“The greater danger for most of us is not that our aim is too high and we miss it, but
that it is too low and we reach it.”
http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Shaggah-t853178.html
dziennik konkursowy
http://www.sfd.pl/Shaggah/_redukcja-t800769.html
...
Napisał(a)
to może też dołącze do grona burpeestów już sobie wyobrażam siebie w setnym dniu
...
Napisał(a)
z chęcią przyjmę
mój e-mail:
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-12-07 09:06:32
mój e-mail:
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-12-07 09:06:32
...
Napisał(a)
nie wysłało się.. mackiewiz czy mackiewicz? :) przepraszamy za spam
http://www.sfd.pl/_berry__:_bo_woli_kombinować_z_ciałem_pod_okiem_szefowych_:_-t811041.html foty str. 18 i 30
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
— H. Jackson Brown, Jr.
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
oj, mój błąd -
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-12-07 09:06:51
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-12-07 09:06:51
...
Napisał(a)
Juz drugi tydzien bez slodyczy. Jest lepiej, coraz czesciej nie zawracam uwagi jak ktos przy mnie je slodkosci. Poza tym jem teraz tyle, ze nie mam ochoty na zadne przekaski :)
Dzisiejszy TRENING:
rowerek 20 min, w tym 6x 30sek szybko/60sek wolno
burpee challenge: Dzień 5 - 5x burpee
skakanka 1min 10sek (skakanie narazie porzadnie mnie meczy, staram sie za kazdym razem wydluzac czas)
MISKA
warzywa: salta, pekinka, pomidor, ogorek, szpinak, kalafior, kapusta kiszona
Dzisiejszy TRENING:
rowerek 20 min, w tym 6x 30sek szybko/60sek wolno
burpee challenge: Dzień 5 - 5x burpee
skakanka 1min 10sek (skakanie narazie porzadnie mnie meczy, staram sie za kazdym razem wydluzac czas)
MISKA
warzywa: salta, pekinka, pomidor, ogorek, szpinak, kalafior, kapusta kiszona
...
Napisał(a)
Dzisiaj jakis kiepski dzien. Pierwszy raz mi sie zdarzylo, ze budzik mnie nie obudzil, zawsze mam problem ze spaniem i nawet wiatr czy deszcz mnie budzi, a tym razem nic. Caly dzien w pracy bylam zaspana i ledwo sie ruszalam. Na szczescie znalazlam sily na trening :) Chcialam wykorzystac to, ze nie pada i pobiegac, ale jakos tak wyszlo, ze zostalam bez kluczy do mieszkania i musze siedziec w domu :(
Poza tym jakas nerwowa jestem ostatnio, znajomi sie smieja, ze powinnam znowu zaczac jesc czekolade, to bedzie mi lepiej.
Zauwazylam tez, ze coraz wiecej rzeczy wydaje mi sie slodkie. Kiedys uzywalam slodzika np. do buraczkow na cieplo, marchewki z jablkiem, a teraz okazalo sie, ze wcale nie trzeba slodzic, mozna zjesc bez :)
TRENING
burpee challenge: Dzień 6 - 6x burpee
skakanka: 1min 20sek
MISKA
Suplementy: magnez (czesto mnie skurcze w nocy lapia), cynk (podobno poprawia odpornosc, a mnie latwo chorobska dopadaja), omega3
Warzywa: ogorek zielony, kiszony, pomidor, salata, pekinka, kapusta, szpinak, papryka
Zmieniony przez - Viki w dniu 2011-12-07 20:40:51
Zmieniony przez - Viki w dniu 2011-12-07 20:43:04
Poza tym jakas nerwowa jestem ostatnio, znajomi sie smieja, ze powinnam znowu zaczac jesc czekolade, to bedzie mi lepiej.
