(L)Rallygunia/ rekompozycja i naprawa od środka

Witam,
przywedrowalam tu, ponieważ też mam dyskopatię i mam pewne watpliwości odnośnie cwiczeń. Chciałabym schudnąc a jednoczesnie poprawic proporcje ciala. Dlatego też proszę o radę, bo mimo iż starałam sie ogarnąc temat na foeum nadal mam pewne wątpliwości. Co powinnam wybrac, aby nie zaszkodzic mojemu kręgosłupowi a jednocześnie zrealizowac swój cel:
1. zajecia w klubie z piłką, pt. "zdrowy kręgosłup" + jakieś typowo fitnessowe zajecia, np. tbc, step
2. siłownia (ale jako że nie znam w miarę taniej siłowni w stolicy, w ktorej byliby dobrzy instruktorzy, którzy odpowiednio dobraliby mi cwiczenia i czuwali nad poprawnością wykonywanych przeze mnie cwiczen) to pewnie ograniczyłabym się do rowerka/orbitreka/bieżni.
3. zajęcia "magic bar" ze sztangą opracowane przez Inke Szymański (oczywiście poczatkowo używalabym najlżejszej) + zajęcia z pilates/z piłką
a i jak myślicie, jak często powinnam chodzic na zajęcia/siłownię aby w miarę szybko zobaczyc rezultaty?
Niestety nie mam możliwości chodzenia zarówno na siłownię jak i na fitness (warszawskie ceny no i brak czasu;/) wiec muszę wybrac albo albo.
No i oczywiście planuję zmienic swój sposób odżywiania, bo z tego co czytalam na sfd wychodzi na to, że głoduję a większośc kalorii pochodzi z nabiału;/
Wybaczcie, że podpinam sie pod wątek rallyguni ale nie chciałam tworzyc osobnego tematu.
Pozdrawiam.

Heja wydaje mi się, że dziewczyny nie będą miały nic przeciwko jeśli zaczniesz nowy wątek jeśli chcesz zmienić też sposób żywienia to tym bardziej warto żebyś miała swój temat w którym będziesz nam zdawać relacje i w którym nasze specjalistki udzielą Ci porad także na początek:

1. Zapoznaj się z regulaminem działu: [https://www.sfd.pl/-t666947.html] oraz uzupełnij ankietę

2. Wklej zdjęcia sylwetki

3. Przeczytaj lekturę obowiązkową: [https://www.sfd.pl/-t585708.html] ( choć pewnie już czytałaś )

4. Podaj swój przykładowy jadłospis

Tam określisz dokładnie swoje cele, opisz tez swoje przejścia z dyskopatią itp.
Ja będę obserwować na pewno i pewnie sama się przy okazji czegoś wiecej dowiem

Tak ode mnie to pilates, joga jak najbardziej, step ODPADA i generalnie zanim nie wzmocnisz mięśni to nie polecam skakania ( ja po stepie nabawiłam się takiego bólu, że nie byłam w stanie ruszyć nogą ), dla nas poki co najlepsze jest wszystko co odbywa się bez szarpania, skakania itp.

Widzę, ze zaraza krąży nie dawaj się

Dzięki AniuWalczę na wszystkich frontach ale 38 stopni jest, więc trening jak się domyślacie odpuściłam, poza tym zaczynam comiesięcznie puchnąć, więc czuję się jak klucha.....ale jak to mówią "co mnie nie zabije, to mnie....rozpyerdoli"
Jak tylko dojdę do siebei to ruszam z siłką, bo mam wewnętrzny głód niezaspokojony, jakoś tak brak mi czegoś ...

