SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mikers - From zero to... << str 55, 95 >>

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 87923

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1013 Napisanych postów 5401 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 136812
Pozwolę sobie powiedzieć, że domowe obiadki: ziemniaki, mielony itd nie są wcale złe. Nie zachowujmy się jak kulturyści przed zawodami;) Ziemniaki potreningowo ok, wieprzowinka kilka razy w tyg, ok, to samo podroby. A kotlet pożarski z ziemniakami z wody-poezja:) Też na siłowni ćwiczyłem na maszynach (instruktor doradził), ale znaczącą poprawę definicji i siły mam na wolnych ciężarach. Ćwiczenia wielostawowe po prostu najlepiej stymulują wzrost organizmu, zwłaszcza na początku treningów. Co do twojej diety: potreningowo obowiązkowo węgle i białko, kakałko to nie posiłek;) trzym się

W pasie mam więcej od Ciebie, a spodnie nadal luźno zwisają i nikt nie mówi o mnie grubas;)Przy Twoim wzroście i aktywnym życiu możesz masować śmiało nawet do 75 kg, nie bój się tych dodatkowych kilogramów, duży chłop to silny chłop, stara prawda

,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1389 Wiek 31 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 36311
Dzięki za rady!
1. Co do diety, te wklejone z potreningu już są w sumie mało aktualne, na śniadanko porządna porcja owsianych/ jajecznicy/ omlet, kakałka już nie pijam (tylko dosypuję do wieśniaka albo twarogu jak jem je same z orzechami i pestkami dyni ), po treningu od razu szybko do Biedronki przy siłowni po banana i kefirek a później w domu co wskoczy, bylebym wiedział, z czego to się składa ziemniaki, ryż lub makaron + mięcho + suróweczki najczęściej (chociaż jak mogę sam sobie zrobić potreningowe żarło gotuję ryż i robię sobie 'sos' z tuńczykiem w roli głównej ).
Wiem, że powinienem masować i masować, ale jakoś psychicznie coś mnie blokuje kiedy widzę, że np. powiększa mi się pas a w pozostałych partiach ciała nie zauważam progresu, włącza mi się tryb: "" i aż czuję, jak pulchnę ach ta psychika Wiadomo, z jednej strony człowiek wie, że 'ćwiczę dopiero 2 miesiące, nie spodziewałem się chyba, że po takim czasie będę mógł wyglądać jak z plakatów Mister Olimpia?', a z drugiej: 'kurczę, chciałbym już teraz świecić zaj**istością po tych treningach'.

miejsce-na-nowy-dziennik

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1013 Napisanych postów 5401 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 136812
Nie ma progresu w pozostałych partiach, bo obwody nie urosną zbytnio bez zwiększenia wagi. Owszem, trenowane mięśnie po treningu są spompowane, ale to nie znaczy, że trwałe zwiększą obwód. Pas może się powiększać bo jesz więcej niż zwykle (dieta), żołądek jest po prostu wypchany, nic strasznego;) pamiętaj: bez masy, choćbyś nie wiem jak strasznie ćwiczył, nie nabierzesz pożądanych kształtów, no chyba że chcesz wyglądać jak porzeźbione chudzielce z japońskich anime;)

Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2012-04-07 01:21:57

,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1389 Wiek 31 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 36311
Zdaję sobie z tego sprawę, wiem, że żeby wyglądać na grubasa musiałbym się mocniej postarać, ale mimo wszystko zbyt krytycznie na siebie patrzę i moja psychika czasami mi o sobie przypomina Wiem, że teraz powinienem jeść, jeść, jeść i nie przejmować się zbytnio brzuchem, bo przyjmując, że 'do lata ma być krata' musiałbym po prostu od końca maja ruszyć z lekką redukcją i powinno być dobrze Najgorszy jest zawsze pierwszy krok, którym u mnie jest przeskoczenie strachu przed roztyciem Jak w końcu będzie kiedyś jasno z rana, poproszę kogoś żeby mi zdjęcia zrobił i wstawię w końcu te poglądowe Co do progresu to wydaje mi się, że z 0,5-1 cm w ramieniu mogło podskoczyć, 1-2cm w klatce, nie brzmi źle (oczywiście jeśli dobrze pomierzone ). Pas za to podskoczył o ok. 1-3cm, nie wiem dokładnie.
W sumie wygląd wyrzeźbionego chudzielca z anime nie jest zły
Dzisiaj chyba siłownie mam nieczynną, a przecież nóg i barków nie mogę tak zostawić! Zatem mój trening dzisiejszy będzie wyglądał mniej- więcej tak:
-Rozgrzeweczka (na dwór pójdę potruchtać sobie 10-15 minut, później dalsza część w domku)
NOGI:
-Przysiady (2 serie bez obciążenia, 1-2 z obciążeniem 20kg [2x10kg sztangielki], 1-2 z obciążeniem 41kg [siostra na barana, dla równowagi potrzyma się drążka ]) powtórzenia- 12
-Wspięcia na palce jednej stopy (6 serii, obciążenie- sztangielka, nie wiem jeszcze jaki rozkład kg, trzymana w przeciwległej dłoni z boku przy ciele)

-Rozgrzanie rąk
BARKI: Tak jak normalnie w planie, sztangielki mam
-Wyciskanie sztangielek zza głowy (5 serii, obciążenie- zobaczymy)
-Unoszenie sztangielek bokiem w górę (4 serie)
-Unoszenie ramion w przód ze sztangielkami (4 serie)

-Szrugsy (4 serie, obc. 10kg)

