na razie siłownia odpada, ale poza gardłem to wszystko jest ok, więc poćwiczyłam na piłce
Zrobiłam:
- spięcia kegla na piłce
- kręcenie biodrami na piłce; 10x na stronę
- ruszamy biodrami siedząc na pilce w przód i tył (tilt) ; 10x
- wykonujemy kręcenie biodrami na piłce rysując kształt cyfry 8 10x na stronę
1.Górna część pleców, szyja i głowa leżą na piłce, kolana ugiete pod kątem prostym, stopy przylegają całą powierzchnią do podłogi. Wciskając mocno łopatki w piłkę i stopy w podłogę, napnij pośladki i brzuch, wychyl miednicę ku górze (tak jakbyś chciała zbliżyć kość łonową do mostka ). Utrzymaj pozycję równoległą do podłogi przez 15 sekund (mięśnie maksymalnie napięte). Powtórz 3x
2.Mostek na piłce: 3 x5 powtórzeń.
3.Russian twist: 3 x5 powt. poszło lepiej niż ostatnio
4."Spacer" z nogami na piłce: 3 x5 powt
5.Plank na piłce
Dieta z powodu kaktusa w gardle obejmuje jedynie płyny, więc chyba nie ma sensu się rozpisywać z rozkładem na BTW
zeżarłam dziś :
-whey, -
serek wiejski,
-zupę pomidorową w pracy ( miałam chęć na ciepłe, nie mam pojęcia co tam dają, ale nei dobra była strasznie ),
- twarożek,
wiem że nabiału za dużo, jutro mam wolne więc może uda mi się coś lepszego skomponować
ale chciałabym obudzić się jutro z takim bólem gardła który pozwoliłby mi na pójście na siłkę
------------2.03.2011---------------
Heja, dziś czuję się o niebo lepiej , więc polazłam na siłkę aeroby odpuściłam sobie, ale reszta mnei wybitnie zmęczyła, jednak choroba + babski kłopot zrobiły swoje....
Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-03-02 12:34:17