Zauwazylam tez, ze coraz wiecej rzeczy wydaje mi sie slodkie. Kiedys uzywalam slodzika np. do buraczkow na cieplo, marchewki z jablkiem, a teraz okazalo sie, ze wcale nie trzeba slodzic, mozna zjesc bez :)
TRENING
burpee challenge: Dzień 6 - 6x burpee
skakanka: 1min 20sek
MISKA
Suplementy: magnez (czesto mnie skurcze w nocy lapia), cynk (podobno poprawia odpornosc, a mnie latwo chorobska dopadaja), omega3
Warzywa: ogorek zielony, kiszony, pomidor, salata, pekinka, kapusta, szpinak, papryka
Zmieniony przez - Viki w dniu 2011-12-07 20:40:51
Zmieniony przez - Viki w dniu 2011-12-07 20:43:04
...
Napisał(a)
Dzisiaj znowu przez caly dzien jakas ospala bylam, mam nadzieje, ze mi energia wroci. To chyba wina pogody, bo coraz wiecej osob narzeka, ze ledwo zyje.
Pobiegalam troche, ale pogoda okropna, troche padalo i strasznie wialo, czasem wydawalo mi sie, ze biegne w miejscu.
Od slodyczy trzymam sie narazie z daleka :) Czasem nawet jak zjem porzadny obiad i wcale nie jestem glodna, a ktos obok czestuje czekolada czy ciastkami, to mam ochote sie skusic.
Moje kubki smakowe odkryly dzisiaj, ze do slodkich produktow nalezy pomidor, papryka, watrobka (?) i orzechy. Przyznaje, ze dodatkowo zjadlam popoludniu 3 migdaly i orzecha wloskiego.
TRENING
burpee challenge: Dzień 7 - 7x burpee
skakanka: 1min 30sek
bieganie: 20 minut (3x z watrem/pod wiatr )
MISKA
Suplementy: magnez, cynk, omega3
Warzywa: ogorek, pomidor, kapusta, kalafior, salata, papryka
Jedno wyjasnienie - od kilku dniu wpisuje obiad I o 12.30 i pozniej dopiero obiad II ok. 18, w rzeczywistosci obiad I jem na dwa razy, zazwyczaj ok. 15-16.
Poza tym mam wrazenie, ze odpoczywam psychicznie, nie mysle juz obsesyjnie o tym, ze moze jem za duzo wegli i ze przytyje. Przestalam traktowac kazdy posilek jak wroga i znowu odczuwam przyjemnosc z jedzenia i gotowania :)
Pobiegalam troche, ale pogoda okropna, troche padalo i strasznie wialo, czasem wydawalo mi sie, ze biegne w miejscu.
Od slodyczy trzymam sie narazie z daleka :) Czasem nawet jak zjem porzadny obiad i wcale nie jestem glodna, a ktos obok czestuje czekolada czy ciastkami, to mam ochote sie skusic.
Moje kubki smakowe odkryly dzisiaj, ze do slodkich produktow nalezy pomidor, papryka, watrobka (?) i orzechy. Przyznaje, ze dodatkowo zjadlam popoludniu 3 migdaly i orzecha wloskiego.
TRENING
burpee challenge: Dzień 7 - 7x burpee
skakanka: 1min 30sek
bieganie: 20 minut (3x z watrem/pod wiatr )
MISKA
Suplementy: magnez, cynk, omega3
Warzywa: ogorek, pomidor, kapusta, kalafior, salata, papryka
Jedno wyjasnienie - od kilku dniu wpisuje obiad I o 12.30 i pozniej dopiero obiad II ok. 18, w rzeczywistosci obiad I jem na dwa razy, zazwyczaj ok. 15-16.
Poza tym mam wrazenie, ze odpoczywam psychicznie, nie mysle juz obsesyjnie o tym, ze moze jem za duzo wegli i ze przytyje. Przestalam traktowac kazdy posilek jak wroga i znowu odczuwam przyjemnosc z jedzenia i gotowania :)
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Udalo mi sie jakos ogarnac dzisiaj miske, ale nie bylo latwo, prawie wszystko w biegu. Weekendy pod tym wzgledem sa dla mnie najgorsze, szczegolnie sobota, zazwyczaj nie mam czasu zeby przygotowac i zjesc regularne posilki, poza tym czesto nie gotuje osobno dla siebie.
