Trening:
5X5
Przysiad 5*28\5*43\5*65\5*65\5*65(+1kg)
High Pull z ziemi 5*28\5*33\5*50\5*50\5*50(+2kg)
Wyciskanie stojąc 5*18\5*28\4*44\4*43\4+1*43
Uginanie ramion ze sztangą 10*8\12*21\8*23\7*25
Spięcia leżąc z talerzem 5kg trzymanym przed klatką+unoszenie nóg leżąc+skłony boczne z talerzem w rękach leżąc- 2*15-25
Rozciąganie całego ciała
Uwagi:
Gorąco jak nie wiem, trzeba było non stopa przecierać łapy i gryf. Mimo to nie mogę być niezadowolony z treningu.
Przysiad - Bardzo fajnie że idzie to do przodu. Ale 3 seria dzisiaj to już kaszane odwaliłem - do tej pory było raczej okej z techniką a w 3 seryjce już nie dawałem rady trzymać prawidłowo w miarę pleców.
High pull - no tu bardzo ładnie, 4 kg w jednym tygodniu dołożyłem a techniki nie zgubiłem.
Wyciskanie stojąc - chciałem progresować ale nie dało rady, później już nawet na maksie nie dało rady wykonać zamierzonych powtórzeń. Ostatnia seria to 4 powtórzenia + 1 push press dlatego tak napisałem.
Uginanie ze sztangą - większy zakres ruchu, starałem się prawie całkowicie prostować ramiona. Przełożyło się to na ciężar\ilość powtórzeń. 3 seria to już pomaganie sobie tłowiem zarzucając sztangę i robiąc ruch negatywny. Mimo to nie było takiej pompy na bicepsie jak na poprzednich treningach.
Co do dalszej części dnia to możliwe że jeszcze coś piłkę pokopę i to by było na tyle.
Dieta:
Wprowadziłem te zasady body recomp( czy jak temu tam jest )
Dziś DT więc wychodzimy na plus kaloryczny.
Dostałeś rower więc pedałuj :)