(L)Rallygunia/ rekompozycja i naprawa od środka

Hmmm tak w czasie rehabilitacji robiłam...potem miałam to kontynuować....więc kontynuuję....ile wg Ciebie powinnam robić??

wiesz nie chodzi o ilosc ale o proporcje, brzuszki sa w ogole kiepskim cwiczeniem do wzmocnienia tego odcinka krzyza, musza byc wykonywane w rownych proporcjach z cwiczeniami na miesnie krzyza.
No i w ogole powinnas pier zaczac od cwiczenia miesni przytrzymujacych kregoslup bo jezli ich nie odbudujesz, to bedziesz miala ciagle powroty klopotow.
NO ale jak pisalam od tego trzeba zaczac od podstaw cwiczen z pilka, cwiczen Kegla, dlatego na poczatku o tym wspominalam.
Silownia ok, ale to druga sprawa nie przykryjesz problemu silownia nie naprawiajac zniszczen od srodka.

Hmmm do tej pory spotykałam się ze zdaniem, że powinnam wzmacniać mięśnie brzucha...ale wydaje mi się, że wiesz co piszesz w związku z tym, proszę o pomoc w kwestii odbudowania się od środka...karnet na fitness mam ważny jeszcze tydzień...więc świat się nie zawali jeśli już z niego nie skorzystam...chyba,że np. rowerek mi nie zaszkodzi, ale jeśli uznasz, że nie powinnam to się dostosuję...

dodam, że moje wcześniejsze określenie, że nie robiłam nic, mogło zostać źle zinterpretowane, przez wakacje jeździłam na rowerze i byłam na kilku wypadach w góry, z plecakiem chodząc od schroniska do schroniska (ale to było nieregularne, dlatego jakoś nei przyszło mi nawet do głowy by zaliczać to do formy ruchu). Po rowerku i górach nic mnie nigdy nei bolało, wręcz przeciwnie, jeśli miałam jakieś bóle wynikające ze zbyt długiego siedzenia, przy tego typu formie ruchu ustępowały

Ale ja uwazam ze wcale nie musisz sie bac orbiterka, to spokojny jednostajny ruch nie skaczesz przeciez na nim tylko kręcisz biodrami, tez trening co dalam tez jest bezpieczny dla ciebie, mozesz sobie spokojnie cwiczyc dokladajac ciezaru, bedzie przygotowanie pod inne treningi.
W sumie do tego co robisz musisz dołożyć cwiczenia podstawowe, na silowni na raze bedziesz tylko maszyny robic , docelowo uwazam ze na wolne ciezary warto przejsc ale pod warunkiem bardzo dobrego przeszkolenia jakiegoś trenera i kontroli techniki, ale to pieśń przyszłości.

Ale podstawa dla ciebie beda ćwiczenia w domu, banalne i nudne, ale bardzo efektywne
Do tego potrzeba pilki - swissball

Piłki niestety nie mam :( mam też zdecydowanie za mało miejsca w mieszkaniu, żeby mieć gdzie taką piłkę przechować. Do wolnych ciężarów mi niespieszno....także puki co obstawiam maszyny, skoro mówisz, że mogę :) i orbitrek, bo muszę też wydolność poprawić ( w górach będzie zimą sporo trudniej, a wyjazdów nie odpuszczę) a są jakieś podstawowe ćwiczenia bez piłek ? mam zdecydowanie za mało miejsca w mieszkaniu, żeby mieć gdzie taką piłkę przechować

och pilka w stanie wypompowanym nie zajmuje miejsca, chodzi o cwiczenie stabilnosci.
Co do cwiczen zacznij pierw od cwiczen miesniKegla, w domu i gdziekolwiek, pier lezac z rekami na brzuchu musisz wyczuc kiedy sciskasz Kegla a nie inne miesnie, pozniej na siedzaco cwicz to kiedyskolwiek tak by w koncu osiagnac bez problemu 10 powtorzen utrzymujac napiecie przez 30 sek.
Musze poszukac reszte cwiczen poczatkowych bo opisywanie jest trudne

Ok :) ćwiczę Kegla w pracy, w autobusie, na zajęciach :D ale do utrzymania 10 razy po 30 sek jeszcze trochę brakuje ;)

o tak tak to trwa ok 3 miesiecy zanim zacznisz panowac na tym
Teraz tak..
http://tv.sfd.pl/Trening-medyczny--cz-1,odcinek,4.aspx
to co pokazuja i nazywaja pajacykiem: codzinnie i bezwzglednie minimum 100x.
zrywanie sliwek znasz, na czworaka chodzenie w kolo tak by ciagnac reka zewnetrzna mocno do przodu - zewnetrzna ma byc ta gdzi emasz przykurczone miesnie kregoslupa.

Masz kogos w domu kto ci moze cos sprawdzic na plecach?

Znajdzie się ktoś w domku do pomocy:) więc daj znaka "plis" co mają mi sprawdzać :) ja jak wrócę do domku od razu biorę się za oglądanie linka, który mi podesłałaś :) dziękuję:)

wieczorem opisze