Czwartek
rozgrzewka : bieg 3-4 min, rozciaganie
trening SW
- 12x przysiad
- 11x sit up
- 10 thrusters z obciążeniem 2*8kg (bylo 7.5kg)
- 9 swing oburącz 15kg (bylo 10kg)
- 8x burpee (wyskosk, pompki meskie)
- 7x skoki kolana do klatki
- 6x MC sztanga 25kg
- 5x zarzut ze zwisu sztanga 25kg
- 4x thrusters sztanga 25kg
- 3x wypady ze sztanga z przodu sztanga 25kg 3 na strone
- 2x przedni przysiad sztanga 25kg
- 1 mila biegu 1,6km
czas: 1h 5min 40sek
bylo 1h 2min 30 sek
czas gorszy, ale wiecej kg
w 2 ostatnich seriach bez swingu, bo niestety nadwyrezylam ledzwia
nie wiem czy 15 kg to poprostu za duzo bylo, czy cos zle robilam
w kazdym razie ledzwia nadwyrezylam, ledwo siedze i sie schylam.... clever.. :/
Thrusters o dziwo szlo tym razem w miare gladko
oczywiscie nie obylo sie bez stekani i wyzywania, ale szlo dobrze
swing jak juz pisalam, przdobrzylam
burpee z zadyszka i postaojami ale szlo
natomiast juz pod koniec sztanga 25kg mnie miazdzyla
w ostatni obwodzie trzeslam sie jak galareta, przysady zrobilam z ogromnym trudem
no i bieg, w tempie szalonym oczywiscie, nogi mi sie rozbiegaly na prawo i lewo :P
fajny ten trening! lubie go
miska