Gerls,
____________________________________________________________
dzień 1, tydzień I
MICHA:
-owies, jaja, olej kokosowy
-cyc indyczy, oliwa
-cyc indyczy, oliwa
-ryż brązowy, cyc indyczy
TRENING
-whey, banan
-cyc indyczy, ryż biały
wg
219B/87T/195W +omega+mg+b6
Niezwykle różnorodna miska mi wyszła i jutro będzie podobnie, bo skupiona byłam dzisiaj na czymś innym
Poza tym, specjalnie najedzona to ja się na pewno nie czuję, wręcz przeciwnie
I posiłek mistrzów nie powala na łopatki
Marta, możemy strączki; wędzone ryby (makrela, łosoś); wątróbkę drobiową?
I tak jeszcze informacyjnie: z podziałem białka zrobiłam tak, że od puli odjęłam to co przypada na wheya i resztę podzieliłam na 5
TRENING:
A1 Przysiad przedni 4x6-8, 3010, 75s, stutter reps
15kg/20kg/25kg/30x4
A2 Uginanie nóg z gumą, 4x6-8, 5010, 75s, slow eccentrics
8/8/8/8
B1 RDL 4x6-8, 3010, 75s, stutter reps
20kg/25kg/30kg/35x4
B2 Prostowanie nóg z gumą, 4x10-12, 3012, 75s, peak contr action
12/12/12/12
C1 Wypady dalekie, hantelki 3x10-12, 2010, 60s
8kg/8kg/11kg
C2 Wspięcia na palce stojąc, 3x8-10, 2212, 60s, peak contr action
25kg/25kg/30x8
Byłam przejęta tyloma nowościami, że dopiero w II serii poczułam się pewnie i na miejscu. Strasznie trudno liczyć tempo i powtórzenia i aż musiałam sobie przedmioty w odpowiedniej ilości poukładać przed gałami coby chociaż wzrokiem odliczać Po kolei:
przysiad: stutter miażdży totalny niedowład nożny i im dalej w las tym wolniej wstawałam
uginanie: zrobiłam w stylu Gironda jak u małgo podejrzałam; II i III seria - powtórzenia na styk
RDL: kolejny raz to coś ciężko sztangę w łapach utrzymać
prostowanie: jak ktoś powie, że guma to pikuś, to mu strzelę
wypady: w II miało być 9
wspięcia: patrzę na 60tkę Ani i zastanawiam się co ja tutaj robię
ogólnie: żar w kulosach i prostownikach, a i zad jakiś napompowany Zaliczyłam mój pierwszy, profesjonalny trening nóg
Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-11-12 23:15:53