Viki/DT/ foto str. 18, 49, 81

smacznego :)

pewnie dopiero "zobaczymy" się jutro

Martucca dziekuje
Chociaz raz nie pojde glodna spac.
W takim razie ide odmrozic kawal lososia na jutro A jak bedzie malo to jeszcze sledzia zjem

berry dziekuje :) ciekawa jestem, czy spodoba Ci sie nowa dieta

Fala mnie chyba jakas choroba bierze, dlatego mocy brak :( A pogoda tutaj zmienna strasznie, raz slonce i cieplo, raz zimno i deszcz, ale wiosne widac, bo drzewa juz kwitna :)


Wczoraj padlam i juz o 8 spalam. Rano obudzilam sie z bolem gardla, mam nadzieje, ze szybko przejdzie, nie chce byc chora :(
Sily dalej brak, na dodatek kolejny dluuugi dzien w pracy, wrocilam strasznie zmeczona, nogi bola od chodzenia a lapki od dzwigania.
Nie wiem jak radzic sobie z tym bolem nog po pracy.

Trening zrobiony, ale ciezko bylo powtorzyc ciezary z poprzedniego treningu. Challenge tez zrobione. Po treningu interwaly na rowerku
Czy Wy tez macie wrazenie, ze to 30 sek "szybko" trwa bardzo dlugo, za to 30 sek "wolno" nie wiadomo kiedy mija i znowu trzeba szybko? ;)


Uzupelnie wszytsko jutro, mam nadzieje ze w koncu skoncze prace o normalnej porze. Dzisiaj jestem zmeczona, a trzeba jeszcze jedzonko na jutro zrobic :)

Viki, duuuuuuuuuuużo zdrówka dla Ciebie! Nie dawaj się podłemu choróbsku, bo pora sprzyjająca na tego typu akcje.

Oj VIKI weź polopirynę na noc i nie dawaj się cytrynę w ciągu dnia, do czosnku nie namawiam Zdrowia

Viki zdrówka !Wszystkiego co najlepsze z okazji kobiecego dnia!

Viki zdrowia

Dzieki dziewczyny, odrazu mi lepiej

Wczoraj wzielam na noc leki, dzis juz gardlo mniej boli. Przede wszytskim potrzebuje porzadnie sie wyspac i odpoczac, jeszcze tylko jutro i w koncu weekend
Dzis byl kolejny dlugi dzien w pracy, ten tydzien to jakas masakra, zmeczona jestem :(
Wszytskie zaleglosci uzupelnie jak tylko bede miec chwilke czasu.


Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet

W koncu mam czas zeby nadrobic zaleglosci :)

Na poczatek troche ponarzekam
Ciezki tydzien, duzo pracy, brak sily :(
Strasznie mnie bola nogi, rece tez ale mniej. Zawsze mam taki problem jak musze zostawac dluzej w pracy. Normalnie znajduje chwilke po pracy, zeby usiasc i odpoczac i to mi pomaga nabrac sil, ale jak wracam pozno to ledwo sie wyrabiam i o siedzeniu nie ma mowy.
Myslalam, ze przy regularnych treningach nogi sie wzmocnia i przestana bolec, ale mam wrazenie, ze jest coraz gorzej, zmecze nuki cwiczeniami, a pozniej dowalam im w pracy i z kazdym dniem bola bardziej, podobnie lapki :(
Ciezko wtedy porzadnie pocwiczyc. Dzis nawet ciezary z poprzedniego treningu okazaly sie wyzwaniem, nie bylo szans na progres. Bardzo mnie to denerwuje, ze nie moge cwiczyc tak jakbym chciala. Na dodatek przez zmeczenie mam problemy z pamiecia i koncentracja.

W zwiaku z tym mam kilka pytan:

1. Jak radzic sobie z bolem nog? Moze smarowac czyms, albo jakies specjalne cwiczenia? Czy Wy tez macie takie problemy i co wtedy robicie? Nie chce z tego powodu odpuszczac treningow :(

2. Czy powinnam w takich ciezkich tygodniach wprowadzic jakis suplement? Cos co doda mi energii? Nie znam sie na tym i nie wiem czy to dobry pomysl. Cwicze poznym popoludniem lub wieczorem i nie chcialabym problemow z zasypianiem. Kiedys bralam tabletki „na zmeczenie” z witaminami z gr. B i kofeina ale nie pomagaly, glowa mnie po nich bolala.
Lubie cwiczyc i strasnie sie wsciekam jak nie mam sily.

3. Na koniec pytanie w innym temacie.
Wcozraj oprocz nieliczonej rybko bylo tez sporo orzechow. Wydaje mi sie, ze wplynely pozytywnie na moje problemy jelitowe, dawno nie czulam sie tak lekko.
Czy orzechy mogly tak zadzialac i dlaczego? Czy to kwestia blonnika? Co powinnam jesc zamiast orzechow?


A teraz zaleglosci:


7.03 sroda


ATG challenge: x70
burpee challenge: 77x burpee (15/14/13/12/11/12)





7.03 sroda


Suplementy: magnez, cynk, omega3, probiotyk

Rozklad: 1800kcal, B125/T reszta/W150





8.03 czwartek


ATG challenge: x75
burpee challenge: 78x burpee (15/14/13/12/11/10/3)

GPP
4 obwody:
1. pajacyki
2. wypady z przeskokiem
3. skakanka
4. mountain climbers
każde ćwiczenie po 30 sek, 60 sek przerwy

Dodalam jeden obwod. Przy mountain climbers strasznie bolaly mnie nogi, w ostatnim obowdzie bylo tylko 25s.



8.03 czwartek


Na kolacje nieliczona rybka, dlatego tak wpisane. Bylo tez sporo orzechow. Fajnie tak zjesc cos bez liczenia.

Suplementy: magnez, cynk, omega3, probiotyk

Rozklad: 1800kcal, B125/T reszta/W150





9.03 piatek


ATG challenge: x80



Dzisiejszy trening to raczej rozpaczliwe machanie konczynami :( Ciezary z poprzedniego treningu tym razem okazaly sie za duze. Progresu nie bylo, za to jest regres. Myslalam, ze sie poplacze z tej niemocy, chcialam ale sie nie dalo.
Nie robilam przed treningiem burpee, zeby miec sile pocwiczyc, a po juz nie jestem w stanie. Jak tak dalej pojdzie to bede musiala odpuscic challenge w DT i nigdy tego nie skoncze.
Ogolnie mam mega dola



9.03 piatek


Suplementy: magnez, cynk, omega3, probiotyk

Rozklad: 1800kcal, B125/T reszta/W150

jak cie tak bolą nuki..to może jakaś regeneracja ci potrzebna.. tez miewalam spadki mocy jak bylam przemeczona.. teraz mam troche luzniej wiec i przyjemniej mi sie treningi robi bo nie czuje ze sie gdzies spiesze..

ja po orzechach to mam rewolucje czasem :P jak je jadlam na poczatku przygody z sfd to musialam je odstawic zeby problemy gastryczne zniknely.. potem po przerwie od orzechow jak je czasem jadlam to na szczescie problemy nie wracaly.. ale napewno nie dzialaly na mnie lekko :P moze sie tak poczulas przez cos innego niz orzechy :) moze to to nieliczenie tak na ciebie podzialalo :)