Moja dzisiejsza micha przedstawia się tak ( znów praca więc dwa pudłą spożyte w formie 5 posiłków):

1. mleko z kawą

Pudło nr 1

100 g surimi, 30 g makaronu ryżowego, koperek, łyżeczka majonezu z łyżką jogurtu, 2 jajka całe i 1 białko

Pudło nr 2
375 g kurczaka, 50 g ryżu, 2 łyżki oliwy z oliwek, 50 g ryżu, 3 pomidory, pekińska

poza tym kiwi

Miał być whey na kolację i trochę migdałów, ale nie przełknę nic już ledwo zjadłam to co wypisałam

wyszło

1449 kcal, B124 T 55 W 122

No jestem

Ładnie, ładnie, będę z Ciebie ludzie

Wow czuję się zaszczycona odwiedzinami dziękować, staram się jak mogę

Pora na michę dzisiejszą:

Śniadanie:

Mleko z kawą i whey ( gardło odmówiło posłuszeństwa, chleb nie wchodził w grę)

W pracy:
Sałatka, surimi 100 g, 2 jajka całe, 1 białko,koperek, łyżeczka majonezu, łyżka jogurtu

Mleko z kawą

Kurczak 200 g, ryż 50 g, 2 łyżki oliwy z oliwek

Kolacja :

Serek wiejski z cynanonem

1542 kcal, B140 T64 W100

Niestety na więcej nie mam siły, wpychałam i tak to co wypisałam kiepsko się czuję więc treningu nei było pozdrówki

Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-02-24 20:02:44

Jak nie masz sily jesc to sie nie zmuszaj, mozesz choroba przeżyć na rosołku to często wychodzi na zdrowie i nic sie z tego powodu nie stanie

O treningu pamiętam

Heja https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/1.gif[/img] dziś czuję się znacznie lepiej więc mam plan żeby poćwiczyć z piłką, w związku z tym mam pytanko bo w tym treningu dla średnio zaawansowanych jest trochę ćwiczeń bez piłki, a podpatrzyłam u maviki trening https://www.sfd.pl/mavika_/_redukcja_i_kształtowanie-t680928-s19.html cały z piłką, może na razie bym z nim zaczęła? oczywiście jeśli któreś z ćwiczeń nie jest dla mnie to proszę krzyczeć, no i wiadomo, że jeśli Obli znajdziesz już czas na coś dla mnie to się dostosuję a zapożyczam trening od maviki, żeby nie ponaglać Ciebie a tez juz coś robić bo nie ma leniuchowania dziś czuję się znacznie lepiej więc mam plan żeby poćwiczyć z piłką, w związku z tym mam pytanko bo w tym treningu dla średnio zaawansowanych jest trochę ćwiczeń bez piłki, a podpatrzyłam u maviki trening https://www.sfd.pl/mavika_/_redukcja_i_kształtowanie-t680928-s19.html cały z piłką, może na razie bym z nim zaczęła? oczywiście jeśli któreś z ćwiczeń nie jest dla mnie to proszę krzyczeć, no i wiadomo, że jeśli Obli znajdziesz już czas na coś dla mnie to się dostosuję a zapożyczam trening od maviki, żeby nie ponaglać Ciebie a tez juz coś robić bo nie ma leniuchowania dziś czuję się znacznie lepiej więc mam plan żeby poćwiczyć z piłką, w związku z tym mam pytanko bo w tym treningu dla średnio zaawansowanych jest trochę ćwiczeń bez piłki, a podpatrzyłam u maviki trening https://www.sfd.pl/mavika_/_redukcja_i_kształtowanie-t680928-s19.html cały z piłką, może na razie bym z nim zaczęła? oczywiście jeśli któreś z ćwiczeń nie jest dla mnie to proszę krzyczeć, no i wiadomo, że jeśli Obli znajdziesz już czas na coś dla mnie to się dostosuję a zapożyczam trening od maviki, żeby nie ponaglać Ciebie a tez juz coś robić bo nie ma leniuchowania [img]../../buziaki/3.gif" alt="" />

i bardzo dobrze Trening jest ok jak najbardziej tylko uwazaj nie zryp sie z pilki, musisz mocno trzymac miesnie, nie szarzuj chodzi o to ze dla ciebei upadek z pilki w czasie przekrecania moze sie zle skonczyc

