Killing232, trzeba coś ogarnąć wreszcie, str. 1,12,50,100

Estetyka estetyką. A poczułeś poprawę dynamiki na boisku?

Nie martw się, dopóki technika poszła w górę, teraz ćwicząc z pełnym czuciem i dobrą miską efekty powinny się pojawić
Właśnie, jakaś poprawa na boisku?

kamikaz

No jeśli piłka i kondycja są priorytetem, to agresywnej masy czy porządnego treningu to Ty nie zrobisz, tutaj się zgodzę. Ale jeśli oczekujesz dużych skoków siły i masy to musisz potraktować te dwie aktywności równorzędnie i zacząć porządnie dokładać do michy, więcej sypiać itd., bez tego się nie da.

Nie no raczej skupiam się na piłce. Szkoda tylko że te parę kilogramów masy które przybyło najwięcej widać na plecach, nogach i brzuchu... mogłoby to dużo lepiej wyglądać.
BF pewnie w granicach 15%... dużo dużo... może by jeszcze trochę przed zimą zbić i w zimę zrobić parę kilo masy? Sam już nie wiem

kalikstat

Estetyka estetyką. A poczułeś poprawę dynamiki na boisku?

Dynamiki mniej, bardziej siły, w swoim roczniku się zacząłem wybijać pod tym względem. Ale niestety przejście do seniorów znowu pokazało jak daleka droga przede mną...

Mikers

Nie martw się, dopóki technika poszła w górę, teraz ćwicząc z pełnym czuciem i dobrą miską efekty powinny się pojawić
Właśnie, jakaś poprawa na boisku?

Mówmy o jakimkolwiek czuciu a nie pełnym na tym poziomie do jakiegoś lepszego czucia to mi brakuje lat świetlnych. Ale jeśli chodzi o technikę to jest o niebo lepiej niż na samym początku.

Wyżej już opisałem poprawę na boisku. Niewątpliwie siłownia pomogła, ale nie w jakimś niesamowitym stopniu.

Jak teraz zrobisz redukcję to spalisz mniej więcej tyle mięśni ile zyskałeś mniejwięcej, więc będziesz pół roku w plecy. W zimie przyjdzie parę kilogramów, ale nie będą wysokiej jakości i znów zaczniesz redukować, masz dobry przykład błędnego koła.
Jeśli interesuje Cię sylwetka to wtedy naprzemienne cykle masowo-redukcyjne mają duży sens, bo pod nie układasz aktywność fizyczną, w Twoim wypadku tak nie jest. Ty możesz najwyżej zrobić kalorie leciutko na plus (200-300kcal ponad punkt zerowy) i dalej intensywnie ćwiczyć, efekty przyjdą bardzo wolno, ale w końcu i owszem. Ale to już wiesz, że ćwiczeniami dynamicznymi sylwetki nie zbudujesz zbyt, po prostu metody treningowe do tych sportów nie chcą iść w parze zbytnio.

I całkiem na uboczu... Wygląd większości piłkarzy to zasługa sztabu dietetyków, trenerów, genów, suplementacji etc., nie rób sobie nadziei że ciało samo się tak wyrabia. Oni też mają za sobą godziny wylewania siódmych potów na siłowni...

Zgadzam się w 100% z przedmówcą :] Ja masuję i ciężko mi to idzie przez treningi piłki tym bardziej teraz jak trochę odpuściłem siłownie. Jem tak samo jak chodzę na siłownie w dni piłki i leci sporo w dół.... czuję się lżejszy o jakieś 2kg względem ostatniego tygodnia a jem podobnie. Treningi piłki są bardzo wyczerpujące i możesz a nawet musisz pozwolić sobie na więcej żarełka. Tak jak Kami prawi, sylwetki nie zbudujesz dynamicznymi ćwiczeniami, musisz się zastanowić czego tak naprawdę chcesz: sylwetki czy siły i dynamiki :]

no właśnie wiem, ciężkie te decyzje są. Na razie chyba zostanę przy sile\dynamice, najwyżej dalej będę wyglądał jak g****. Jak już totalnie stwierdzę że z piłką nie ma szans to wtedy wezmę się za sylwetkę, mam czasu jeszcze trochę.

03.08.2012r
Trening:
Rozgrzewka meczowa
6 przebieżek po 100metrów
6 stacji ćwiczeń wykonywanych po 30 sekund w dwójkach(jeden ćwiczy drugi odpoczywa)
parę minut gry na utrzymanie
6 przebieżek po 100metrów
6 stacji ćwiczeń wykonywanych po 30 sekund w dwójkach(jeden ćwiczy drugi odpoczywa)
parę minut gry na utrzymanie
6 przebieżek po 100metrów
6 stacji ćwiczeń wykonywanych po 30 sekund w dwójkach(jeden ćwiczy drugi odpoczywa)
parę minut gry na utrzymanie

Uwagi:
Kolejny dzień zajazdu przed sezonowego. Wytrzymałem o dziwo bardzo dobrze mimo wczorajszego ciężkiego treningu na siłce i poprzednich ciężkich dni.
Domsy lekkie dziś były na plecach, kapturach, tricepsach i minimalne na klatce. Ale to takie lekkie, myślę że pozytywnie to wygląda.

Dieta:
Nie chce mi się tych wypisek dawać, tym bardziej że już nie walczę o sylwetkę. Dietę będę trzymał dalej, ale na pewno nie będzie to masówka. Nie wpadł dziś żaden syf.

No i widzisz, to teraz do chłopaków z działu sportów wal o typowo pod piłkę kopaną treningi, do tego michę dostosuj na większą podaż węgli etc., Panda za browara tudzież buziaczka będzie ładnie dynamiki pilnował, a za kilka lat jak będziesz na szczycie to mi co dziesiątą fankę będziesz podsyłał w zamian za dobre rady!

Kamikaz, jakby mi się kiedyś udało dotrzeć chociaż do Polskiej ekstraklasy to ja cię na rękach będę nosił!!(tylko nie na masie, umówimy się na noszenie na rękach jak po redukcji będziesz, bo piłkarze to mają kręgosłupy jakby mieli ze 30lat więcej )

Tyle co ja się rozpisek na necie obszukałem to masakra... nic takiego konkretnego, większość to opieranie o FBW w wielu przypadkach nawet bez żadnych elementów dynamiki. Muszę rzeczywiście podbić to kogoś obcykanego w temacie.

Dla Panadarka browar już się studzi

Kill ja też nie ogarniam tych opinii o przeładowanych planach w tdp, po kilku tyogodniach stosowania 'nie przeładowanych' planów okazywało sie że zaponinałem co to domsy a te 2 serie cwiczen ktore polecali to mogły służyć co najwyżej na rozgrzewke...

Ale nie zapędzajmy się, tu nie chodzi o robienie jak najwięcej, tylko możliwie z głową. Z początku daje się wyższą objętość i ciężary aby notować szybszy progres, ale wszystko koniec końców rozbija się o zejście do możliwie niskiej objętości i ciężaru aby bodźcować mięśnie i mieć przyrosty. W tym wyścigu nie chodzi o przegonienie króliczka, tylko umiejętne jego ściganie.

Zmieniony przez - kamikaz w dniu 2012-08-04 13:38:12