Szacuny
0
Napisanych postów
1389
Wiek
31 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
36311
Na razie tu mam lekki syf, ale zapraszam
Micha cały czas trzymana, zastanawiam się czy nie zainwestować w Mass Up'a Activlaba, lub ewentualnie w jakieś (na prawdę) tanie białko, bo nie chce mi się za bardzo tyle żreć. A z każdym dniem chyba będę musiał wcinać więcej.
Siłownia dopiero od poniedziałku, na ten moment nie mam kasy na karnet x.x pozostają mi 2 treningi w domu.
Szacuny
0
Napisanych postów
1389
Wiek
31 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
36311
Jak obiecam matce na piśmie, że będę miał porządek w pokoju (), pożyczam od wujka sztangę i treningi domowe będą nieco lepsze niż teraz, ale i tak to nie to samo co FORMA
Szacuny
0
Napisanych postów
1389
Wiek
31 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
36311
Progresem tak szczerze bym tego nie nazwał siła poszła nieco do przodu w niektórych ćwiczeniach, ale w gruncie rzeczy stoję w miejscu. Teraz powoli rusza, ale od października prędzej nazwałbym chodzenie na siłownię rozrywką (patrząc na obecny stan)
Szacuny
0
Napisanych postów
1389
Wiek
31 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
36311
Po wczorajszym improwizowanym treningu klatka + brzuch mam domsy i tu, i tu. Gdybym miał więcej obciążenia do sztangielek, w ogóle nie miałbym na co narzekać. Ale w końcu mi zaczęły (z powrotem) wychodzić rozpiętki, w ostatniej serii 10kg x 12, lekki skos dodatni, palenie w górze klaty.
Dzień zaczęty z prawidłowym pyerdolnięciem, śniadanie 1,5k kcal