Pytanie z typu czystoteoretycznych
Oczywiście biorę pod uwagę tylko monohydraty, bo jakoś nie mam przekonania do innych form.
Która z wersji kreatyny będzie.. hm... lepsza? Może bardziej pasowałoby tu słowo "odpowiedniejsza" - z tego co czytałem to
kreatyna w proszku "łatwiej się wchłania do organizmu", a więc pewnie lepiej działa. Ale czy te różnice w wynikach pomiędzy tabletkami a prochem są naprawdę kolosalne, że da się je zauważyć? Czy ktoś może stosował obie wersje i może skomentować?
Bo osobiście wolałbym tabsy, bo po pierwsze łatwiejsza dawkowanie - łyżką ciężko z prochu wydzielić te 5g i może się rozsypać (no i przy tabsach nie musisz nosić ze sobą łychy). Po drugie - łatwiej przechodzi przez gardło. No i np. brane przeze mnie pod uwagę tabsy ActivLaba mają smak cytrynowy
https://sklep.sfd.pl/ActivLab_Creatine_Tabs-opis1278.html
https://sklep.sfd.pl/ActivLab_Creatine_Powder-opis27030.html
No i jest jeszcze problem ceny. Opakowanie tabsow kreatyny ActivLaba kosztuje 32 PLN, ale starcza na 30 dni przy dawkowaniu 5g rano, 5g pod treningu, a proch za 39 PLN starcza na 50dni. No ale wiadomo, że nie zawsze równo 5g się spożyje, jeśli chodzi o proszek. Weźmy również pod uwagę jak długo będzie trwał cykl - tutaj akurat nie mogę się wypowiedzieć ale stosuje się raczej 30-dniowe? Więc znowu na niekorzyść prochu działa tutaj to, że będzie musiał on przeleżeć do kolejnego cyklu.
Zatem moje pytanie jest następujące - czy kwestia "szybszego wchłaniania kreatyny do organizmu" i teoretycznych oczywiście "lepszych wyników niż w przypadku stosowania kapsułek" przemawia na rzecz prochu -nawet za cenę nieprzyjemnego dla wielu smaku i postaci i za możliwe nierówne dawki- na tyle, że lepiej stosować ją zamiast wygodnych kapsów?