie to nie wplywalo na jakosc treningu wiec ok. Polozyłem się spac ok. 1 i zasnałem w sumie bez problemu, takze tutaj kolejny plus.
TRENING
RANO NA CZCZO:
2h piłki nożnej na sztucznej trawie.
WIECZOREM:
trening POWER.
Same RAMPY 5.
1. Fronty 20/60/75/90/100 /110 (ost.5x105)
2. MC 70/110/130/150/3x170 (ost.5x165)
3. WL 60/75/90/100/115 (ost. 5x112,5)
4. Wiosło podchwyt 70/90/100/110 (ost.5x105)
5. PP 20/40/60/75/85 (ost.5x82,5)
6. Uginanie hantla z supinacją 15/20/22,5/25 (ost.5x22,5)
7. Francuz jednorącz nad głową 12,5/15/17,5/20
8.
Wznosy nóg w zwisie na drążku 3 serie
bez aero
Na treningu mimo mocnego pobudzenia przez spalacz, byłem naprawde mocno zmeczony. Obolałe nogi po pilce itd, czuje sie troche jak zombie.
We frontach mialem dzis 107,5 w planie, ale koles konczyl na 110 tylko ze z taka techniką, moze z 1/8 siadu to była. Takze chciałem mu pokazac jak to sie robi i zszedłem ponizej rownoleglosci. Na 5 repów chyba wyrównanie zyciowki. Potem MC, 170 naprawde juz mocno wazylo, 2 i 3 rep ciezko w chuy, dlatego odpusciłem. Mysle ze na upartego 5 repów bym zrobil ale jednak zmeczony bylem mocno i balem sie moge spiepszyc technike i krzywde sobie zrobie. W WL super! Nie wiem czy nie zyciowka na ilosc repów,albo jej wyrownanie, nie pamietam. Poszło ledwo, ledwo... ale zaliczone. Za tydzien sprobuje dolozyc jeszcze chociaz te 2,5. Wiosło z zapasem. W PP juz zmeczenie było dość mocno i duzo wysilku mnie kosztowalo wymeczenie tego 5 repu. Potem łapy zrobiłem sobie w SS, bo juz siłke zamykali. Bic troche bujanka w koncowce ale z zachowanie minimum techniki.
DIETA
PIŁKA NOZNA
1. WPC 60, owsiane 100, banan
2. Kura 220, ryz 75
3. Kura 220, ryż 75
TRENING
4. WPC 60, ryz 50
5. Krewetki 400, orzechy 10, 6xO3
Na czuja, chyba tylko minimalnie za mało białka wyszło.
Pozdro