dziennik treningowy Tomka P. powrót do treningów i przygotowania do wiosny 2012

Gratulacje dla kolegi za brązowy medal. Poczytałem o MP i to co się tam stało, jest nie do pomyślenia. Wiem co czuli Ci, którzy nie wystartowali. Podobna sytuacja jak moja przed Mr Olympia. Szkoda gadać.

no ciekawe czy to byla taka jedna wpadka czy teraz tak bedzie to wszystko wygladalo... miejmy nadzieje ze nie...

dzisiaj 3 maj (swieto) ale trening zrobic trzeba pozyczylem klucze od silowni i normalny trening przede mna (no moze nie do konca bo dzisiaj barki a ciezko bedzie zrobic hantle bez pomocy kogos)
wyciskanie na maszynie
unoszenie sztangi przed soba
unoszenie hantli na boki
unoszenie hantli w opadzie tlowia
krzyzowanie linek na wyciagu

szrugusy na maszynie i maszynie shmita

jeszcze troche napisze odnosnie swoich treningow bo mala luka powstala czwartek robilem plecy biceps a piatek klatka triceps
czwartek
dociaganie drazka na wyciagu szeroko podchwytem do klatki
dociaganie drazka na wyciagu wasko do klatki
wioslowanie ze sztanga podchwytem
wioslowanie na posztandze
martwy ciag

unoszenie sztangi na modlitewniku
unoszenie hantli na lawce skosnej
unoszenie hantli sposobem mlotkowym

piatek
wyciskanie hantli skos
rozpietki z hantlami poziom
wyciskanie hantli poziom
rozpietki w bramce

sciaganie drazka na wyciagu
wyciskanie francuskie hantli
sciaganie linek na wyciagu w opadzie tlowia

wczoraj trening barkow i brzucha (po dosc dlugiej przerwie)
wyciskanie hantli (i tutaj mialem nie mila niespodzianke kolega odbieral mi hantle 50kg i wypadla mu z reki na szczescie zdazylem odsunac noge- mysle ze jakbym tego nie zrobil to raczej juz bym sobie nie postartowal nigdy)
unoszenie drazka na wyciagu przed soba
unoszenie hantli na boki
krzyzowanie linek na wyciagu
unoszenie hantli w opadzie tlowia

szrugusy na maszynie i na maszynie shmita

spiecia na lawce do brzuszkow
unoszenie nog na poreczach
allahy

Zawsze powtarzam, że asekuracja jest bardzo ważna, ale nawet takie błędy się zdarzają. Dobrze, że nic się nie stało! Uważaj na siebie.

no niestety moj blad zbyt dobrze ocenilem osobe podajaca ... ale czasami tak jest jak nie ma zbyt durzo osob na silowni.. najwazniejsze ze nic sie nie stalo.. wczoraj sroda mialem wolne...

i znowu male uzupelnienie odnosnie treningow...
czwartek nogi piatek klatka tricepsy
czwartek
wyprosty
przysiady ze sztanga na karku (i tutaj nie poszalalem mialem strasznie bolace prostowniki i bardzo ciezko mi sie je wykonywalo)
wypychanie ciezaru na suwnicy poziomej
uginanie na dwuglowy
martwy na prostych nogach
spiecia na lydki

piatek
wyciskanie hantli skos
rozpietki z hantlami
wycikanie na maszynie shmita pozioma
rozpietki w bramce

sciaganie drazka na wyciagu
wyciskanie franc. sztangi
wyciskanie franc. hantli
a teraz weekend mamy i czas na odpoczynek

co do treningow to narazie bez zmian ale na okres wakacji chaialbym troche zmienic... zeby szczegolnie stawy odpoczely od duzych ciezarow... wiec wtedy skupie sie na treningu w seriach laczonych ale to mysle ze jakos kolo lutego .. jak narazie chcialbym nic nie zmieniac bo widze ze ten trening mi sluzy... co do rozpisek z treningu nie wiele sie roznia praktycznie niczym.. dieta tez bez zmian jest miejsce na posilki dietetyczne ale jak mnie najdzie ochota to oczywiscie zjem tez cos co nie koniecznie ma wspolnego z dieta

I o to chodzi - dieta dietą, ale jak mamy ochotę na cokolwiek to po prostu jemy To jest masa! Też tak teraz mam i nie patrzę na nic, po tylu miesiącach ścisłej diety dalej bardzo mi to wszystko smakuje

wiesz nie mozna sobie cale zycie wszystkiego odmawaic co innego zrobic go dla jakiegos celu przez kilka miesiecy.... jezeli bedziemy na scislej diecie przez okres masy pozniej znacznie ciezej przetrwac redukcje