A za chwilę na obiad schabowe (pyszne, polskie, tłuste, w bułce tartej- rodzina mnie nie wspiera jeśli chodzi o dietę ). Ważne, że mięcho ^^

miejsce-na-nowy-dziennik

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1389 Wiek 31 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 36311
08.04.2012
Uwielbiam święta, zawsze jest tyle dobrego mięcha/ ryb do zjedzenia, że aż nie wiem za co się zabrać Robię sobie zatem LC Wielkanoc (w miarę możliwości ).
Po wczorajszym zmienionym treningu nóg moje wrażenia są mniej-więcej takie:
-Przysiady to rzecz piękna, nie ważne, co zaplanował mi instruktor, musi te plany zmienić, bo podczas treningu i dzisiaj od rana czuję, że mięśnie pracowały- i o to chodzi!
-Barki- myślę, że też zamiast maszyny mogę śmiało wprowadzić hantelki, lepiej mi ocenić przyrosty siły, no i pewnie skuteczność wzrośnie
-Szrugsy- muszę ćwiczyć na siłowni, bo w domu z maks. ciężarem sztangielki 10kg nie podskoczę za bardzo.
Także pierwsze zmiany w planie wprowadzam już teraz!
Kolejną zmianą będzie zmiana treningu brzucha:
W sumie już od całkiem długiego czasu jadę swoim treningiem, w międzyczasie wprowadzałem małe zmiany, ale ogół pozostawał taki sam. Teraz postanowiłem ćwiczyć go tak:(W DNT 2-4 razy w tygodniu)
1. Unoszenie prostych nóg w zwisie na drążku [max]
2. Ławka rzymska [system 5x5, do maksymalnego skurczu mięśni, przerwy- 1min]
3. Spięcia leżąc [3 serie- 1 etap: 5 powtórzeń z max. Skurczem mięśni, 10 sekund przerwy 2 etap: maksymalna liczba powtórzeń normalnym tempem]
4. Unoszenie prostych nóg w zwisie na drążku [max]
Z czasem może też będę go modyfikował (dodatkowy obwód itp)
Dzisiaj może pożegnam się ze starym treningiem i ten zacznę od wtorku.

Jeśli ktoś to czyta: Wesołych Świąt!

miejsce-na-nowy-dziennik

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Dzięki Mikers, i wzajemnie Wesołych, Radosnych oraz Spokojnych Świąt życzę

Dokładnie ! Śniadanie było konkretne, teraz czekam na 14stą na obiad, i już powoli jestem głodny jak diabli Byle do przodu !
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1013 Napisanych postów 5401 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 136812
Mikers, ciekawy plan na brzuch, ktoś Ci go układał czy sam obczaiłeś? Taki dobry jesteś w unoszeniu nóg w zwisie? Bo to wymaga wytrzymalości też ramion;)

,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1389 Wiek 31 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 36311
Renegat- dzięki ja na samą myśl o różnych mięsach dostaję napadu głodu, 'proteinowe święta' to jest to
Gats- gdzieś kiedyś znalazłem i sobie zapisałem w notatniku wśród innych możliwych planów, tylko kurczę, nie mam linka Unoszenie nóg w zwisie to prawie że stały punkt moich treningów na brzuch, z tym że do tej pory unosiłem je zgięte do klatki (i w miarę możliwości prostowałem nogi). Takich powtórzeń zrobię zależnie od dnia, dzisiaj np. w 1 obwodzie 14, w 2 i 3 11 a w czwartym 10. Teraz będzie lekka zmiana i zobaczymy Co do ramion, powinienem wytrzymać, nawet jeśli będą problemy- trzeba je pokonać

Zmieniony przez - Mikers w dniu 2012-04-08 14:15:19

miejsce-na-nowy-dziennik

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1013 Napisanych postów 5401 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 136812
no cóż, trenów na brzuch można sobie sporo układać, fajnie też że wciągnąłeś się w przysiady ze sztangą, na pewno progres na początku będzie zadowalający, ja niestety zaczynałem od przysiadów z hantlami a sztangę włączyłem od niedawna. Trzym się i smacznego zająca

,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1389 Wiek 31 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 36311
Przysiady ze sztangą włączę do planu zamiast maszyny od następnej soboty, wczoraj musiałem poratować się sztangielkami i siostrą
Właśnie wyszedłem spod prysznica, w końcu po obiedzie rodzinnym mogłem iść się wybiegać! Takie ciągłe siedzenie przez 2-3 godziny nie dawało mi po pierwsze spokoju (to wszystko przez nieproporcjonalny wg. mnie fat na brzuchu do mięśni reszty ciała ), po drugie nadmiar energii mnie rozpierał W każdym razie, trasa 8,7km poszła w 40 minut 50 sekund, puls pomiędzy 140 a 160bpm, ustabilizował się dopiero po (chyba) 10-11 minutach biegu, z początku wahał się albo poniżej 140 albo nawet ponad 200 Dałbym radę biec szybciej, ale założyłem sobie, że najlepiej właśnie w granicach 60-70% FC max. Przez ostatnie 1,5-2km czułem lekkie nasilające się akcje w brzuchu i na szczęście zdążyłem dobiec do domku gdzie było wolne wc bo inaczej... zesraj się a nie daj się! W każdym razie kondycja całkiem dobra, byłbym w stanie biegać dalej. Po prysznicu łyżeczka miodu, dokończyłem rozpoczęty przed kościołem kefir Jana i czekam teraz na mięsną kolację- schab w musztardzie! Felices Pascuas!!

miejsce-na-nowy-dziennik

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

TEMAT PORZĄDKOWY- kasowanie, zamykanie, zamiana nazwy tematu

Następny temat

[FBW] Proszę o sprawdzenie

WHEY premium