Skeni, węgli tak mi nie żal, jak żal mi tłuszczu
Yosis,
Misworld, pewnie, że miewam chwile zwątpienia- jak każdy. Ale też po prostu lubię taki styl życia. W żaden sposób mi nie dokucza, więc nie mam na co narzekać. Lubię treningi, lubię to co jem. Nic nie jest „za karę”. Wiadomo, teraz jest już bardziej rygorystycznie, ale czasami warto się poświęcić.
Lejjla, pewnie będzie ssało, ale ostatnio czas mi tak szybko leci, że pocieszam się, iż nawet nie zauważę, a już minie miesiąc. Poza tym istnieje broń w postaci warzyw No i jakoś tak ogólnie, po tym oczyszczaniu już nic nie jest dla mnie straszne A poza tym popatrzmy na to z drugiej strony- pierwszy raz będę miała czity.
Gruszka, albo ja od Ciebie
I dziękuję dziewczyny za wsparcie
19.11.11
1. soczewica, jajko, kapusta kiszona, oliwa
2. whey, owies
3. jajko+ białka, pomidor, sałata lodowa
4. jajka + ½ porcji wheya
5. jajka, kapusta kiszona, pomidor
+ kawa z mlekiem (20g)
B 116/ T 50/ W 49/ Kcal 1120+ warzywa
Na razie daje się żyć. Zobaczymy co będzie dalej.
Interwały, rower st.
30/30 x 7
Dobre na zabicie głodu
witaminy, ZMA
"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)