dieta Montignac

Witajcie.Moja przygodę z MM rozpoczęłam od kontaktu ( internetowego )z przychodnią ASMED - www.asmed.hg.pl - doktor Andrzej Szczerek. Dostałam mały zeszycik w którym streszczono podstawowe zasady diety HML opierającej sie na indeksie glikemicznym i podstawowe menu dla fazy I i II .Potem przeczytałam wszystkie dostępne książki o MM i miałam olbrzymi mętlik. Dzięki Weronice zostawołam na tapecie 'Jeśc aby..." i tej pozycji sie trzymam i czytam do poduszki na okrągło. Wczoraj kupiłam Montiniak nad Wisła . Tylko przejzałam więc jeszcze nie mam zdania.
Moje menu;
godz.6,30-szklanka soku
godz 7,30 w pracy I śniadanie zamiennie dwa zestawy
a)-mieszanka płatków owsiane,pszenne ,żytnie+mleko odtłuszczane granulowane+nasiona słonecznika i dyni+sól(niestety nie znoszę na słodkoz fruktozą)
b)pokrojone pomidory,ogórki słodkie i kwaszone , seler naciowy,papryka + zioła+łyzka oliwy z oliwek+nasiona( co drugi raz z serem białym chudym)
godz 10,30-kawa-niestety zwykła mocna + pomarańcz lub filizanka owoców sezonowych
godz 13,30 zestaw sniadaniowy ten którego nie jadłam o 7
godz 16,30 w domu-obiad=
a) gotowane lub pieczone mięso z kurczaka-pierś bez skóry + solidna porcja surówki
b) pieczona ryba(bez skóry,panierki ale z ziołami) + surówka
c)soczewica( lub soja,cieciorka gotowane wg MM czyli b krótko po namoczeniu ok 12 g) duszona z cebulką i pomidorami(przepis z forum)
d)ryba wędzona tłusta+gotowane warzywa
e)jajka na twardo+warzywa gotowane+surówka
godz 19-
gotowane warzywa na parze mieszane lub pojedyńcze bez zadnego dodatku typu masło ale posypane koperkiem natka lub innymi ziołami. ( bez buraka i marchewki)+jogurt 0% bez cukru
W ciągu dnia pije około 1.5 litra wody niegazowanej,2lub3 herbaty słodzone fruktozą i zdużą ilością cytryny.
Nie jem wogóle chleba(nie umiem upiec prawidłowego),masła ,serów(czekam na II fazę)żadnych słodyczy nawet czekolady dozwolonej,ziemniaków ,gotowanej marchewki i buraków
czasami-np raz na tydzien jem makaron z pełnej mąki z warzywami duszonymi z ziołami lub ryz dziki ale ograniczam ilośc makaronu lub ryzu.
Posiłki jem do najedzenia( nie ograniczam ilości)
Kiedys jadłam suszone figi(uwielbiam) ale wyczytałam gdzieś że suszone te sprzedawane u nas sa karmelizowane więc odstawiłam( nie wiem czy słusznie) teraz czasami przegryzam parę orzechów lub moreli.Jesli ktos znajdzie chwilkę czasu proszę o ocenę diety.Serdecznie pozdrawiam

Oczywiście zestawy a),b) itd jem odzielnie a nie wszystko na raz!!!!!!!

Witaj Bojka!
hmm, a musisz cos do owsianki dodawac? mi najbardziej smakuje z samym mlekiem 0%.. no ale moze to kwestja smaku... aha i jeszcze jedno juz wielokrotnie na forum bylo wspomniane, ze peski dyni maja bardzo wysokie IG, wiec raczej powinnas je odstawic.. pozatym jak dla mnie, calkiem niezle menu...
Z kawa chyba jest najtrudniej, ja sie przestawialam okolo 3 tygodni, strasznie mi jej brakowalo, tym bardziej, ze chodze okolo 23 spac, a wstaje 5:45.. ale po tych kilku tygodniach nie tylko nie potrzebuje kofeinowej (pije rano dla smaku tylko jedna bez kofeiny) ale nawet o wiele latwiej mi sie wstaje i krocej moge spac ( to chyba wogole zasloga Montiego).. wiecej "przewinien" nie widze
Wiec nic, tylko wytrwalosci, czego sobie z reszta tez zycze
Pozdrawiam!

To co pscoolki lubia najbardziej

Hej, co jakiś czas zauważam błędy jakie popełniam Ja niestety czasami pogryzałam suszone figi, bo myślałam,ze mają niski IG, orele i śliwki tak nie smakują, jak figi, dlatego teraz niestety albo je ogranicze do minimum, albo bede jadła, raz fige , raz morelkę suszoną

Co myślicie o takiej kolacji, Ostatnio tak jem, myślę, ze wg monti, ale nie jestem pewna, czy przy takim menu schudnę.Ugotowałam makaron spagetti all'dente, do tego ok 300 gr truskawek i polane jogurtem 0% ze słodzikiem. Strasznie smaczne, zastapiło mi słodycze których sobie odmawiam.

Czasami brakuje mi koncepcji na jedzonko, najłatwiej ugotowac ryz, albo makaron i coś do tego dołożyc, ale nie wiem, czy pomoże to pozbyć sie tłuszczyku, czy raczej odzywiac sie tak w fazie II.

Tak naprawde, to nie ma koncepcji na same posiłki o IG do 35. Pomóżcie, bo ja chyba stabilizuję wagę tym moim odzywianiem, a nie ja zmniejszam.

Gaabi, ja najczesciej na kolacje jem bialko czyli pers kurczaka albo jajko albo serek chudy (chociaz mlecznych produktow raczej sie podobno nie powinno na wieczor, bo ta hamuje chudniecie.. mleczne powinno sie rano)
bialko dlatego, ze ja sopiero kolo 18, 20 mam czas zeby pocwiczyc..a jedzenie bialka (tak mi poradzono w dziale fitness) wspomaga spalanie tkanki tluszczowej po treningu...
a co do makaronu, to chyba lepiej by bylo, zebys kupowala taki sojowy, tylko zalewany wrzatkiem, on ma o wiele nizsze IG niz nawet spagetti...

Pozdrawiam!

To co pscoolki lubia najbardziej

Dietka jest w miare oki, ale niedpouszczalne jest picie mocnej kawy i spożywanie po niej owoców. Kawa powoduje wzrost poziomu insuliny i węglowodany proste pochodzace z owoców odrazu zamienia się w niechaciany tłuszczyk. Jeżeli chcesz pić kawę to najlepiej nadczczo, anastępnym posiłkiem powinno być białko.

A tak przy okazji - Czy mozna jeść gotowany Bób - spotkałam się z różnymi opiniami - jaki IG ma to warzywo?

Cześć EVIA i PSCOOLKA Bardzo dziekuje za odpowiedź.Pestki dyni odstawiłam zeczywiscie było gdzieś o wysokim IG.Kawa bez owoców musi być-dobrze,nie wpadłam na ten rodzaj zależności.Przeglądam Monti nad wisłą -chyba mi sie podoba.Pozdrawiam

Evia a skad Ty masz te rewelacje odnosnie owocow? Monti pisze co innego..

Monia

Monti wogóle zabrania picia kawy. ale jezeli juz ktos nie m oze zyc bezkawy to powinnien zjesc po niej cos chudego i niezawiwrajcego węgli - zwłaszcza prostych. oczywiście Monti zaleca jedzenie owoców na czczo, ale bez równoczesnego wspomagania się kofeiną. Mam nadzieję, że teraz napisałam to trochę jaśniej.