Przy okazji udalo mi sie dzisiaj wygrac z... rodzynkami Robilam porzadki, znalazlam paczke rodzynek, zjadlam JEDNA i odrazu mialam ochote na wiecej. Stalam dluzsza chwile zastanawiajac sie czy zjesc wiecej, ciezko bylo, ale nie dalam sie :) Nauczka na przyszlosc - lepiej wcale nie probowac.
MISKA
Jak zwykle obiad na "dwa razy" o 15.00 i 18.30
Przy okazji mam pytanie: jak radzic sobie ze wzdeciami i zaparciami?
Kiedys szukalam przyczyny i eliminowalam rozne produkty z mojej diety, ale nie zauwazylam zadnej zaleznosci, moge jesc to samo i raz jest dobrze, a raz sa dolegliwosci. Szczegolnie nasila sie to przed okresem. Niestety wydaje mi sie, ze te problemy sa efektem mojej glupoty czyli stosowania bezsensownych diet i naduzywania roznego rodzaju herbatek wspomagajacych odchudzanie i czasem srodkow przeczyszczajacych (to bylo jakies 3-4 lata temu, po odstawieniu herbatek zaczely sie problemy).
TRENING
Mialam malo czasu dzisiaj, dlatego postanowilam odgapic od _berry_ cwiczenia (mam nadzieje, ze to nie byl zly pomysl). Padlam... (zamienilam burpee na przysiady ze wzgledu na burpee chalenge, za duzo by tego bylo jak dla mnie):
3 obwody:
1. pajacyki
2. skip A
3. przysiady
4. mountain climbers
każde ćwiczenie po 30 sek, 60 sek przerwy
Czy moge cos takiego robic raz w tygodniu, szczegolnie jak nie mam czasu na dluzsze cwiczenia?
dodatkowo:
burpee challenge: Dzień 9 - 9x burpee (coraz gorzej to idzie, nie wyobrazam sobie jak to bedzie za kilka dni)
skakanka 1min 50sek
Przy okazji udalo mi sie dzisiaj wygrac z... rodzynkami Robilam porzadki, znalazlam paczke rodzynek, zjadlam JEDNA i odrazu mialam ochote na wiecej. Stalam dluzsza chwile zastanawiajac sie czy zjesc wiecej, ciezko bylo, ale nie dalam sie :) Nauczka na przyszlosc - lepiej wcale nie probowac.
MISKA
Jak zwykle obiad na "dwa razy" o 15.00 i 18.30
Przy okazji mam pytanie: jak radzic sobie ze wzdeciami i zaparciami?
Kiedys szukalam przyczyny i eliminowalam rozne produkty z mojej diety, ale nie zauwazylam zadnej zaleznosci, moge jesc to samo i raz jest dobrze, a raz sa dolegliwosci. Szczegolnie nasila sie to przed okresem. Niestety wydaje mi sie, ze te problemy sa efektem mojej glupoty czyli stosowania bezsensownych diet i naduzywania roznego rodzaju herbatek wspomagajacych odchudzanie i czasem srodkow przeczyszczajacych (to bylo jakies 3-4 lata temu, po odstawieniu herbatek zaczely sie problemy).
TRENING
Mialam malo czasu dzisiaj, dlatego postanowilam odgapic od _berry_ cwiczenia (mam nadzieje, ze to nie byl zly pomysl). Padlam... (zamienilam burpee na przysiady ze wzgledu na burpee chalenge, za duzo by tego bylo jak dla mnie):
3 obwody:
1. pajacyki
2. skip A
3. przysiady
4. mountain climbers
każde ćwiczenie po 30 sek, 60 sek przerwy
Czy moge cos takiego robic raz w tygodniu, szczegolnie jak nie mam czasu na dluzsze cwiczenia?
dodatkowo:
burpee challenge: Dzień 9 - 9x burpee (coraz gorzej to idzie, nie wyobrazam sobie jak to bedzie za kilka dni)
skakanka 1min 50sek
Poprzedni temat
Silvana - redukcja
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- ...
- 84
Następny temat
Pomocy w odchudzaniu
Polecane artykuły