Acha teraz przed kazdym treningiem na pilce poćwicz Kegla na pilce po prostu siedzac na niej jak załapiesz to pisz.

melduję iż nie wybiłam sobie zębów i nie nabawiłam się kontuzji plecków

Zrobiłam:
- spięcia kegla napiłce
- kręcenie biodrami na piłce; 10x na stronę
- ruszamy biodrami siedząc na pilce w przód i tył (tilt) ; 10x
- wykonujemy kręcenie biodrami na piłce rysując kształt cyfry 8 10x na stronę

1.Górna część pleców, szyja i głowa leżą na piłce, kolana ugiete pod kątem prostym, stopy przylegają całą powierzchnią do podłogi. Wciskając mocno łopatki w piłkę i stopy w podłogę, napnij pośladki i brzuch, wychyl miednicę ku górze (tak jakbyś chciała zbliżyć kość łonową do mostka ). Utrzymaj pozycję równoległą do podłogi przez 15 sekund (mięśnie maksymalnie napięte). Powtórz 3x
2.Mostek na piłce: 3 x5 powtórzeń.
3.Russian twist: 3 x5 powt. tutaj pomogłam sobie ścianą z jednej strony, bo miałam trochę kłopot z utrzymaniem nóg i bioder w jednaj pozycji, śmiesznie troszkę było
4."Spacer" z nogami na piłce: 3 x5 powt, o dziwo poszło bardzo sprawnie, nawet się troszkę spociłam
5.Plank na piłce - nie byłam pewna jaka ilośc robić, więc zrobiłam 3 razy trzymając do oporu, aż latałam jak galareta.

fajna ta piłka jest, czuję mięśnie brzucha lekko, podoba mi się bo bez brzuszków mogę pracować nad brzuchem

Zmęczenie o niebo mniejsze niż po siłowni, ale brzusio zmęczony bardziej, zobaczymy czy jutro będą zakwasy

Teraz pora na michę , udało się w końcu zjeść zgodnie z planem

Śniadanie:
-2 kromki razowca, z chudą kiełbaską robioną przez dziadka rzeźnika
- mleko z kawą

Praca:
---200 g kurczaka, 50 g ryżu, warzywa, 2 łyżki oliwy
---140 g sera twarogowego tłustego, 2 łyżki rodzynek, 2 łyzki mleka, łyżka migdałów
---mleko z kawą

podwieczorek
- 170 g tuńczyka, pomidor, ogórek kiszony

kolacja
whey
1766 kcal, B167 T59 W146



---------------------26.02.2011-----------------------------

Pora na pomiary, niewiele się zmieniło, ale też treningów nie było, więc nie ma co oczekiwać cudów ale wklejam, żeby było odniesienie





Zakwasów po wczorajszej piłce nie ma, a liczyłam na nie po siłowni za każdym razem były, ale piłeczka ma mi wzmocnić plecki więc może nie będę przesadzać z chęcią poczucia bólu Miłego dnia wszystkim



---------------------28.02.2011-----------------------------

Heja, zamilkłam na trochę, bo w sobote miałam wesele przyjaciółki, niedziela odpoczynek a dzis jazda w pracy

Na weselu trochę nagrzeszyłam,ale bez tragedii wytańczyłam się za wszystkie czasy dziś miała być siłka, ale odebrało mi głos, więc lecze się dalej powoli zaczyna mnie szlag trafiać, że nie mogę ćwiczyć ..... dusza chce a ciało odmawia posłuszeństwa.....trzymajcie kciuki za jutro

Ah no i głoduję dziś, udało się wypić białko, kawę i pastę jajeczną zjeść, także nie ma nawet sensu wrzucać michy. Mam kaktusa w gardle, więc każdy łyk to walka .


Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-02-28 21:04:17