prawie zwymiotowalem ze smiechu bo pilem carbo akurat xDDD
w szatni jakis chlopak ~16lat, typowy ,,WYCHOWANY NA BLENDACH'' (celowa ironia jakby ktos nie zauwazyl), wyciaga w szatni blister z mono olimpu, wyjmuje kapsulki, otwiera kazda z osobna wsypujac do szejkera z woda i wypija. nic by w tym nie bylo strasznego, gdyby nie to, ze chwile pozniej wsadzil do buzi i zjadl zgniecione w dloni puste kapsulki, mowiac swojemu kumplowi, ze musi tak robic, bo nie lubi lykac tak duzych kapsulek.
no czegos takiego to jeszcze nie widzialem :D:D:D