11.12.2012
Wypiska z wczoraj, nie miałem czasu.
Jako że w sobotę jadę do wujka na pięćdziesiątkę, nie widzę sensu (i możliwości) wykonania w ten dzień treningu. Postanowiłem więc, że walnę sobie z rana Łapy.
Barki + Ramiona + Przedramiona
Czyli co mogę zrobić, mając do dyspozycji dom + 2 gryfiki z obciążeniem łącznym 16kg?
1. Unoszenie sztangielek w przód 5x
6kg x20 / x13 / x11 / x9 /x?
2. Unoszenie sztangielek na boki - wylewające 5x
4kg x18 / x17 / x15 / x15 / x13
3. Unoszenie w opadzie 4x
6kg x14 / x11 / x11 / x10
4. Uginanie z supinacją + kickbacki 4x12|10
6kg / 8kg / 10kg x 8|10'7 / 10 x 6|10
5. Młotki 4x12
6kg / 6kg / 6kg / 6kg
6. Odwrotne pompki 4x10
(15xCC) / +2kg / +4kg / +8kg / +10kg
7. Sandow 4x
10kg x30 / x25 / x20 / x15
Muszę opracować sobie jakiś lepszy plan, ale nie było źle. Jedynie domsów brak. Muszę nacieszyć się tym, że czuję poniedziałkowe plecy (może się poszerzę)
Dieta wczoraj prawie utrzymana, wpadłem do kuzyna do akademika i uzupełniłem witaminy i minerały 2 piwami.
Dzisiaj wolne, jutro Klatka, pojutrze Nuki.